Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kocham Kobietę, z którą nie mogę być; już nie mogę tego znieść

Polecane posty

Gość gość
Jasne, ze prowokacja, ludziom jak zależy to są ze sobą i małżeństwa też się rozpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze,k*****e,nie liczysz się z uczuciami żony nie znam jej,ale jest mi serdecznie żal jej,,że związała się z takim CHUJEM zniszczyłeś jej życie i życie swoich dzieci-to one bezbłędnie wyczuwają na co dzień,że nie kochasz ich mamusi,jesteś zerem trauma do końca ich życia dla nich mama jest najważniejszą osobą i taki k****arz niszczy i lekceważy ich mamę kim jesteś? bydlakiem !!!! mam nadzieję,że szlag ciebie trafi szybciej niz myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ojciec porzucił mamę/zawdzięczam jej wiele i najwięcej/ kiedy wyprowadziłam się z domu Trafiłam do psychiatry,było mi żal mamy,której tak dużo zawdzięczam Po namowie mamy,spotykam się z ojcem,ale robię to tylko dlatego,że poprosiła mnie mama Moja mama ma guza czy krwiaka na mózgu -ten oprawca bił ją Nienawidzę go,ale spotykam się wbrew sobie,jak długo? nie-wiem jest mi ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham swoja kochana mamę,ale jego nienawidzę Dla Niej zrobię wszystko,a na niego patrzę z obrzydzeniem,dlaczego? bo ma dziwkę! Rozp..... mi dom rodzinny,nie mam już nic! Co taki k****arz nauczył mnie? A to,że,liczą się dla niego d***** ale nie rodzina, nie moja mama i ja też nie ! nienawidzę gnoja! nie wystarczy dać mi życie,trzeba mnie-dziecko kochać i szanować! nie on,nie on!oszust! kanalia! zdrajca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moje pytanie"Dlaczego moja mama poślubiła taką kanalię? Dlaczego? Jest piękną w,wykształconą kobietą,a mój ojciec prostak,alkoholik i k****arz? Dlaczego? Dlaczego wybrała mi takiego ojca? Wstydzę się za niego.Bardzo nas skrzywdził.Nigdy mu tego nie wybaczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój stary zawsze podcinał mi skrzydła,wstydzę się go/ za porzucenie nas/,szmaciarz,którego nie chcę znać,zasługuję na wartościowego ojca,który poprzez swoje postępowanie daje mi wzorce do naśladowania tego,na papierku, wstydzę się go,spieprzył nam życie-jedno życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co dalej? bo zgubiłam wątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje Twojej żonie.Stworzyłeś jej iluzje szczęścia w którą ona wierzy a tak naprawde okłamujesz .Po co na siłe się żeniłeś po co dzieci .Stworzyłeś jej świat i co kiedy by runął?Nie żal mi Ciebie.Jestem wręcz pewna ze tęsknota do Reni skończyłaby się szybko i rozp*********o w drobny mak .Ona z 2 swoich dzieci też bylyby zwyczajne codzienne problemy.A nie jak sie co raz spotka zawsze odstawiony stęskniony.Nie jest mi Cie żal .Szkoda mi twoich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w podobnym związku i nigdy nie dam poznać, że coś się zmieniło. Kiedyś wybrałem i teraz ponoszę tego konsekwencje. Trudno, małżeństwo to nie zabawa, nie powiem, że już mi się ta zabawa nie podoba i idę do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany !co sie dzieje z tymi facetami ??na mozgi wam pada ?zakladacie rodzine z jedna a po jakims tam czasie odnajdujecie milosc swojego zycia z inna???taaa ciekawe tylko na jak dlugo ?hehe barany zacznijcie dbac ,sznowac i KOCHAC tych ktorych przy sobie MACIE ,zamiast wkrecac sobie zyciowe ,scenariusze rodem z brazylijskich telenowel - smutne to ,ze ludzie nie potrafia sie cieszyc tym co maja ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej po.komunikat,ja podjęłam.decyzję syn miał 13 lat nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie piszesz o swojej wybrance,jaka ona jest ta druga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Renia - znamy się od podstawówki, zakochałem się w niej jak miałem 9 (dziesięć) lat, ona 7. Ale nie dane nam było być razem jak mieliśmy naście lat (wierzcie lub nie, ale w prowincjonalnych miasteczkach isnteje jeszcze coś takiego jak mezalians). Łatwo napisac 'ona jest fantastyczna, ma to cos w sobie'... ale tak właśnie jest, rozumiemy się bez słów. Na chwilę obecną widzimy się raz na rok, nie zdradzamy fizycznie swoich współmałżonków (ale jest to pewnie jakiś rodziaj zdrady, bo spotykamy się potajemnie, bez niczyjej wiedzy). Chcemy być razem, ale każde z nas ma małe dzieci. Nikt z nas nie leci na czyjąś kasę, raz jej się lepiej powodziło, teraz mi. Kardzo za sobą tęsknimy, chyba bardziej nawet ja za mnią, nie