Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szwagierka wie, że nie możemy teraz mieć dziecka a obnosi się z ciążą celowo

Polecane posty

Gość gość
autorko tymi miernotami ktore krytykuja wszystko i wszystkich nie przejmuj sie, dni w roku by brakło aby obchodzic swieto najwredniejszej baby z kafeterii.... otoz uwazam ze masz duzo racji-ogladanie wozka, czy glaskanie sie po niewidocznym brzuchu to jakas chora sytuacja, swiadczy o niskim poziomie intelektualnym szwagierki(bez wzgledu na fakt czy mozesz/chcesz - nie mozesz/nie chcesz miec dzieci teraz).... sama mam juz dziecko ale gdyby ktoras teraz mi sie tak zachowala to czulabym sie niezrecznie mimo ze na chwile obecna nie chce drugiego... baby nie maja za grosz empatii i zrozumienia ale tegoz wymagaja od innych. zrozum-niektorzy dowartosciowuja sie kosztem innych wlasnie w takich "błahych" sytuacjach, ale to zapada w pamieć, niestety... sama (juz tu pare dni temu wspomnialam) mialam problem z zajsciem w ciaze ajak zaszlam to poronilam, a nasi znajomi bez skrupołów chwalili sie jak to im sie udalo ZA 1 RAZEM (wielokrotnie to podkreslali)-bylo mi przykro i czulam sie gorsza ze nam nie wychodzi,.... coz zero zrozumienia, zero kultury....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co z tego, ze to twój mąż nie chce a nie ty? To ty nie potrafiłaś się z mężem dogadać przed ślubem. Sama jesteś sobie winna. Nie rób z siebie ofiary losu. Szwagierka ma schować brzuch do szafy bo jaśnie księżnej mąż nie chce zapłodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może zachowywali się tak, żeby Twojego męża zachęcić, pokazać mu jaka to radość? Pomóc Ci, a nie zrobić przykrość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:41 dokładnie. To ten sam kaliber chamstwa. Albo np.mowisz komuś ze nie możesz zdać jakiegoś egzaminu a on na to: "a ja to id razu zdałam, na 5" zero inteligencji emocjonalnej. A szwagierka to uwierz lubi się pokazać i obnosic i nie tylko w sprawie ciąży. Jak się cieszy to niech powie 2 razy a nie trabi godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w ciąży i cieszyłam się, wszystkie kobiety z mojego otoczenia jak zachodziły w ciążę to cieszyły sie ale nikt nie robił takiej szopki jak opisujesz. Każdy tylko przekazywał informację i tyle. Autorko ja bym się szwagierce nie zwierzała nigdy z tego czego ja chcę, o czym marzę. To jest przestroga dla ciebie. Te tematy o szwagierkach i bratowych to jest jakaś makabra. To jest syndrom podobny jak w tematach o teściowych. Zamiast normalnych stosunków międzyludzkich to jest rywalizacja. A wszystko sie rozchodzi o to że ty nie jesteś rodziną dla niej. Podobnie jak w tematach o teściowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona tobie zazdrości że dostałaś lepszą pracę więc chce podkręcić w tobie zazdrość o to czego akurat teraz nie masz. Tutaj wszyscy będą wkręcać jaki to świat jest dobry a ludzie normalni. Otóż nie. Świat nie jest dobry i ludzie też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 8.41 dokladnie, mozna powiedziec ze edzie dziecko, ze sie cieszymy, ale glaskanie sie po brzuchu, ogladanie wozka??? :o żenada i tyle. to juz szopka a nie radość.... poza tym co to za spotkanie gdzie ja mam z kims wozek ogladac? co innego jakby obie panie byly w ciazy... dziwne i chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie zupełna racje. Co innego poinformować a co innego trabie. I ja bardzo żałuję że zwierzalam się jej. Nigdy więcej. A w ogóle to porównywalna przy mnie swój ślub z moim i pytała ile kasy dala nam teściowa by porównać. Wiec tak, rywalizuje jak głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego nie bierzesz pod uwagę