Związki są coraz mniej opłacalne dla facetów, a oto dowody

Kobiety coraz mniej mają do zaoferowania, a coraz więcej oczekują, choć już od startu to wkład był nie równy i większość musiał zawsze poświęcać facet. Kosztuje to za dużo nerwów i niepewności, to facet naraża się na odrzucenie, albo niepowodzenie. Kobieta jest w stanie odrzucić za jeden szczegół wyglądu lub jeden absurdalny detal w zachowaniu. Faceci odczuwają też coraz mniejsze pożądanie seksualne i coraz słabszą przyjemność z seksu przez zanieczyszczenia wód i żywności, oraz w efekcie wystąpienia mechanizmu adaptacyjnego w odpowiedzi na kosmiczne wymagania kobiet spada średnio libido i testosteron, a nie muszę pisać, że rzadko kiedy kobieta ma coś do zaoferowania poza seksem, przeważnie niewiele. Dodatkowo przecież jak przyszpili to zawsze są prostytutki, które kosztują mniej pieniędzy i mniej nerwów. Mężczyzna często będąc z kobietą musi jeszcze zwiększyć swoją obrotność, bo nie oszukujmy się związek to dla faceta zwiększenie wydatku energetycznego, dla kobiety zmniejszenie. Facet jest w stanie znacznie lepiej sobie poradzić w życiu niż kobieta, więc to kobieta bardziej potrzebuje mężczyzny, niewielki odsetek kobiet jest na tyle zaradnych, by samodzielnie wiązać koniec z końcem i nie mówię tu tylko o aspekcie finansowym, ale o załatwianiu spraw papierkowych, płatności, problemów z np. rujnującym się mieszkaniem, domem, elektroniką. Jeszcze w pojawiającej się sytuacji kryzysowej to facet ma nie stracić głowy i zaopiekować się kobietą, tak niestety to wygląda. Kobieta też często ogranicza faceta, jego hobby, pasje, czy zachcianki to dla niej zagrożenie, albo problem. Więc zastanówmy się, jak nam facetom spadnie libido do poziomu przeciętnej kobiety to na co nam związek?