wstret do siebie, wstyd i izolacja

czy tylko ja tam mam ze zrywam wszystkie kontakty, bo jestem beznadziejna osoba nie chce miec chlopaka, bo jestem przy nim zalosna, to samo przy znajomych, nie chce, zeby patrzeli na mnie i smiali sie w duchu nie chce ich troski nie chce byc irytujacym ciezarem najlepiej by bylo gdybym mogla zniknac

mam identyko. Ja już dawno zerwałam WSZYSTKIE znajomosci ze wszystkimi przez to...

trudno mi udawac po prostu, jestem za bardzo soba, a zeby sie nie wstydzic siebie to musze udawac kogos innego... czy nie latwiej w takim razie wszystko olac...

Słucja nie wiem czy masz jeszcze tych znajomych czy chłopaka, ale jeśli masz kogokolwiek to się ich trzymaj. Nie pal mostów za sobą.. Ja wlasnie przez to myslenie odizolowałam się od wszystkich. Szczerze mówiąc żaluje.. Samotność i brak perspektyw co do znajomosci mogą zabić, mnie to zabija. Nie mieć do kogo buzi otworzyć zabija. Zostaniesz sama jak ja i bedziesz nienawidzic siebie jeszcze bardziej.. nie warto..

przecież jeśli ktoś chce mieć z Tobą kontakt, to znaczy, że widzi w Tobie jakieś zalety, może niepotrzebnie odpychasz od siebie ludzi