Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodyyyyy

Każdy dzień w tej rzeczywistości to dla mnie męka

Polecane posty

Gość młodyyyyy

Chora rzeczywistość każdego dnia mnie zabija ,powoli ale widocznie.W tym świecie hipokrytów,kłamców ,fałszywców nie widzę dla siebie miejsca.W świecie ,gdzie nie mam dla kogo żyć i nikt mnie nie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadzieja ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy tak ma w zyciu, badz mial i miec bedzie. Przejdzie ten stan, niczym biegunka. Nie nabijam sie, a pocieszam. Odnajdziesz spokoj, tylko daj sobie czas i naucz sie akceptiwac rzeczywistosc taka jaka jest, a nie walczyc z nia. pozdrawiam serd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodyyyy
Akceptować wszechobecne kurestwo i posraną rzeczywistość?Nie będzie to takie łatwe.Użeranie się z pojebaną rodziną i samotne życie już wystarczająco dają w kość,a jeszcze dodać to,o czym pisałem wcześniej i to daje pełny obraz mojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli moge "pomoc" to obejrz sobie ten film, tak dla rozrywki. https://www. youtube.com/watch?v=bKjiki4u830

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie k******o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodyyyy
Jak to jakie ?Dzisiaj znaleźć normalną dziewczynę graniczy z cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może na początku zacznij żyć DLA SIEBIE. Nie musisz żyć dla 'Kogoś". Życie samo w sobie może być ciekawym doświadczeniem, przygodą, wyzwaniem. Jeśli chodzi o rodzinę to jak to się mówi " rodziny się nie wybiera", więc jeśli stosunki w niej są toksyczne czy raniące - możesz się po prostu dyplomatycznie odsunąć od tych ludzi.Natomiast to co jest piękne w życiu to to,że przyjaciół możesz sobie wybrać sam. Rzeczywistość, która nas otacza jest chyba czymś w rodzaju matriksa- systemu....ludzie wrażliwi trudno się odnajdują w tym wszystkim,ale można popatrzeć na to z innej perspektywy. Z perspektywy dystansu. Postarać się nie wkładać w to wszystko swoich emocji i energii. Zaproponuję Ci pewien rodzaj eksperymentu: Z roli 'ofiary" w jaką wpisuje CIę Twój post spróbuj przejść do roli 'kreatora" - zacznij od małych rzeczy. Proponuję Ci kreację poprzez myśli, wyobrażenia, wizualizacje....Wydawać by się mogło to bezsensem- tak powie Ci 'racjonalny' umysł,ale są już terorie naukowe- w fizyce kwantowej mówiące o tym,że myśl jest energią. Więc nasze myśli i emocje mają 'odbicie' w tym co relanie nas otacza. Już Eistein powiedział:" Energia podąża za uwagą" Nie dawaj więc swojej cennej uwagi temu co negatywne- odwrotnie buduj w umyśle to co energetycznie i emocjonalnie jest pozytywem. I jeszcze jedna podpowiedź- może Ci się przyda- warto być niezależnym, pracować na to. Niezależnym od ludzi. W sensie finansowym. Niestety nie da się w tym systemie być niezależnym od systemu, bo pieniądze ciągle są koniecznością,ale można zbudować wewnętrzną niezależność od przymusu konsumpcji- i być szczęśliwym człowiekiem wybierającym czasem ascetyczne podejście do życia, niż zamartwianie się,że nie stać mnie na jakąś tam zbędą pierdołę konsumpcyjną.... Wszystko co napisałam jest jedynie SUGESTIĄ, próbą pomocy....doradzenia....żadnym nakazem. Może znajdziesz własną drogę....zupełnie inną, czego Ci życzę-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×