Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość horny23

brakuje mi seksu w zwiazku

Polecane posty

Gość horny23

Mam 23 lata, moj facet 31. Mieszkamy razem juz od paru miesiecy i od jakiegos czasu nie uprawiamy tak duzo seksu jak ja potrzebuje. Duzo mniej namietnosci niz na poczatku zwiazku... Seks raz w tygodniu to dla mnie za malo, zawsze bardzo lubilam seks ale teraz bardzo duzo o tym mysle w ciagu dnia i masturbuje sie kiedy czuje potrzebe. Za kazdym razem jak udaje nam sie dojsc do stosunku to mam takie uczucie ze robimy to i tak tylko dlatego ze ja chce. Moze powinnam isc do lekarza z tym? Zaczac cos brac na takie wysokie libido? Nigdy wczesniej na to nie narzekalam, ale teraz to zaczela sie dla mnie robic meczace, bo nie moge sie spelniac jak bym chciala. Ktoras z dziewczyn ma podobny problem? Zapraszam do dyskusji, miloby bylo sie dowiedziec ze nie tylko ja tak mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie odwrotnie, czuję że żona kocha się tylko kiedy już musi. Zero inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zaczniecie ciezko pracować to seks zejdzie zupełnie na boczny tor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horny23
Oboje pracujemy na pelny etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też byłem młodszy to byłem kozak praca po 8h ciągle nie wyżyty samiec a teraz praca 10-12h wiek do przodu i zamiast czekać na powrót żony z pracy wolę iść spać bo rano trzeba wstać,a ona po pracy też nie ma ochoty i co? i lipa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście tak młodzi ze ukrywanie tego tematu doprowadzi do frustracji. Po pierwsze musisz zawsze mowić i zachowywać sie tak żeby on zawsze był przekonany, ze jest twoim jedynym marzeniem seksualnym i tylko on sie liczy. Tylko wówczas unikniesz ryzyka, ze zacznie cię podejrzewać o zdradę lub ze zacznie myślec ze ci nie wystarczy i do tego dojdzie. Po drugie musisz znaleźć metodę na to byś mogła onanizować sie z jego akceptacja i przy nim. Przytulaj sie do niego i onanizuj. Mów mu ze to on cię podnieca ale nie wymagaj aktywności aby go nie stresować. Może nie może tyle razy... Po trzecie wprowadź sztucznego penisa i proś aby ciebie nim pieścił. Niech sztuczny nie będzie zbyt duży i może nie być w naturalnego wyglądu - bez konkurowania o ciebie. Może pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horny23
Codziennie mu powtarzam i okazuje jak bardzo mi sie podoba, pomimo tego ze sam nie jest zadowolony ze swojego wygladu. Uwaza, ze jest za gruby (troszke przytyl od pracy siedzacej) ja bardzo lubie misie z brzuszkiem, on mi sie bardzo taki podoba, ale akceptuje ze chce schudnac, na swieta zazyczyl sobie rower stacjonarny i oczywiscie mu kupie i bede motywowac do cwiczen bo chce zeby sie w koncu sam ze soba lepiej poczul. Jezeli to o niego tu chodzi, ze to jego brak akceptacji siebie albo zanizone libido z powodu nadwagi to chce zeby to zmienil, juz nie dla tego seksu ale dla niego samego. Wiele razy aranzowalam rozmowe na ten temat bo mam sklonnosci uciekania od problemu a nie chce tego robic! Wiec chcialam rozmawiac, na spokojnie, a on traktuje to jako atak na niego. Od razu pyta ''to ile ty potrzebujesz zeby byc zadowolona? codziennie?'' Pare razy mnie ten ton nawet urazil, nie puszczam sie, nie reaguje na zaczepki innych mezczyzn, nie jestem tym zainteresowana, moj chlopak bardzo mi sie podoba, jest w moim typie. To z nim chce uprawiac seks, duzo i czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne to bardzo i smutne. Ja też mam brzuszek ale nie mam kompleksów na tym punkcie. Zawsze dużo pracowałem fizycznie, im więcej tym większą ochote na sex miałem. Nie mam już dwudziestu lat ale raz dziennie to norma. Oczywiście gdybym miał taką partnerke temperamentną. Mojej wystarcza raz w tygodniu, wiecej jak chce to musze wymusić to na niej. Chociaż nie twierdze że sie nie angażuje wtedy. Coraz więcej widze takich przykładów niedopasowania. Sex jest bardzo ważny w związku zwłaszcza w tak młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie to ja też mogę ale nie jest łatwo kobieta moja ma podobny temperament do twojej moja woli nawet raz na dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horny23
Seks jest dla mnie w zwiazku bardzo wazny i nie wiazalabym sie z kims kto nie lubi seksu. Dlatego zmylily mnie nasze poczatki, wtedy bylo goraco, seks prawie codziennie, rozmowy o preferencjach i fantazjach, probowanie nowych rzeczy, namietnie tylko kupowalam nowa bielizne, przebieralam sie i czekalam az wroci z pracy. Z tego co mi opowiadal jego byle dziewczyny srednio lubily seks, a juz tym bardziej ostry seks, on duzo tez sprobowal dopiero ze mna. Byl zaskoczony ze jestem tak czesto chetna. A mi sie to podobalo, bo mnie dowartosciowywalo. Chyba jednak nie jestem tak dobra w lozku jak mi sie wydawalo... Skoro on nawet nie chce loda, kiedy ja az sie pale zeby ssac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty opowiadasz dziewczyno. Loda nie chce? Nie rozumiem tego. Ja też po 30 i pare lat temu rzeczywiscie sex jak kroliki. Ale teraz ilosc przełożyła sie w jakosc choc nie twierdze ze moge dalej dużo. Nie rozumiem tu czegoś. Może jest coś, wogule nie związane z seksem czym go zrażasz do siebie? Ja czesto na moją napalony jestem bardzo ale wystarczy jak głupio się odezwie, albo przekłada inne wogole nieistotne sprawy nad moją osobe. Może w tym kierunku musisz szukać. Inny jest sex z osobą o ktorej wiemy ze jestesmy dla niej całym swiatem i nic nie jest wazniejsze niz druga osoba. A inny z osobą ktora tylko chce zaspokoic swoje rzadze, a po za seksem traktuje nas przedmiotowo. To jaki jest facet, jak sie zachowuje, nawet jak swiat postrzega w dużej mierze zależy od kobiety. W toksycznym związku nie tylko seksu sie odechciewa ale traci sie smak do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×