Jak motyl

Dziewczyny, obejrzałam właśnie film http://vod.pl/filmy-dokumentalne/jak-motyl/x2v4n# i jestem zszokowana, jak bardzo ten chłopiec jest uwięziony w swoim ciele...chciałby chodzić - nie może - chciałby mówić - nie może. Ale nie jest tylko bezmyślną roślinką, która tylko oddycha, je i wydala. nie potrafiłabym sobie chyba poradzić z czymś takim. Nie wiem co bym zrobiła, mam dwoje dzieci, ale wiem, że "roślinką" można się stać w każdej chwili, po zachłyśnięciu, wypadku, niedotlenieniu. Szczerze podziwiam matki, które radzą sobie z tym przez lata.

obejrzę ale nie będę komentować, mogę tylko sie wczuć w tę sytuację ale w milczeniu. Pozdrawiam

od kiedy mam rodzinę, boję się trzech rzeczy - śmierci, zdrady męża i takiej właśnie choroby :(

Obejrzyjcie sobie "Chce się żyć"

Nikt nie ma prawa decydowac o tym czy to roslina czy nie. Za wiele bylo przypadkow, kiedy soe okazywalo , ze Ci ludzie wszytsko rozumieja, kontaktuja. Sa uwiezieni w swoich cialach ale nie wiemy czy chca umrzec czy jednak zyc. Popieram, obejrzyjcie film " Chce sie zyc" !!