Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vieri

kobieta po przejściach

Polecane posty

Gość gość sisi
Ja ich nie muszę poznawać.Ja takich obserwuję w domu ..pracy na ulicy w sklepie wszędzie..nie wspominając już nawet o tym forum bo tutaj to jest totalnie zatrzęsienie takowych .Mam 30+.No ok nie ty pisałeś o 13.01..ale to dowód na to jacy jestescie i jak traktujecie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotak:)...z tego nic nie bedzie, i czuje,że to się konczy,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kotka
vieri, to rezygnujecie bo wkradły się uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kotka
lub monotonia, bo podobno po 2 latach mija euforia :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Jak z nią sie spotykasz tylko na sex i nie interesuje cie jej dziecko to nie dziwię sie że to sie konczy.Kobiety potrzebują poważnych facetów .Czemu nie wezmiecie cywilnego?pieprzyc sie z nią chcesz ale sformalizowanua i stabilizacji to juz nie.?no to sie nie dziw.Na k*******e związku nie zbudujesz.Tak więc macie wytłumaczenie tego czemu jesrem niedostępna..bo każdy jeden mysli tylko o tym żeby mieć sex bez zobowiązań...reszta ich nie interesuje dlatego nawet w dyskusji nikogo nie dopuszczam do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
I nadal nie rozumiem dlaczego to dziecko ma być przy ojcu?sądy nie przyznają dzieci ojcom i nie odbierają dzieci matkom bez powodu.Jaki był ten powód?bo nadal myslę że to provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
sisi ty jesteś chora psychicznie, ciągle pisze, ze jej dziecko jest przy ojcu, tak zdecydował sąd, a ty ciągle swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Zresztą jak można mieć faceta przez 5 lat i mieszkać osobno?czemu osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
co to w ogóle za słowo prowo, brakuje ci słownika polskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sisi..ty masz ślub,mieszkacie raz i co?????i nic.... Zbudowałas udany związek? Patologiczny ,za to na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
to sie jej zapytaj, czemu osobno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Nie obrażaj mnie bo jestem zupełnie zdrową!.Zadałam pytanie czemu niby to dziecko jest przy ojcu?na jakiej podstawie sąd tak zdecydował?co tak bez powodu???i w ogóle co to za sąd który przyznaje dziecko psychopacie.Ja bym taki sąd poddała pod ocenę wyższego sądu.Tu pewnie w grę wchodziły jakieś nieczyste układy i łapówki.Nie wierzę że to było w interesie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
to wróć do mojego pierwszego wpisu, zadałem to samo pytanie, nigdy jej o to nie pytam, bo ją to boli, rozmawiamy o innych rzeczach, natomiast zauważyłem, że bardzo lubi się przytulać, i być blisko mnie...a normalna to ty nie jesteś z takim nastawieniem do facetów i całego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kotka
Sisi jesteś bardzo agresywną osobą Może podobnie jak u mnie powód, że dziecko jest u ojca kosztowało jakąś sumę. Ja się o tym dowiedziałam po kilku latach, gdy pewien znajomy prawnik przyszedł i mnie przeprosił, że zmarnował życie mi i mojemu dziecku za 10 tys. zł. Widocznie dręczyły go wyrzuty a ja nie miałam siły dalej dociekać. Nie mieszkają razem, bo może po pierwszym małżeństwie nie chce być z nikim aż tak blisko żeby mieszkać. Nie jesteś w cudzej skórze to nie oceniaj. Ludzie mają różne powody i czasami za sobą bolesne doświadczenia. A ty tak łatwo rzucasz osądami i wszystkich mierzysz swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
brawo kotka barwo ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
15.23.nie obrażaj mnie bo to ja poświęciłam wszystko dla tego związku i to ja na jego prozbę poszłam z domu rodzinnego i to ja wybaczyłam rozwalont slub i to ze zmuszał do aborcji.To ja wykazałam się pokorą i dobrą wolą rezygnując z siebie dla stworzenia pełnej rodziny..ktorej on wczesniej nie chciał tworzyć.Poswięciłam dla niego wszystko..zdrowie najbardziej ..wybaczałam wiele i zawsze byłam szczera no ale do tego trzeba dwojga.To obie strony musą chcieć szczescia fla dziecka a nie tylko jedna.On nigdy nie wykazał dobrej woli a do tego trzeba dwojga.Dziecko trzeba chronić a nie niszczyć.To nie ja wniosłam patologię w ten związek tylko on.Ja pochodzę z normalnej rodziny ,on nie.To chyba o to chodzi...że nikt go do życia nie przygotował.On nie ma pojęcia co znaczy dom..rodzina małżeństwo..wierność czy odpowiedzialność.Co jednak nie znaczy że mam szukać kogoś na boku .!bo nawet nie mam na to ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
