Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamracje

uzasadniona złość dziewczyny czy nie

Polecane posty

"a zajecie sie teraz wina i flirtami kobiet jest bez sensu" X ja się nie zgadzam, myślę, że to ma sens :D skoro bardzo chcecie publicznie prać brudy to zacznijcie od siebie, zobaczymy, kto gorzej na tym wyjdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabalka ty takąmądralińską strugasz, a gdyby twój facet tak wobec ciebie się zachował, to byś pierwsza panikę siała. Znam takie jak ty na każdym kroku podkreślają jakie to są niezależne, i jak im facet zwisa, a jak przyjdzie co do czego to upadlają się dla faceta jak to tylko możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamracje
Oki stało się zawinił co teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Zabalka ty takąmądralińską strugasz, a gdyby twój facet tak wobec ciebie się zachował, to byś pierwsza panikę siała. Znam takie jak ty na każdym kroku podkreślają jakie to są niezależne, i jak im facet zwisa, a jak przyjdzie co do czego to upadlają się dla faceta jak to tylko możliwe. " X a gdzie ja niby podkreślam jakąkolwiek niezależność? :D dlatego, ze nie czepiałabym się o ROZMOWY z innymi kobietami? :D nie bądź śmieszna. jak dotąd jeszcze dla nikogo się nie upodliłam i nie zamierzam :) upadlające wg mnie jest tłumaczenie się z każdego wypowiedzianego słowa, czyli to, co chce wymusić laska autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze musisz pijechac do dziewczyny i opowuedziec jej to co nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj ŻabAlki, a następny Twój temat będzie brzmiał "Rzuciła mnie, a ja ją kocham, co teraz" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamracje
niestety nie chce ze mną rozmawiać, powiedziała, że musi sobie przemyśleć, ja nie chciałem nic złego po prostu o kolegach nie gadam jakoś specjalnie a ten rodzyneczek w naszym męskim gronie był jakoś tak po męsku traktowany, w ogóle nie myślałem o niej po pracy bo nic nie znaczyła, o prywatnych sprawach nie gadaliśmy nigdy więc co ja miałem opowiadać że księgowa becia bez płci przygotowała jakiś dokument dla mnie a ja podziękowałem i powiedziałem dziś brzydka pogoda, a na wspólnej przerwie coś tam żartowaliśmy przecież wszyscy kumple tak się zachowywali jakieś to naturalne zachowanie było w naszej ekipie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzyneczek??? eee ty chyba nania lecisz. madra masz dziewczyne idz teraz do tego swojego rodzyneczka, kobiety z zartami jak z rynsztoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci autorze tak. Dla ciebie to głupie zarciki dla niej flirt który wpływa na jej uczucia. Skoro nie chcesz z nich zrezygnowac to znajdz sobie kobietę która akceptuje takie flirciki i sama je stosuje. Wtedy się dogadacie. Dziewczyna twoja niech znajdzie sobie faceta, który tak jak ona uwaza flirt za coś zbednego w zwiazku i tyle. Po co sobie pierdolić życie. Kazdy ma inny system wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila_ka
Przeczytałam cały wątek i coś mi to przypomina. Mój facet ma w pracy koleżankę, z która całe dnie rozmawia na skypie, chodzą razem na przerwę obiadową, opowiada jej o naszych wyjazdach, gdzie był, co robił. Po jakimś czasie przyznał mi się, że czasami ją podwozi na przystanek, ale innych też podwozi więc nie widzi w tym nic złego. Mówi mi to samo, że to tylko koleżanka z pracy, że rozmawia z nią tylko w pracy i nie traktuje jej inaczej niż jak koleżankę. Mnie jednak denerwuje to, że rozmawia z nią nonstop jak jest w pracy, że opowiada jej co robiliśmy i do tego podwozi ją kilka razy, a mi przyznaje się dopiero po dłuższym czasie. Ja rozumiem Twoją dziewczynę, że się zdenerwowała. Jest to słabe, że facet nie umie się powiedzieć o czymś takim. Bo wychodzi na to, że wie, że słabo robi i to zataja. Do tego mi wciska kit, że jest zapracowany, ale ma czas na flirty z koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×