nawrócony seksoholik

Siedziałem w samochodzie i myślałem o dziewczynie, a raczej kobiecie, w której ostatnio się zakochałem. Była piękna i mądra, ale raczej dość łatwa. W dodatku miała męża. W łóżku była świetna. Nie było dla niej tabu, chętnie robiła laskę, wypinała tyłek. Byłem z niej zadowolony, ale zauważyłem, że zaczyna rozglądać się za innymi. Rozczarowany chciałem poznać kogoś innego. Najlepiej wolną, milą, skromną dziewczynę. Może się nawet zakochać. Problem w tym, że byłem seksoholikiem. Lubiłem kobiety. Nawet nie przebierałem zbytnio. Brałem jak leciało. Tłuste, z olbrzymimi piersiami, chude szkapy bez cycków. Babochłopy i kobiece. Mądre i głupie. Cnotki i dziwki. Jak ja mam poznać normalną dziewczynę kiedy nie mogę się powstrzymać i przyjmuje każdą, która wskakuje mi do łóżka? To silniejsze ode mnie. Patrzę na te kobiety i myślę tylko o jednym. Najbardziej lubię takie na jedną noc. Staram się unikać sytuacji jak z ostatnią. Dymałem ją kilka miesięcy.Nawet zauroczyłem się jej cipą. A tutaj takie rozczarowanie. Ma męża, mnie i jeszcze rozgląda się za innymi śmieciami. Czy ktoś taki jak ja ma szansę się zakochać w normalnej dziewczynie?