to nie twierdź, że każdy facet jest taki sam, bo uogólniasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnioslas patologię, bo na to wszystko się godzilas. Zamiast robić z siebie męczennicę, co poświęciła wszystko ,już dawno powinnas się z nim rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Po pierwsze nie jestem agresywna bo sama zmagam się z agresją męża i całej jego rodziny już 20 lat więc wiem jak to jest i cenię sobie spokój po drugie zadałam normalne pytanie.Jaki był powod że tą matkę pozbawiono praw?a przyznano je komuś kto sie nie nadaje do roli ojca.Nie potraficie odpowiedzieć na peoste pytanie czy po prostu nie znacie na nie odpowiedzi.Nie atakuj mnie kotka i wyluzuj bo ja cie nie atakuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
sisi...ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem tego, co się do ciebie pisze, albo nie chcesz tego czytać...jesteś ignorantką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kotka
Sisi Tylko dlatego, że czujesz się rozgoryczona własnym związkiem, życiem wylewasz swoją gorycz na innych i oceniasz innych przez własny pryzmat. Nie wszyscy faceci są tacy jak sugerujesz. Są też wartościowi, wpierający i szanujący kobiety. Nie wszystkie kobiety są wartościowe, są też wyrachowane, perfidne i niszczące swoich mężczyzn. Niestety często jest tak, że ofiara podświadomie szuka kata i każdy kolejny związek to porażka. Przede wszystkim ochłoń i poszukaj pomocy żeby nad żalem popracować i zmienić swoje życia. Może jeszcze nie jest za późno. I nigdy nie wiesz co życie przyniesie, może i Tobie się zdarzy zostać kochanką, choć teraz tak się zarzekasz. Nie zawsze takie rzeczy są planowane. Życzę Ci powodzenia i więcej uśmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
20 lat w toksycznym związku to współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sisi zmagasz się z agresją męża i jego rodziny,dlaczego???? Bo chyba nie dla dobra dzieci? One potrzebują spokoju,a nie patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Nie uogólniam tylko widzę bo mam oczy.Po drugie nie robiłam z siebie męczennicy tylko zakasywałam rękawy i robiłam wszystko co w mojej mocy dało się zrobić..na przekór rodzinie ..sąsiadom..jego rodzinie i jemu samemu..byłam silna i dawałam radę sama ze wszystkim.To dzieki mnie mamy dom w ktorym dzieci nie muszą już wdychać grzyba ani ciaśnić się i już nie leje im się na głowę Dzięki mnie są ubrane i nakarmione .. Dzięki mnie mają swoje osiągnuęcia i pasje bo staram się je rozwijać i motywować.Nikt nie bedzie mi dyktował czy powinnam sie rozstać czy nie .Nie będę rozwódką która jest łatwym łupem dla k****arzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kotka
I niestety trochę jest prawdy w tym powiedzeniu: ,,Z kim się przystaje, takim się staje". Tyle czasu znosiłaś agresję męża, że przejęłaś trochę jego zachowań a granice dobrego tonu mogły Ci się poprzesuwać. Ja Cię Sisi nie atakuje ani zapewne nikt nie zaczął na tym forum. Nie jesteśmy u Ciebie w domu. Tutaj tylko rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
sisi...pewnie wiesz że marnujesz sobie przy nim życie, bo jak miałaś tyle siły, to nie miałaś siły aby odejść, a no tak religia ci tego zabrania, rozumiem, dla dzieci to pewnie tez nic dobrego, zapity tyran w domu, no ale żyjecie po katolicku, na dobre i na złe...żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będziesz rozwódką? Aha ,czyli lepiej tkwic w toksycznej, szkodliwej dla wszystkich relacji? Kobieto...ogarnij się. Pomysl jakie związki, domy zbuduja Twoje dzieci jeśli całe życie żyją patologii? Skąd wezmą prawidłowy przykład? Z Tobą jest coś nie tak Nie chce Cie obrażać, ale masz zaburzony obraz związku, rodziny..no i mężczyzn. Masz córkę? Wspolczuje jej,pewnie słucha od Ciebie że wszyscy faceci to dranie. A syn?nauczony ,że o wszystko dba w domu kobieta? Wyrazy współczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
dokładnie zgadzam się, dzieci wyrosną na wyrosną roboty, no ale jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Nie jestem agresywna tylko nauczyłam się jyż najzwyczajniej w świecie bronić przed chamstwem.Ile można być potulną..uległą i naiwną no ile??.Teraz jestem silna i nikomu nie pozwole wpieprzac sie w swoje życie a tym bardziej nikt nie bedzie mnie obrażał.Nauczyłam się już odpłacać pięknym za nadobne.I nie kto z kim przystaje bo oni piją ..ja nie!oni klną..ja nie!..oni uprawiają k******o..ja nie!..oni nie chodzą do koscioła ..ja chodzę!.oni wyzywają i stodują przemoc ..nawet wobec swoich dzieci a ja nie!.W czym sie upodobniłam do nich?no w czym?mam swoj rozum ..i swój kręgosłup moralny ..na który nikt nie ma wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vieri
szkoda mi ciebie sisi powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×