scenariusza, że oni chcieli Ci pomóc i nakręcić Twojego męża???? Gdy ja chciałam już dziecko, a mój mąż jeszcze nie był pewnien, to pewni dzieciaci znajomi w kółko przy nas gadali jaka to radość itd. Od początku było dla mnie jasne dlaczego tak się zachowują, a jak pogadałam ze znajoimą na osobności, przyznała się, że chcą mojemu mążowi pokazać jakie bto szczęśćie -tak na zachętę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszych glupot nie czytalam -"chcieli nakrecic twojego meza zeby chcial dziecko"... hahahha dobrze sie czujesz dziewczyno? to ich decyzja, zalezna, od checi, sytuacji materialnej , mozliwosci biologicznych i wielu czynnikow, a nie tego czy ktos sie poglaszcze po brzuchu i pokaze wozek, czy nie...gdyby to od tego zalezało to byloby jak w powiedzeniu : co rok to prorok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro już ustalone zostało że ona może mieć z sobą jakiś problem, to teraz o tym pamiętaj i nie dawaj się wciągać. Potrzebujesz więcej dystansu. :) Może myśl o szwagierce jak o osobniku z lekkimi zaburzeniami i po prostu miej więcej wyrozumiałości, spodziewając się że co jakiś czas z czymś wyskoczy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię dzieci i tych wszystkich kobiet w ciąży wciąż nadających o wyprawce itp glupotach ale autorka przegina. Co ma sobie kobitka brzuch bandazami sciskac w przyszłości i udawać że nie czeka z radością na dziecko bo ciebie akurat na to czasowo nie stać lub nie masz możliwości? Bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10 nie chodzi o ukrywanie brzucha, NO BEZ JAJ. chodzi o to, że kultura i odrobina, minimum, taktu, nakazuje powiedzieć coś raz czy drugi a nie nadawać o tym godzinami przy osobie, która jej mówiła że cierpi bo nie może na razie mieć dzieci, z różnych powdoów, a bardzo ich już pragnie. mam ci to na jabłkach lub gruszkach wytłumaczyć? brak mi słów na waszą tempotę. nie chodzi by się ukrywała z ciążą, ale żeby nie zamieniała całego spotkania w jeden wielki festiwal zachwytu nad jej brzuchem i wyszukiwanie wyprawki przy kims, komu jest przykro że jeszcze długo nie będzie mógł znać smaku macierzynstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezuu ,ksiezniczki ,jasnie panienki od pluga wyrwane . Kobieta sie cieszy ,ze jest w ciazy ,ale nie nie nie . Bo jasna pania maz nie chce zaplodnic i jej jest przykro .To chodzimy na paluszkach ,bo autorka nie potrafi przekonac meza do posiadania dziecka . Autorko zamiast skupiac sie na szwagierce ,skup sie na wlasnym mezu .Wtedy nie bedzie ci przykro .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapraszaj szwagierki i juz skoro Ci nie odpowiadaja poruszane przez nia tematy . Nie rozumiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:38 Ty dopiero jesteś tępa! Niech autorka nie byli nie chcenia dziecka z niepłodnością! Nie może przekonać męża? Takie rzeczy ustala się przed ślub i jak się nie zgadza to się rozstaje. P.S. Co to jest tempota kretynko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz chyba jakiś problem ze sobą, że tak reagujesz. Ja nie mogę zajść w ciążę, widać jakieś problemy mamy z mężem, staramy się już długo, też z pomocą lekarzy, zobaczymy, mam nadzieję, że w końcu się uda. Trzy moje bliskie koleżanki są teraz w ciąży, też się starały w tym czasie co ja. Ja się cieszę jak głupia z ich powodu, sama dopytuję jak przebiega ciąża, mogą nawet przy mnie nawijać cały dzień o ciąży, co mi to przeszkadza? cieszę się ich szczęściem Jeśli my żyjemy w takim społeczeństwie w którym ludzi podejrzewa się o specjalne chwalenie się ciążą żeby ktoś zazdrościł...to ja nie mogę, przedszkole jakieś. Widać nie macie problemów