Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulaaaaaaaaaa899

Moja wspollokatorka syfiara

Polecane posty

Gość paulaaaaaaaaaa899

Rzadko sprzata co drażni mnie najbardziej i zostawia po sobie syf, śmieci nie wynosi prawie nigdy ( moze z raz jej sie zdarzyło) Dzis np jest juz po 14, a jeszcze nie myla zebow ani sie nie kapała od rana Przed imprezami nie myje włosow tylko je pryska suchym szamponem- w ogole wlosy to myje raz na kilka dni... Ogolnie to tragedia :O I co najgorsze wcale jej to nie przeszkadza ,że zwraca sie jej uwage o sprzatanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mycie włosów co kilka dni to nie problem, o ile nie są tłuste, głowa nie śmierdzi ;) Gorzej ze sprzątaniem, moim współlokatorom też się nie chce ruszyć tak samym z siebie, np. coś wytrzeć lub zamieść, ale jak się ustali dzień sprzątania, to grzecznie wszyscy sprzątamy, zmień współlokatorkę jak cię wkurza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i włosów i zęby np też rzadko myje, w ogóle rzadko się myje, nie wyobrazam sobie jak od rana mogla nie umyc zebow :O Ale to w sumie jej sprawa, gorzej ze sprzataniem. To moj ostatni rok na uczelni wiec albo z nia wytrzymam, albo sie w koncu wyprowadze, nie wiem :O Ale jest straszna syfiara, ciesze sie tylko ,ze nie msuze z nia dzielic pokoju bo to bylby juz dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
to wyzej ja pisalam tylko nie zmienilam nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to się mówi: mycie zębów przed śniadaniem, to jak mycie d**y przed sraniem :D więc może jeszcze śniadania nie jadła :D Tak poza tym mało ludzi myje zęby rano, serio, widzę po swoich współlokatorach, a miałam ich już dużo, żadnego bym syfiarzem nie nazwała, był tylko jeden ziomek, który z niewiadomych powodów śmierdział, chyba miał jakąś przypadłość związaną z zapachem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
14;41- to widze, ze tez jestes syfiara, ja sobie nie wyobrazam rano nie umyc zebow :O To obrzydliwe...bez zwgledu na to czy sie cos jadlo czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zaś jesteś analfabetą wtórnym, bo nie pisałam, że ja ich nie myję :P za to nie uznaję tego za wyznacznik syfiarstwa, wg mnie to bardziej złożone zjawisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek nigdy nie mył zębów i do śmierci miał większość z nich, tyle że jego dieta była inna niż przeciętnego współczesnego człowieka, to pewnie ma znaczenie. Żony miał dwie, więc pewnie z buzi mu nie waliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgnij tam razem z nią i żyj niekomfortowo jeszcze przez te kilka miesięcy leniwa mimozo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O fuuuj, ja tez sobie nie wyobrazam nie myc zebow rano np przed wyjsciem do pracy :O Nie rozumiem takich ludzi... Tak samo jak tych co nie biora codziennie prysznica/ kapieli To nawet dla wlasnego komfortu warto sie umyc, ja bym sie czula nieatrakcyjnie nieumyta. Kiedys pamietam jak jechalam autokarem 2 dni, myslismy sie pobieżnie na stacji benzynowej to czulam sie okromnie choc w autokarze byla klima, ale mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzies wlasnie czytałam w necie, ze Polacy sa na bakier z myciem siebie i zebow :D bleh...Przeciez umycie zebow to 2, 3 minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skąd ona wie że nie myje zębów? Słuchasz pod drzwiami ? Czy macasz szczoteczkę? Mycie włosów codziennie jest nawet niewskazane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
Nie, ale dzisiaj np mam wolne, nigdzie nie wychodziłam, to slyszałam, że była tylko dwa razy w wc siku bo spłukała wode i wyszła, zebow by tak szybko nie umyła :O a przez nasze sciany slychac prawie wszystko wiec nie trudno zauwazyc jak kto dlugo siedzi w lazience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz coś z głową? Czy może takie nudne życie że interesujesz się współlokatorką, zostaw ją w spokoju. Jej zęby włosy i ciało też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
15:35- ja czasami myje codziennie, a wiele osob mi mowi, ze są ładne, no i dlugie. A ona nawet nie myje co 2 dzien, tylko co kilka... jeszcze jakby sprzata to by mnie tak nie wkurzała, ale ona w ogole jest syfiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
15:39- Ale czystość w mieszkaniu to już nie tylko jej sprawa :P ale zwracanie jej uwagi nic nie daje... Jak sie wyprowadze to nie bedzie mial ktos sprzatac i bedzie sobie mieszkala w brudzie jak lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej włosy jej sprawa. Zajmij się sobą. Notujesz kiedy się myje? Sprawdzasz o której godzinie? Wścibska jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam ten bol, tez mieszkalam z dziewczynami co sie rzadko myly a nawet czasem wyszly sikac i nie myly rak. To nie tylko ich sprawa bo potem dotykaja wszystko tymi rekami w kuchni, ludzie czasem sa obrzydliwi. Nie mowie zeby sie myc 10 razy dziennie, no ale jakies podstawy higieny trzeba zachowac. W ogole zauważam to u ludzi np w publicznych toaletach,ze nie myja rak :O a potem wszystkiego tymi rekami dotykaja, poreczy, ubran w sklepach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
15:44- nie trzeba notowac, ale jak sie z kims mieszka to wiadomo, ze sie orientuje, poprostu nieprzyjemnie dzielic z kims mieszkanie kto nie dba o higiene... Ale oczywiscie tego, ze zadko sie myje jej nie mowie ( ale swoje zdanie na jej temt juz mam), tylko odnosnie porzadku kilka razy jej wspominałam- nic to nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
* rzadko -literowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać nie ma takiej potrzeby, różni są ludzie. Wpisz sobie w google jak często zmieniacie majtki, to ci się odechce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie oddzielne garnki, talerze? Nie myj za nią nie sprzątaj, nie wynoś smieci. W domu pewnie mamusia wxszystko za nią robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
Naczyn oczywiscie, ze po niej nie myje, tak, mamy oddzielne naczynia i dobrze bo jakos bym sie brzydzila jesc z jej, a smieci wyrzucam bo zaczyna z nich poprostu smierdziec za iles dni, kiedy ona wys=rzuca resztki jedzenia... raz w lazience strasznie śmierdzialo bo zostawila podpaski zuzyte iles dni , w koncu to wywaliłam :O Ciekawe jak bedzie sobie mieszkala kiedys sama :P Jakbym nie wyrzucila tych smieci to by jej smrod nie przeszkadzał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje, ja bym nie mogla z kims takim mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
ja sobie myje tyłek i pipkę po każdym sraniu, a ona? Chyba nawet sie nie podciera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
17:03- głupi podszyw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym mieszkać z kimś, kto przeprowadz mi statystykę jak często myję głowę i wrzuca do netu :) Jakbym już musiała, to właśnie celowo myłabym zęby potajemnie, żeby popsuć matematykowi obliczenia. Dziewczyno, higiena jest ważna, ale inne rzeczy też, np. szanowanie czyjejś prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×