"problem" z kaszą w pożywieniu niemowlaka, proszę o radę

Mam prawie 8 miesięcznego niemowlaka. Jest nadal na piersi. Chociaż ssie coraz mniej, ale to chyba w miarę normalne przy rozszerzeniu pokarmów. Rano zazwyczaj podaję mu kaszkę. Ma wprowadzone: jaglaną, kukurydzianą, ryżową, amarantusową. Dodaje do nich np. manną, ale w niewielkich ilościach czy inną glutenową. Do kaszy dodaję: owoce ( banan, gruszka, jabłko, śliwka, również suszone owoce), warzywa ( dynia, marchew). Czy taka kasza to pełnowartościowy posiłek? Zaznaczam, że nie jest na mleku. Pierś podaję przed posiłkiem lub przed drzemką jak dziecko woli. I jeszcze jedno co mogę podawać jeszcze do tej kaszy? Jakie dodatki? Żeby było pełnowartościowe śniadanie lub kolacja? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Też chętnie poczytam bo mam podobny problem

Bardzo dobry pełny posiłek. Nie ma czym się martwić.

Taka kaszka jest jak najbardziej wartościowa i w pełni wystarczająca na tym etapie. Możesz od czasu do czasu dorzucić kapkę dobrego jogurtu naturalnego, a po 12 miesiącu suszone, drobniutko pokrojone i wyparzone (chodzi o zmiękczenie) owoce suszone - ja dawałam morele, rodzynki i żurawinę.

Pewnie ze to dobry posilek. Moja mala uwielbia kasze. Ja daje jej z owocami, warzywami, a jak skonczyla rok to z jogurtem naturalnym i z miodem

Ja do kasz dawałam odrobinę oliwy z oliwek a później masło.

Tak to pełnowartościowy posilek. Tez staram sie dodawac np.maslo. ale czesto zapominam:( moj syn,ma prawie 3 lata do dzis na drugie sniadanie tak jada. Pochlania 250-300 ml takiego czegos :)