w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:44 niekazdy jest taki jak ty i uwierz mi co innego się interesować ciąża koleżanki bo też by się tak chciała a co innego jak chcesz unikać tematu bo jest bolesny a ta ci nawalasz tylko o tym, widząc ze ci przykro jest. Przeraża mnie ilość tutaj osób które nie posiadają wyczucia wieśniary takie, awet jeśli z miasta. Podpisuje się pod opinią autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja sygnalizuje, że chcę słuchać, bo mi sprawia to przyjemność. Jak komuś nie sprawia przyjemności to się grzecznie prosi " cieszę się z waszej ciąży, ale czy możemy jednak zmienić temat bo mi przykro, bo ja nie mogę teraz zajść etc" czy to takie trudne? to tak jak z tym ustępowaniem miejsc, jedni się domyślą innych trzeba poprosić (i nie dlatego,że są chamami tylko czasami zwyczajnie nie domyślą się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a czy szwagierka zna wersję " MĄŻ nie chce mieć teraz dzieci" czy raczej wersję "My na razie nie chcemy mieć dzieci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak autorko- masz rację. A w ogóle to wydaje mi się, ze ona podła na złośc Tobie w tę ciąże zaszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wieśniary nawet jeśli z miasta" Zabiło mnie to :D x Dla mnei wciąż autorka jest przewrażliwiona i ma rozdęte ego. Jak część komentujących. Mi by w głowie nie postało by widzieć jakieś intrygi w rozmowie o ciąży - ale znam tego tajemnicę. Każdy widzi świat na własne podobienstwo ;) Innymi slowy, skoro MY coś robimy, MY mamy jakieś motywacje to z reguły przypisujemy dokładnie te cechy innym ludziom. x A że na kafeterii dużo złośliwych plotkar robiących z igły widły to nie od dziś wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na empatię nie ma co liczyć. Moja koleżanka była we wczesnej ciąży, kiedy dowoedziała się, że poroniłam drugi raz. Ponieważ to były starania o nasze drugie dziecko, to powiedziała mi, że sobie przecież zajdę znowu, a gdyby ona poroniła, to to by było niesprawiedliwe, bo ona jeszcze dziecka nie ma...Cóż, ograniczyłam mocno kontakt. Aktualnie zaczynam 5. miesiąc ciąży, a ona o niczym nie wie. Powiem chyba dopiero w okolicy porodu (mieszkamy daleko od siebie i raczej się nie zobaczymy przez ten czas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naprawdę, uważasz, że Twoja sytuacja choć w minimalnym stopniu przypomina sytuację autorki? Śmierć/poronienie dziecka jest porównywalne z "nie chcemy dziecka teraz bo odkładamy kasę"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:51, nie jest porównywalna, ale empatii w ludziach nie ma za grosz. Często niestety jedt tak, że jak ludzie wiedzą, że o czymś się marzy, ale nie można tego mieć - choćby ze względów finansowych - to będą się tym bardziej chwalić tym. Co nie zmuenia faktu, że autorka pewnie jest przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ale z ciebie zazdrosna baba. Pozwol sie szwagierce cieszyc ciaza. Jak jestes taka zazdrosnica, to sobie tez dziecko zrobcie, a nie jedziesz po biednej dziewczynie na kafe. Jestes jak pies ogrodnika, sama nie chce to i innym nie pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow i tak cię tym autorko rani. Wiesz co? Guzik prawda, że nie możesz teraz mieć, ty ich po prostu teraz nie chcesz, bo to, bo tamto, bo sramto. "Odkujesz" się, to sobie spłodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rob z siebie ofiary skoro kasa jest twoim prriorytetem. Ode mnie wspolczucia nie dostaniesz. Taki jest twoj wybor :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto to jest szwagierka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś yebnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×