Mam znajomych lekarzy Nie widze zeby jakis mega hajs mieli

Jeden jezdzi avensis z 2005 roku i mieszka w bloku, drugi 7 letnim golfem i mieszka w takiej syfiastej szeregowce ze nawet nie ma tynku na ceglowkach z zewnatrz, trzeci jest z malej miejscowosci i nocuje w hotelu robotniczym bo mu to oplacaja ale jezdzi oplem vectra chyba 10 letnim i ma 40 metrowe mieszkanie w duzym miescie po babce ktore wynajmuje. Nie widac po nich kasy, z tego co widze to waksy tez w pl spedzaja co roku

szczucie na niedobitki klasy średniej. niedługo będą nas leczyli weterynarze

No, niestety jak się ma tylko roszczenia i zadnego szacunku do pacjenta, zadnej woli pomocy to tak się kończy. Czy doktorek udalby się do grubianskiego fryzjera, oschlego prawnika który patrzy z góry i już wszystko wie chociaz nic jeszcze nie wie?