Poznalam fajntastycznego faceta ale mam obawy czy jest normalny.

Czesc. Spotykam sie od niedawna z pewnym facetem. 30 lat, calkiem przystojny, kulturalny, bez nalogow, bez zobowiazan, bez dzieci czy alimentow, chyba prawiczek, pracujacy, z wlasnym mieszkaniem, bez rawa jazdy, potrafiacy gotowac itd. Wg mnie to fajny facet wiec skoro nikogo nigdy nie mial to czy moze byc normalny? Dalybyscie mu szanse na moim miejscu?

A jest praworęczny czy wprost przeciwnie?

Normalny to on na pewno nie jest. jak można mieć 30 lat i nie być w związku?? moim zdaniem to nie jest normlane wiec lepiej uwazaj

nie wiem, czy to prowokacja, czy po prostu jesteś głupia :/ lepiej go sobie odpuść i zostaw komuś, na kogo on zasługuje, bo Ty na niego niestety nie, skoro takie głupie pytania zadajesz :/

theflea jak dla ciebie jest normalne ze ktoś przez 30 lat nie potrafił stworzyć choć jednego związku to gratuluje

a dlaczego niby autorka ma na niego nie zaslugiwac ? sorry ale w wieku 30 lat to raczej nie ma już prawiczkow ani dziewic zwlaszcza w tych czasach. wcale sie nie dziwie autorce tez by mnie to lekko przerazilo. moze wyznaje zasade wiary i czeka z sexem do slubu no ale to tez do normalnych zachowan nie nalezy...jakis fanatyk religijny to nic dobrego na dluzsza mete..

mam na koncie kilka związków ponad 30 lat i uważam że każdy kto twierdzi że ten koleś jest nienormalny bo nie związał się z żadną głupią cipą ,powinien walnąć się w łeb a potem rozpocząć długie medytacje

też jestem zdania że ten prawiczek niechce miec kobiety pt. czy on na mnie zasługuje

Zgadzam sie! Normalny mezczyzna chodzi na d***** jak jest sam i w wieku 30 lat ma stala dziewczyne albo zone i dziecko.

Jeśli dotąd cię nie zerżął, to faktcyznie musi być nienormalny, skoro koledzy mają już to za sobą.

Oj te baby jakie one puste. Facet jest bardzo normalny, nienormalne to są obecne czasy. Światem rządzi teraz sex i pieniądze. Ruchanie, rozpusta i fałsz to jest wg ciebie normalne ?

No i co z tego że nie był w związku, facet to nie baba on na siłę nie brnie w coś co nie ma sensu, natomiast kobieta zawsze musi kogoś mieć, bo bez faceta wytrzymać nie potraficie. Ja byłe w kilku związkach i żałuję, bo próba budowania z wami kobietami przyszłości to głupota i strata czasu.

Rety, czy każdy musi wchodzić w związek, aby być normalnym? Może gość nie poznał jakiejś szczególnej dziewczyny, może podobała mu się jakaś, która miała go gdzieś, może podróżował po świecie, a z kobietami tylko randkował, może spotykał się tylko przez krótki czas, bo odkrywał, że kobieta jest głupia jak autorka, więc szukał dale?

Panowie szkoda tłumaczyć. One i tak tego nie są w stanie zrozumieć. Same prowokują mężczyzn do zdrad bo jak nie seryjny *****cz to nienormalny. A potem na takim forum wypisują że faceci tylko o jednym myślą. To jest dopiero nienormalne. Szkoda się rozpisywać. Nigdy kobiet nie zrozumie.

on nima normalny,on je ulgowy...hehe

A i jeszcze jedno mam znajomych co są po 4-5 związkach w ciągu dekady. I tak w kółko 2 lata z tą potem z inną. Czy to jest normalne ? Bo ja w tym sensu i logiki nie widzę.

Dodam jeszcze że potem wysłuchuję jak mi lamentuje znajomy jaki to on biedny bo się rozstał po 3 latach z dziewczyną, Mija pół roku ma następną i nie wiadomo jak to się zakończy. Czytam na tym forum o zdradach, kłamstwie, psychozie jaka wynika z tych waszych związków, które po roku, 2 latach lub 4 kończą się fiaskiem i psychicznym wykolejeniem. A ty się czepiasz faceta któremu na szczęście nie było dane tego doświadczyć. Nie droga Pani to co jest teraz to czyste szaleństwo definiowane przez mainstream jako normalne.

" chyba prawiczek" skąd takie przypuszczenie ?

Mam 24 lata i jeszcze nie byłem z kobietą. Jestem nienormalny dobrze wiedzieć... Jak dożyje 30 i nadal będę sam to co mam szykować sznurek?? Niestety są faceci na których kobiety nie zwracają uwagi brzydcy zaniedbani i biedni. Samotni i rozgoryczeni którzy zrezygnowali z szukania na siłę i pogodzili się z samotnością. Jednak gdzieś w sercu mający nadzieje że znajdzie się ta jedna której ofiaruje swoje serce .Ona odwzajemni to uczucie i staną się jednością.... lub umrą z pękniętym sercem i świadomością że nikt nie był wstanie ich pokochać . Szczęśliwi ci którzy mogli zaznać choć odrobinę miłości

co by nie mowic, ktos kto w tym wieku nigdy nie zaznal bycia w jakimkolwiek zwiazku ma duze sznase na jakies psychiczne odpaly kiedy w koncu kogos znajdzie. Koles latami pewnie mial doly, ze jest sam, po 30stce znajduje dziewczyne, do tego prawik, a od tego bardzo krotka droga to jakiegos fanatycznego zakochania w tej jego pierwszej, idealizowanie jej, czczenie, bedzie robil wszystko zeby jej nie stracic jak juz w koncu ktoras dala mu szanse. Obrosnie ja jak bluszcz az ja "udusi" ta swoja miloscia.

