Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ada366226

beznadziejna sytuacja zyciowa, co zrobić?

Polecane posty

Gość ciekawski_mateuszek
kręcą mnie wydepilowane ;] i nie powiesz mi że sie nie zabawiasz nigdy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
jest tu jakiś mod by usunąć stąd tego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski_mateuszek
jestem, słucham ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
ostatnio poklocilam się z koleżanką o to że źle traktuje swojego faceta, że za dużo od niego wymagam i ucieknie ode mnie, ale rzecz w tym, że ja nie chcę by tak się stało, po prócz niego nie mam tak naprawdę nikogo, codziennie się zastanawiam czy nie pozna bardziej zaradnej dziewczyny z którą stworzy rodzinę, a ja będę zawsze sama przez te moje problemy, chce mu pomóc, ale jak? skoro wszystkiego się boję, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sama sobie pomoc, krok po kroku. Leki moga ci tylko pomoc ale nie zrobia za ciebie wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I twoja sytuacja jest daleka od beznadziejnej. Masz rodzicow, ktorzy cie kochaja i maja srodki na to zeby ci pomoc. I masz chlopaka-- kokejna bliska osobe. Wiec do cholery rusz d. i zacznij sie z tego wygrzebywac. Ja tez mialam depresje, i czasem nam nawroty -- ale nie mozna na nia wszystkiego zwalac. Trzeba malymi krokami isc do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
wiem, że nie zrobią wszystkiego, ale to jest najgorsze ze nawet z nimi mi nie idzie, boję się najbardziej utraty chłopaka, bo jedynie on dodaje mi taka pozytywną energię do działania i nie wiem jak on to robi, żył można powiedzieć w rodzinie jak standardowy Kowalski, kasa tylko na przeżycie jego rodzina, ale fajni ludzie, i on nigdy się nie załamywal, nie wiem jak to robił, nigdzie nigdy nie jeździł a ciągle uśmiechniety, tylko przez moje narzekanie często też ma dość, uczy się dobrze i jest inteligentny, więc mam nadzieję że się dorobii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
krokami małymi? Jak dla mnie podniesienie nogi z łóżka jest problemem bo wszystko mnie dobija, ludzie się realizują i wszędzie jeżdżą a ja tylko siedzę i patrze na to wszystko, s on nawet nie ma jak mnie zabrać, jak tu się cieszyć skoro wszystko wygląda beznadziejnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nawet strach przed utratą tego faceta nie motywuje Cię do większej walki? Kolezanka dobrze mówi, skoro jesteś w stanie spotykać sie/rozmawiać z innymi, to uwierz, że twoja depresja nie jest taka straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
wystarczy że wejdę na fb i już jak widzę znajomych cieszących się wyjazdami i życiem to szlag mnie trafia, też chcę normalnie żyć a przez fobie nie potrafie a on nigdzie mnie nie zabierze bo nie ma za co, nie chce od niego wymagać ale jak nie od niego to od kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAk Ty się na tej kasie skupiasz, ja p*****le!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
nie spotykam się z nikim, ciągle tylko kontakt przez fb bo się wstydzę i boję wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od siebie zacznij wymagać! Oby ten chłopak nalazł dziewczynę , która jest jego warta, JEGO a nie jego kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie prowo juz bylo na gazeta.pl bodajze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
a na czym innym mam się skupiać jak nie na kasie?! ty nie wiesz jak to jest jak rodzice mają tyle kasy a ja nie mam nic! co dasz mi jeść?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
od siebie? próbuje ale nie wychodzi, dlatego się już dawno podałam, czuje się zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile rodzice mają Cię utrzymywać? Nie studiujesz, nie pracujesz, śpisz do 13, Ty myslisz, ze całe życie będziesz żyć jak księzniczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
