Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jezu jak się cieszę

Polecane posty

Gość gość

Że za mna już te wszystkie zakochania tęsknoty złamane serca. Mam 42 lata i męża z którym nie jestem szczęśliwa. Ale nie jestem też nieszczęśliwa. Juz mi przeszło wszystko. Schwalam swoją kobiecość do głębokiej szuflady jak pamiątkę po czymś co odeszło i nie wróci. Nie tęsknię. Jestem spokojniejsza. Nie myślę o mężczyznach w ten sposób. Z mężem musze sobie walnąć banie żeby się zrelaksować. Nie potrzebuje seksu. Nie tęsknię za nim. Robie to z mężem bo nie chce kwasów w domu. Udaje że mi dobrze. Nie lubię seksu. Nudzi mnie. Miałam życie totalnie szalone i mnóstwo mężczyzn. Byłam zakochana co chwile. Uwielbiałam motyle w brzuchu. Tęsknoty marzenia westchnienia. Ten proces trwał kilka lat. Po woli wyciszalam seksualność. Dzieci praca obowiązki. Permanentne zmęczenie. Mąż egista. Nie narzekam. Nie jest zły. Po prostu myśli najpierw o sobie. Ale pracuje pomaga mi ile ma ochotę a często ma ochotę. Wiec tragedii nie ma. I już nie tęsknię za bliskością. Przez jakiś czas miałam sny ze znów kocham. Ze poznaje kogoś i moje serce wali. Ze kochamy się szaleńczo. Juz nawet snów nie mam. Nie mam płci. Ubieram się zawsze tak samo. Jestem elegancka ale nie myślę o tym. Rano wyciągam kolejna marynarkę na kolejny dzień. Bezmyślnie. Makijaż robie w 3 minuty nienaganny na pamięć. Czasem mi się śni ze go robie bez lusterka. I tylko w pracy czuje ze wiem po co to wszystko. Uwielbiam moja prace. Nie zarabiam dużo. Nie siedzę po godzinach. Ale prace mam bardzo ciekawa i czuje ze robie coś wartościowego. Dzieci lekcje gonitwa. Jestem szczęśliwa ze wyciszylam swoja seksualność bo mnie nic nie rozprasza. Mogę skupić się na dzieciach pracy nauce książce filmie. Szkoda tylko że mąż ma potrzeby. Mężczyźni są prości. Nawet jak juz nie chce stawać to próbują. Nie chce mi się nad tym zastanawiać. Za niczym nie tęsknię. Nie mam marzeń. Szukam spokoju i ciszy. Nie jestem szczęśliwa. Ale ten nie jestem nieszczęśliwa. Po prostu żyję. Chyba się podałam. Za dużo robiłam wbrew sobie dla innych. A oni wchodzą na głowę i chca coraz więcej. Nikt nie liczy się ze mną. Z tym co czuje wiec schowałam głęboko uczucia. Jestem letnia. Dla dzieci jestem dobra matka. Kocham je i one mnie bardzo. Dla męża udaje. Myślę że on wie. Było źle między nami mieliśmy się rozstać ale kiedy już staliśmy przed otwartymi drzwiami przestraszylismy się. Wiec wolimy nie sprawdzać co tam jest. Ja kiedyś sprawdziłam. I wiem. Nic tam nie ma. To samo życie tylko z innym człowiekiem w innym miejscu inni ludzie. Ale ja wciąż taka sama. Od siebie się nie ucieknie. Dobra, wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapanuj nad interpunkcją, kobieto letnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fascynujące doprawdy
urzekła mnie twoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladana
dużo z nas tak żyje nie dramatyzuj. ot po prostu takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Troche szybko sie oziebilas. 42 lata to jeszcze mloda kobieta. Wiekszosc ma tak dopiero po 50-atce. Ale widac kazdy jest inny. Jestes realista i mocno stoisz na nogach. To dobrze. Prawda jest, ze latwo cos wyrzucic na smietnik, gorzej to znowu odnalezc. Tez prawda jest, ze jak sie skonczy ten "syf" z pozadaniem i seksem to czlowiek dopiero wtedy zaczyna dostrzegac swiat i jego naturalne uroki. Nagle pochlaniasz ksiazki, zaczynasz trzecie studia...bo dotad zylo sie tylko praca i lozkiem :D. Trzymam kciuki wiec, zeby ci za kilka lat znowu nie odbilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki gwoli wyjaśnienia Tak. Ciesze się Może mi szybko przeszło bo żyłam dość intensywnie dotąd w sferze erotycznej. Rzeczywiście jest tak ze czuje się wolna. Nie tęsknię za tym. To taki letni stan ale bardzo miły. Taka cicha akceptacja rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Tym bardziej dla mnie dziwne bo jesli zylas intensywnie w sferze seksualnej to znaczy ze jestes temperamentna...i teraz sie tak nagle wyciszylas. Nie kazdemu sie cos takiego udaje. Nie da sie erotyzmu i intymnosci nazbierac na zapas. Chce sie po prostu ciagle na nowo. A ty jestes teraz w najlepszym wieku erotycznym. I tak nagle sie tego pozbylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne po prostu straszne życia Ci nie zazdroszczę,tylko dzieci,fajnie,że masz dzieci ,to pewnie daje jakieś kopa,, do życia ja bym nie udawała przed mężem,facetem,dla mnie to brak szacunku do drugiej osoby,co nie oznacza,że Cię krytykuję,to Twoje życie,Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja wiem czy straszne. Ja nie tęsknię za tym. Udawanie nie jest dobre. Wiem. Ale jakoś to funkcjonuje. Gdyby nie funkcjonowało to bym coś próbowała zmienić. Nie wiem dlaczego tak się stało ale widzę świat inaczej. Czytałam ze jak się raz uspi seksualność to potem ciężko ją wzbudzić. Nie potrzebuje tego. Dobrze mi. Czuje spokój w sobie. Nie znałam nigdy wcześniej takich uczuć. To jest mowe i miłe. Jeżeli miałabym ja obudzić to tylko dla męża a tutaj brak jest motywacji bo on nie wnosi zastrzeżeń. Jak sobie walne banie to się luzuje i nawet potrafię dać czadu jeszcze. Ale muszę mieć nastrój i rzadko to się dzieje. I sama tego nie szukam. Wychodzę na przeciw jego potrzebom. Dla mnie mogłoby to nie istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do końca tego nie uśpiłaś , bo gdyby tak było nie rozpisywała byś się o tym ani nie waliła bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy walic banie? Upic sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie ciekawie piszesz zdania. :) krótkie, niezłożone, albo pojedyncze wyrazy. styl typowy raczej dla mężczyzn. to moze oznaczać że albo masz bardziej męski typ charakteru albo jesteś w splinie jakiego świat nie widział. a z drugiej strony jest to dla mnie wskazówka że osobnik który mnie kiedyś w internecie anonimowo dręczył wcale nie musiał być facetem :D dzięki to dla mnie ważne, zrobiłaś mi przysługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę bardzo. Choć nie wiem o co Ci chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już niedługo menopauza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak myślę. W sumie to bym nawet chciała. Przynajmniej stres nieplanowanej ciąży by odpadl. Powiem Wam że to bardzo obciąża. Kolejne dziecko byłoby nie do udzwigniecia czasowo i kasowo. Możliwe ze to tez wpływa na ochłodzenie ta ciągła niepewność. Dopoki się staraliśmy o dzieci to było super. Ja juz wiecej nie chce dzieci. No a tabletki tez pewnie nie wpływają dobrze na nastroje. Dziwne to życie jest. No nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×