wiem tak mi się wydaje. ot, co, życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet na największych zadupiach nie ma mezaliansów. Są tylko ploteczki i sprzeciwy starych bab. Skoro ta wielka miłość była od nich mniej ważna, to nie wiem jak mało ważne muszą być dla ciebie uczucia żony,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tobie tak autorze.Czy jestes pewny ze ta kobieta bylaby w stanie zrobic tyle dla ciebie co ty dla niej???mam na mysli poswiecic rodzine...zebus sie nagle nie zdziwil.U mnie sytuacja wygladala troche inaczej.Jest separacja ktora dla mnie i zony za obopolna zgoda miala byc srodkiem naprawczym.Ale problem sie zrobil z innej strony bo osoby trzecie zaczely sie w to mieszac.A ze zona jest podatna na wplywy to sluchala sie ich i robila co jej kaza.I chociaz z tamta nic nie wyszlo wciaz myslalem o dziecku.To jego szczescie bylo jest i bedzie dla mnie najwazniejsze.Zawsze!!!Wiec idac tym torem pomyslalem ze chociaz dla dziecka sorobuje z nia jakos byc,ze jakos poukladamy te sprawy.Byleby dziecko mialo oboje rodzicow w domu,By nie myslalo ze jego koledzy to maja fajnie bo tata i mama razem sa w domu,razem soedzaja swieta i wogole.Wiec chcialem jakos z zona pogadac.I jak to sie skonczylo???ze wezwala policje zamkneli mnie na dolek gdzie na drugi dzien dowiedzialem sie ze miesiac wczesniej zglosila ze ja ja nekam,Przezylem szok,traume i Bog wie co jeszcze,Nigdy ale to przenigdy nie wyzwalem jej,nigdy nie uderzylem nawet nigdy nie dakem jej odczuc ze jest gorsza ode mnie czy cos w tym rodzaju.Wiem,wiem zaraz mnie tu zjecie ze moglem z nia siedziec i nie szukac innej ale ja qrwa nie szukalem!!!nigdy!!!tak sie poprostu porobilo!!!a zona byla dla mnie bardziej przyjaciolka niz miloscia i zrozumialem to dopiero pozniej gdy poznalem tamta.Ale do czego zmierzam...dzieci w wieku nastoletnim sa zbuntowane wiec jak odejdziesz od zony jak beda mialy nascie lat to moze to zke sie skonczyc,Wiec badz swiadom tego ze nje predzej jak twoje mlodsze dziecko bedzie mialo 25 lat to bedziesz mogl dopiero myslec o odejsciu,U mnie sprawa jest juz zamknieta.Nigdy nie wybacze komus kto mowil ze kocha ze jej zalezy ze bedzie o nas walczyc a w koncu podaje mnie na policje i wymysla jakies bzdury o mnke.Ale ta sprawa nie jest jeszcze zamknieta wiec malzonka przepraszam exmalzonka jeszcze sie zdziwi,Za to dziecka nie zostawie nigdy,Ma 3 latka ale dla niego to juz codziennosc ze mnie tam nie ma u niego w domu ale jestem blisko i ono wie o tym.Natomiast z zona nie moglbym juz byc i nie moglem bo doprowadzila mnie do depresji.Ciezki temat,Wiem ze tobie tez jest ciezko.Ale musisz wiedziec czy ta twoja kobieta bylaby z toba,A potem bedziesz wiedzial co robic..,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kara dla Ciebie. Jakim trzeba byc kretynem zeby tak podłe oszukiwać. Fuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kara???jaka qrwa kara?!?j***e mnie to juz wszystko...kara,heh,qrwa...tak to jest jak wypowiadaja sie gowniarze!!!qrwa msm dosc swojego zycia wiec przyjebcie mi jeszcze to moze je skoncze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam ze ja kocha sie kogos innego to trzeba z ta osoba byc. Zyjesz raz wiec nie licz ze kiedys bedzie lepiej i w innym wcieleniu bedziecie razem. Wiadomo ze cała masa kobit powie ci tu , ze podjałes decyzje i trzeba w czyms trwac- bzdura. Ile razy podejmowało sie zle deczje? uczucia to uczucia. Ja na twoim miejscu wybrałabym miłosc- wcale nie musisz znikac z zycia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym chciał iść za głosem serca do Reni. Oczywiście nie wiem, jakby się nam ułożyło, nikt tego nie wie.... ale mimo wszystko dobro I dobry rozwój moich dzieci jest dla mnie najważniejszy. Nawet kosztem mojej ogromniej tęsknoty do Reni. dlatego za dnia sie uśmiecham do moich skarbów, a nocy najchętniej wył bym z rozpaczy w poduszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie ci. Ale bycie w związku bez miłości krzywdzi dzieci bardziej idioto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest idiota...szczescie dzieci jest dla niego najważniejsze...tyle...kocha inna a poswieca sie dla dzieci.Rozumiecie to???To jest najważniejsze...bez względu na wszystko...szczescie dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnosamotna
