Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak subtelnie powiedziec mezowi, ze przesadza?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi oto, ze nie robi nic innego tylko siedzi przed komputerem, nie zajmuje się synem ani domem. Nie chce się kłócić ani marudzić. Chce w jasny ale subtelny sposob wytyczyć jakies granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do roboty dziadu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim wieku jest syn? jeżeli już "mówiący" to możesz powiedzieć, że syn Ci powiedział, że chciałby, aby tata poświęcał mu więcej uwagi i czasu. Ogólnie zabralabym się do tego tak, że powiedziałabym mężowi, że chce z nim porozmawiać, że myslałaś sobie o waszym życiu i uważasz, że za mało czasu spędzacie razem. masz pomysł, aby to rozwiązać tak, że będziecie dzielić się obowiązkami, co pozowoli na szybsze uporanie się z codziennymi rzeczami, dzięki czemu będziecie mieć czas dla siebie i dziecka. jeżeli dobrze zorganizujesz wam dzień, męzowi będzie dobrze w twoim towarzystwie, to sama zobaczysz, że komputer sam odpusci. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z mojego doswiadczenia wynika, ze subtelne przekazdy u mezczyzn nie skutkuje. chcesz jakichs rezultatow? krzyknij i powiedz dobitnie o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jeżeli dobrze zorganizujesz wam dzień, męzowi będzie dobrze w twoim towarzystwie, to sama zobaczysz, że komputer sam odpusci." a co to dla jasnie pana jeszcze trzeba orgizowac ciekawie dzien zeby sie łaskawie rodzina zainteresowal? no pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćFacioZjajami
Moja zona szybko sobie ze mna poradzila. Powiedziala wprost i stanowczo:"albo wezmiesz sie do pracy i bedziesz wykonywal obowiazki faceta w tym domu albo pakuj sie i wy/pier/da/laj do mamusi,bo ja z pracusiem za dyche nie bede zyla". W taki oto sposob podjolem sie wyzwania jakim jest zycie rodzinne i obowiazki faceta w rodzinie. Wcale nie traktowalem tych slow za cos zlego lecz cos co zmotywowalo mnie do dzialania i popatrzenia na siebie oczami innych. Gdyby nie milosc do malzonki to wstalbym i wyszedl sobie z domu. Rodzina to swietosc i o nia sie walczy do ostatniej kropli"krwi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety też jestem zdania, że jak nie rykniesz to nie zrozumie. I wiem to z doświadczenia:/ Móż mąż generalnie spędza sporo czasu z córką (córka 2 latka), ale nie raz zdarzy mu się, że niby się z nią bawi, a grzebie w telefonie i coś tam czyta. Córka do niego gada, a on nie reaguje, bo taki zajęty:/ Jak mówię do niego normalnie to nie słyszy, jak krzyknę, żeby odłożył w końcu telefon to przytomnieje. Dzięki Bogu takie sytuacje, że muszę krzyknąć nie są częste. Nie wyobrażam sobie życia pod jednym dachem z facetem, który nic w domu nie robi...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×