Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na co komu żona

Polecane posty

Gość gość

... skoro jest mamusia? Mamusia nigdy cię nie zdradzi, nie obejrzy się za drugim, nie odejdzie, zawsze wesprze, zatęskni, a jakaś kurfa z którą nie łączy cię krew kopnie cię w dupfę jak nie będziesz jej już imponować lub zaspokajać jej zachcianek. A jeżeli chodzi o sex zawsze mozna se pójść za skok w bok do baru lub na kurfy(czytaj studentki szukajace sponsorów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu ratuje honor faceta,samca i ok. tak samo jak nie wszystkie kobiety to kufy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co korzystać z usług prostytutek, skoro jest mnóstwo samotnych kobiet, które również mają ochotę i lubią na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dzieci? jak się instynkt ojcowski obudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, żona facetowi do niczego nie jest potrzebna. Gdyby kobiety ślubu nie chciały, to by mężczyźni się nie żenili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak mamusia się przekreci i nie będzie nikogo kto za tobą zatęskini, wesprze, ugotuje obiad, posprzą i da całuska na dobranoc. Dzieci z mamusią też miał nie będziesz. Zostaniesz sam jak palec maminsynku, a żadna kurfa ci szklanki wody nie poda, nie zadba gdy będziesz chory, nie wesprze gdy będziesz miał problemy, nie da miłości. Kochaj mamusię póki żyje, bo jak po mamusi to i po tobie niedorajdo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam problemu ani z żoną, ani z mamą. Rodzicom ani teściom nie pozwalamy mieszać się do związku, z uwagi na wiek podeszły rodziców mam pewne obowiązki wobec nich, ale sam decyduję o tym co się dzieje u nas w domu i staram się być równie dobrym ojcem co mężem co synem. Co nie zmienia faktu, że mi ten papier do niczego nie jest potrzebny, jest on zabezpieczeniem kobiety w przypadku mojej przedwczesnej śmierci, a jak wiadomo mężczyżni żyją krócej :-D Ciekaw jestem jak będziesz śpiewała jak sama będziesz mamusią :-D Swojego synusia to w ogóle z domu nie wypuścisz. Będziesz jeszcze gorsza od tej mamusi co na nią tak psioczysz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ex był wybredny. Mnie zostawił po 1,5 roku, inne po miesiącu max 5. Imprezy, kobiety i balety. A potem kariera. Dziś ma 33, ja właśnie wczoraj skończyłam 35. Ja mam męża i dziecko a on... szuka żony. Nie kochanki, nie kobiety na raz tylko kogoś na stałe. Zważywszy, że przez niego podupadłam na psychice powinnam robić zyg zyg marcheweczka. Ale tak sobie myślę, nie ma co się wyśmiewać. I tak ma problem. A może znajdzie sobie piękną 30letnią i będzie mi głupio, że wydawało mi się, że karma wróciła a tu zonk. A pisząc w temacie.... 33 to nie 35, czy 37, ale problemy podobne: czy człowiek po długiej samotności albo po takim przebieraniu w kobietach będzie umiał się dostosować? Codzienność to nie ideał, samotność ma wiele zalet (szczególnie dla pedanta). 25 latka to przepaść mentalna, ale jest łatwiejsza do ułożenia. 30-35 latka... ona też musi się dostosować. Starego psa sztuczek nie nauczysz. Wychodziłam za mąż w wieku 27 lat i dla mnie już było ciężko. Całe życie mieszkałam w pokoju sama. Ktoś inny to był gość albo intruz. Wynajmowaliśmy pokój z mężem na początku, więc nie miałam nawet kącika schronienia. Po ścianach łaziłam, bo nie mogłam się zrelaksować w jego obecności (stałej obecności).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, nie w tym temacie wkleiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co komu żona? Zawsze wniesie jakiś posag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×