Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewkkak

Pasierb ma wszystko co najlepsze

Polecane posty

Gość Ewkkak

Lubie to dziecko. Traktuje bdb. Ale uwazam ze jest przez mojego meza za bardzo rozpieszczany i rozciapany bo ma, 10lat a nadal nie umie wiazac sznurowek... Nie uczy sie zbyt dobrze bo tato wszystko jemu wybacza... Nie wymaga nic od niego jedyny wymog to zeby sie wykapal i odrobil lekcje. A dzis kupil pasierbowi na gwiazdke telefon dotykowy jeden z lepszych. Mimo ze chlopiec dww poprzednie stlokl i zbil bo albo jemu wypadsly albo cos z nimi robil i ogolnie nie szanuje rzeczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczesniej mial tablety az 3sztuki bo kazdego psul tlukl ito itp... A mazz chodzi w dziurawychbutach i skarpetach. A synowi kupi i pilnuje by ten mial.... Denerwuje mnie to. Pasoerb mieszka z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denerwuje cie to bo to nie twoje dziecko .i skoro ojciec mu kupuje co ci do tego. Jakby to bylo twoje dziecko inaczej pewnie byś mówiła.i nie zaprzeczaj bo nie wiesz tego bo nie masz dziecka w tym wieku. moze ojciec przesadza moze maly rozpieszczony ale twoje nerwy co pomogą?a haslo lubię małego nic nie zmienia bo można kogoś lubić ale kasy mu żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
Po co zadeklarowałaś się mieszkać z facetem który ma dziecko? NIGDY W ŻYCIU bym na to nie poszła😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja cie autorko rozumiem i uwazam ze twój mąż przesadza. Gdyby mój mąż rozpieszczał tak nasze dziecko to uwazalabym tak somo, są pewne granice. Gdyby jeszcze mieszkał z matką to można by rozumiec ze ojciec wynagradza mu tak swoją nieobecność i nie jest to zbyt szkodliwe bo od wychowywania jest mama. Ale w waszym przypadku wy go macie wychowywac a nie rozpuszczac jak weekendowi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu z nim nie pogadasz to twoj maz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro razem go wychowujecie, to dlaczego ty nie nauczyłaś go wiązać sznurówek? Wszystko ma swoje granice. Chyba jakoś dzielicie się opieką nad dzieckim. A z twojej wypowiedzi wynika,że albo nie czyjesz się odpowiedzialna za jego wychowanie, albo nie zależy ci zupełnie na dziecku, albo partner ma cię w nosie. W każdym przypadku należy zastanowić się nad istotą i celem związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pasierba przychodzi kolega ktory jest w jego wieku. Normalnie super chlopiec. Jakbym mogla to bym takiego chciala... Niestety ale taka prawda. Dorosli go zniszczyli i rozpuscili. Wszysyko jemu sie nalezy nie dzieli sie z nikim nie umie wielu podstawowych rzeczy. A ten jego kolega to jakies przeciwienstwo... Umie wiazax sznurowki i to szybko. Umie pojsc po zakupy. Szanuje rzeczy i pokazuje mi nawet ze jak dostal telefon to go ma 4latajuz i szanuje. A na tableta musial zbierac sam pol roku i to po pare zlotych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×