nie chce być utrzymanka, ale ile taka osoba jak ja zarobi co? skoro rodzice zarabiają tyle że potrafią wyjechać do Dominikany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćno to ja
chlopak zostawi cie na bank,predzej czy pozniej bo kto wytrzyma dluzej z taka osoba jak ty? nikt przy zdrowych zmyslach,tylko mu zniszczysz zycie i go obciążasz soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiają, to wydają! Nie masz prawa wyliczać kasy swoim rodzicom. Ty jesteś niepoważna, dorośnij dziecko, bo pod nosem jeszcze mleko masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zesz qrfa jak twoje wszystkie kontakty to fb to nic dziwnego ze nie jestes w stanie sie wygrzebac z depresji. Jeszcze nie odkrylas ze ludzie na mediach spolecznych prezentuja falszywy lukrowany obraz swojego zycia?? O porazkach i obawach przeciez nie trabia na fb. I tak naprawde maja strasznie denne zycie, skoro chca sciagnac uwage fotografowaniem swojej kolacji, nowej kiecki czy imprezy. Jakby byli tak pochlonieci wirem akcji, to uwierz nikt by nie pamietal o zrobieniu fotki. I jeszcze jedno, jak bierzesz leki 5 lat to najwyzszy czas zmienic na inne bo te ewidentnie nie dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 21 lat. Zarabiac moglas juz od 3. Ja zaczelam prace na 1szym roku studiow. Nie kokosow sie nigdy nie dorobilam, ale zawsze jestem w stanie sie sama utrzymac. A ty ksiezniczko najwyrazniej nie i nic sie nie zapowoada na zmiane. Do 30tki bedziesz tak histeryzowala i bala sie doroslosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
boję się właśnie tej 30, myślę że w końcu mi się uda, ale co to w dzisiejszych czasach 5 tys... boję się tego że nic nie będę miała, a ja mam nadzieję że nie zostawi, wiem że nie moja sprawa na co wydają, ale mogą chociaż trochę mnie zrozumieć i moje problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie masz zadnych problemow. Tylko ci sie nie chce isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie ma problemy.Co ty wiesz czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze pojdz na studia z jakas kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma problemy to widać, ale takie problemy można rozwiązać, tylko trzeba chcieć, a wiem że te chcenie jest trudne, musi się wziąć za siebie o brać odpowiedzialność na siebie, wtedy się na pewno poczuje lepiej i poczuje że odpowiedzialność za siebie to dobra rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia2355
a nie probowalaś autorko pojsc na studia z kims komu ufasz? masz taka osobe prócz chlopaka? moze wtedy byloby razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macius1992
jesli mówisz, że Twoj facet jest przystojny to, szczerze? w zyciu np. ja, nie bylbym z takim kims, wiesz czemu? -roszczeniowa postawa zyciowa -zero wlasnego celu w zyciu -tylko oczekiwania i branie (egoizm) czyli nie kochasz go a tylko chcesz sobie zycie ulozyc bo czujesz brak gruntu pod nogami a rodzice nie sa wieczni, wiec trzeba miec jakiegos frajera by nie zostac na ulicy -zero ambicji -jestes nudna jak flaki z olejem, co taki facet z Toba robi? babki z piasku? czy siedzi z Toba i oglada razem FB? -przewidywalność napraw najpierw siebie moja droga, a potem oczekuj od innych z poważaniem Maciej Ronowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada366226
nie mam braku ambicji, nie wiesz jak ja sie czuje, chce wlasnie isc na studia i robic wszystko to co kazda normalna osoba, ale ja boje sie przyslowiowo wlasnego cienia, nie wysune sie za chiny z wlasnej strefy komfortu, nie wiem nie potrafie, boje sie ze ludzie mnie wysmieja i nadal bede tak siedziala... ale wiem ze mam 21 lat macku, wiec musze sie ogarnac masz racje, moze i jestem przewidywalna, ale staram sie dla mojego chlopaka i on to widzi, i wiem ze mnie docenia, a za kazde zle rzeczy, to go przepraszam, i zaluje, od poniedzialku mam nowa terapie, wiec zobacze moze teraz mi sie uda... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×