Zbyszek Zamachowski zostawił 4 dzieci narażając się na publiczny lincz,dzieciaki pokrzyczały,pohisteryzowały i teraz jakoś wszystko się uspokoiło,On płaci wysokie alimenty,z dziećmi ma częsty kontakt i jakoś wszyscy żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo! To wyniszczające.Kto tego nie przeżył ten nie rozumie.Mam nadzieję że z czasem mi przejdzie.Najgorsze jest to że co jakiś czas się widzimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że większość osób wypowiadających się w tym wątku jest niedojrzała. Sama pochodzę z rozbitej rodziny, ale nie winię za to rodziców. Robili to, na co ich wtedy było stać. Byli nieszczęśliwi. Nie mam poczucia, że moje szczęście powinno być ważniejsze niż ich. Weźcie się ludzie pozbierajcie, bo to wstyd takie rzeczy opowiadać kiedy się jest dorosłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2.33 Ojcem dziecka będziesz zawsze ale Twoja exżona to j*******a kobita ,żeby tak zmyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyniszczające kochać tak kogoś i mieć świadomość, że nic z tego nie będzie. Nikomu tego nie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam tak ja odeszlam z córka bo miałam dość chorego związku,córka ma kontakt z ojcem ja od 7 lat jestem z innym.Ja mogę winic tylko ex męża za to że olal swoją córkę i nie umie okazywać jej uczuc. Nie chciałam by widziała jak się meczymy razem w tym związku i klucimy.Mój ojciec zginął i tak na prawdę go nie znalam i mam ojczyma który zgotowal mi życie lecz moja mama wolała żyć w patologicznym związku ja nie.Wszystko zależy od tego jak podejdziemy do sprawy i jaki kontakt będziemy mieli z dziećmi. Ja z moja córka nie raz rozmawiała i rozmawiam na ten temat.To nie są te czasy co kiedy nawet moja babcia śp. powiedziała mi żeby kiedyś było jak dziś to też by odeszła od dziadka i by się nie meczyla przez lata.Bardziej krzywdzi się dziecko gdy się drugiej osoby nie kocha niż widuje się z dziećmi i daje się im wszystko i czują że ich się kocha.Rozmowa i tylko rozmowa.Autorze upewnij się co do uczuć Reni czy ona też jest pewną swoich uczuć w 100% .Mój teść poznał kobietę przez internet pisali przez 3 lata i w domu mówił że jedzie w delegację a jechał do niej.Teść zostawił teściową po 25 latach ale nie raz jak z nim rozmawiamy to żałuje swojej decyzji bo miało być inaczej a okazało się że inaczej to wszystko zaczęło wyglądać gdy wprowadził się do tej kobiety.Gdy w związku czegoś brak zawsze będziemy nieszczęśliwi więc po co się męczyć. I nie piszcie że ten ch....j zniszczył mi życie itp. bo zostawił mamę a jak kobieta zostawia faceta to jest ok zastanowcie się nad tym co piszecie bo to chore jest!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćppp
Do autora i reszty: Kazdy czlowiek jest inny ludzie. Wezcie sie w garsc a nie uzalacie sie nad soba. Bylem w takiej rodzinie do momentu smierci ojca zapil sie na smierc w domu. W wieku 7 lat znalazlem swojego ojca sztywnego w domu po libacji przy stole przy niedopitej flaszce w momencie smierci mial 33 lata bylo to 22 lata temu .Mialem siedem lat ludzie. Tez mam tam jakies problemy z tym zwiazane (trauma itp.) Ale kazdy czlowiek dostal zycie po to zeby z niego korzystac tak jak chce i byc szczesliwym. Jestes nieszczesliwy i chcesz chronic dzieci rozumiem cie. Masz zasady i badz z tego dumny. Ale twoje dzieci moga miec kochanego najlepszego ojca na ziemi jezeli tylko bedziesz dla nich taki. A twoja nowa i ty to juz nie dzieci i nie wiem w czym masz problem. Co ty jestes zakochany 18 latek czy dorosly facet ojciec i mezczyzna ??? Nie obraz sie ale zachowujesz sie jak c***a . Bez urazy. Testosteronu ci brakuje chlopie chyba. Zyj szczesliwy z RENIĄ wychowuj dzieci kochaj je i badz dla nich wsparciem. A kiedys cie docenią i zrozumieja. Facet to facet na klate wszystko a nie jak c***a tyle w temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Mężczyzna tez potrzebuje miłości, czułości, jest to zupełnie naturalne. Wcześniej czy później, gdy tego nie ma w związku zatęskni za tym. Dlatego warto żenić się z miłości. Tylko tak trudno jest Ją niekiedy znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż mi nie dobrze jak czytam o dzieciach. Jaką krzywde, co ty gadasz. jesteś głupi jak but. krzywda to jest bicie i przemoc a nie rozwód. Moi rodzice się nie rozwiedli a zrobili mi krzywdę. tak samo wiele znajomych rodzice wciąż razem a oni chorują na depresje i nie mogą sie ogarnąć w życiu. I pochodzą z pełnych rodzin !!!! pozatym Kto mówi o PORZUCENIU, rozwód nie oznacza porzucenia dzieci !!!!!!!!!!!!! jesteś głupi bo nie rozumiesz pojęcia "STRASZNA KRZYWDA". A go używasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×