kazdy najintensywniej przezywal ta pierwsza milosc, pozniej jezeli wkraczal w nowy zwiazek to wiedzial juz jakie popelnial bledy, czego nie robic, jak podejsc do kobiety czy faceta. Jezeli 2 osoby po 30 chca sie zwiazac to lepiej dla nich, zeby dla obydwoch byl to 1szy raz. Nie sadze, ze kobieta, ktora juz cos przezyla, wiedzaca juz czego dokladnie oczekuje od partnera mogla byc szczesliwa z kims, kogo musiala by uczyc wszystkiego od podstaw, koles nawet nigdy c**y na oczy nie widzial, na widok tampona pewnie buraka lapie, a jak zobaczy, ze laska jest mokra to sie bedzie zastanawial co to jest. Taka laska pewnie wolalaby faceta, ktory tez cos juz ma za soba i nie potrzebuje byc jego krolikiem doswiadczalnym

panowie samotni nie przejmujcie opiniami tych baboli,ja je dobrze znam i to na wylot ,gdybym była facetem z żadną bym nie zamieszkała,bo by mnie wykończyla psychicznie

gadaj sobie co chcesz. Nic nie zmieni faktu, ze ktos kto jest tyle lat samotny i nawet nie wie co to zwiazek i uczucie ma rowno pod kopula. Moze i nie jego wina, moze sie staral, ale normalne to nie jest tak jak 15-sto latek, ktory dopiero np nauczyl sie chodzic, albo 20sto latek mowic. Kazdy wiek rzadzi sie swoimi zasadami i sluzy do rozwoju, jezeli ktos ominal jakis wazny etap to nie przeskoczy tego nagle tylko dlatego, ze po 30u latach wejdzie w sobie w zwiazek. Nie stanie sie automatycznie idealnym partnerem, tylko opoznionym niemowlakiem z wada rozwoju, ktorego trzeba bedzie za raczke prowadzic

macie wyjałowione umysły pomimo wielu związków tkwicie w swoim bagnie ,dla mnie prawie kazda z was pozostanie już zawsze opóźnionym niemowlakiem

Glupota jest wypowiadać sie na temat osoby której sie nie zna,o której bardzo malo sie wie.Ona sama musi go lepiej poznać a wtedy będzie mogla cos o nim powiedziec.Nie da się wydać oceny o człowieku po paru zdawkowych zdaniach .

Po wypowiedziach widac, ze najbardziej kobietom przeszkadza, ze facet nie ru/chal. Dlaczego zakladacie ze byl samotny? Wiemy ze byl sam a nie samotny a to duza roznica.

Wolicie ruuuuuujjchacza od prawnicza jebbbbbniete jesteście

smieszni jestescie wy na kafeterii.trzeba na sile kogos miec.a co jesli nikt nie odpowiada i sie szuka nawet do 40?druga polowa to nie praca ktora sie bierze nawet gowniana, zeby przezyc.tutaj albo ktos musi pasowac albo jest sie nadal singlem.to tak jak dekoracja w domu, lepiej nie miec niz miec cos szpecacego.a lodowka jest jak praca, lepiej miec dziadowska niz zadna

Możecie mówić co chcecie, możecie go bronić ale ja uważam że nie jest normalne aby człowiek w takim wieku nie był w związku, nie uprawiał seksu. Z czegoś to musi wynikać, nie jest to bez przyczyny. Albo jakieś problemy psychiczne, albo jakieś problemu seksualne ( może impotent, może jakiś krótkodystansowiec który został kiedyś wyśmiany przez kobietę i nienawidzi teraz kobiet), może facet nie potrafi się angażować i ucieka po kilku randkach jak zaczyna dziewczynie zależeć. Moim zdaniem coś z nim nie halo ale oczywiście inni będą ci wmawiać ze czekał na ciebie hahahahah Poza tym bycia w związku należy się nauczyć, a on żył rpzez tyle lat mzonkami że związek to bajka- a przecież to cięzka charówka. I teraz ktoś taki nie nauczył się tego że trzeba iść na kompromiś, że związek to ciągła praca- pewnie chłopaczek odejdzie przy pierwszym lepszym problemie bo on jeszcze nawet nie wie co to znaczy życie z drugą osobą. Co jak co dla mnie to jest NIENORMALNE i miałabym oczy szeroko otwarte.

Ja też chciałam się kiedyś związać z takim 30latkiem co to nigdy nie był w związku. Też był to dla mnie szok ale dałam mu szansę i niestety był to ogromny błąd. Czemu? Facet był tragiczny w łóżku, ale to jeszcze nie był dla mnie jakiś ogromny problem bo stwierdziłam że to się wypracuje. No ale co z tego że ja chciałam iść w to dalej jak ten uciekł z dnia na dzień, nie wiedzieć czemu mu się odwidziało zniknął i zapadł się pod ziemię. Także wiem już że miał jakieś problemy psychiczne, bał się związków, uciekł sam przed sobą wmawiając kobiecie że szuka prawdziwej miłości. A ileż tej miłości on chce szukać? 30 lat na karku to za mało żeby chociaż wejść w jeden poważny związek?A dodam że facet bardzo fajny, przystojny, z fajną pracą. Dla takiego przecież nie jest problemem poznawanie kobiet i wiem że poznawał ich dużo. Skoro tak to jak to możliwe że z żadną z nich nie związał się? To już ktoś tu musi mieć jakieś problemy