Facet z pracy

Zagadnij go raz, drugi, aż się przełamie. To do faceta należy pierwszy krok. Jeśli nie zejdzie na konkretny temat, daj sobie spokój. Jak pisałem, musicie porozmawiać, ale to on powinien zacząć. Ty możesz go jedynie zgadnąć.

To dorosły mężczyzna i w tych spojrzeniach jest duża pewność siebie, nie jakieś tam zerkanie w oczy i odwracanie głowy. To ja zazwyczaj uciekam wzrokiem. Zwróciłam na niego uwagę dopiero jak zauważylam te spojrzenia

"To ja zazwyczaj uciekam wzrokiem." Czyli Tobie brakuje pewności siebie. Podkręć atmosferę i poprowokuj go spojrzeniami, tak , żeby sam Cię zgadnął. On Cię ma za szarą myszkę i prowokuje, a Ty uciekasz. Niedobrze.

Myślisz ze on mnie prowokuje tym, że ciągle patrzy na mnie jak mnie spotyka? Raz zawiesił na mnie wzrok przez chwile i tak patrzył, a rozmawiał wtedy z inną pracownica.

To jest czysta prowokacja. Sam tak robię czasami. :)

A w tańcu tylko jedna ze znajomych potrafiła dotychczas przetańczyć cały utwór nie odrywając spojrzenia.

dzisiaj zaczęłam z nim flirtowac, az w końcu zapytałam wprost czy mu sie podobam. powiedział, ze nie, ale ze jest na tyle zdesperowany, ze weźmie co będzie. w sumie nie przeszkadza mi to. byle byl chłop :) wreszcie ktoś na mnie zwrócił uwagę i do tego był żywy :D

Uwaga kinga26os (14:11) To podszyw

Gosc (13:49) A czemu ma służyć ta prowokacja, powiesz, w końcu jesteś facetem.

a kogo to obchodzi. marna prowokacja. serio non stop obserwujesz forum czy ktoś odpowiedział ci na twoje durne pytanie? ludzie maja duuuzo wiecej ciekawszych rzeczy do robienia w sieci :) jak jesteś tak tępa zeby na forum pytać "co on myśli, jak na mnie patrzy?" to żal mi cie.

wcale nie! nie podszywajcie sie pode mnie!!!! ;( mam depresje i nerwice i potrzebuje jakiegokolwiek faceta. dlatego pytam was kafeterianki co mam robic... dac mu dooopy?

gość Skoro cie to tak denerwuje to po co tu włazisz? na pewno masz więcej ciekawszych zajęć :p dużo dziewczyn tu pisze w tym i ja i nikt mi tego nie zabroni, a już na pewno nie ty marna czytelniczko! Nie podoba sie to nie wchodz tu i nie praw swoich kazań. Aha co do podszywu pode mną nie mam nerwicy, jestem normalną dziewczyną. Nie wiem czemu ale ktos tutaj jest złosliwy dla mnie i ciągle sobie ze mnie drwi i podszywa sie pode mnie. To nie jest prowokacja z mojej strony.

Od 13:49 i paru wcześniejszych postów. Prowokacja, jak sama nazwa wskazuje, służy do sprowokowania, w zależności od potrzeb, określonego zachowania, rozpoczęcia rozmowy itp. Robię tak czasami dla zabawy, ale w pracy już wszyscy znają te zachowania. Po prostu pokaż, że nie boisz się spojrzeń, a pewnie sam zacznie rozmowę. Wtedy masz szansę wypytać go, ewentualnie delikatnie zejdzie na bazie interesujący Cię temat.

wróciłam do panieńskiego nazwiska Malczyk :)

kinga podszywie nie ośmieszaj sie d****o!!!

gość z A co robisz jeszcze jak dziewczyna wpadnie Ci w oko? Chodzisz tam gdzie ona? Wpadasz na nią przypadkiem?

Na to pytanie nie mogę Ci wprost odpowiedzieć. Po pierwsze każdy z nas jest inny, po drugie jest zbyt osobiste i na czasie.

Odpowiem: "Chodzisz tam gdzie ona?" Podświadomie pewnie tak. Kiedy druga osoba wpadnie Ci w oko chcesz ją spotkać, wiec świadomie lub nie starasz się być tam gdzie on/ona. "Wpadasz na nią przypadkiem?" To już po bliższym poznaniu. Nie wypada wpadać na prawie obcą osobę. Ale za to znając już go/ją bliżej, takie "niezamierzone" wpadnęcie na kogoś jest całkiem fajne.

6:58 i 7:44 ten sam on.

Rozumiem, dzięki :)