Czy to było molestowanie? Ten temat niszczy mnie od lat

Chce się podzielić z Wami prawdopodobnie najtrudniejszym wspomnieniem jakie mam. Bardzo proszę o nie wyśmiewanie i nie ubliżanie mi - sama już wystarczająco karze siebie za to co działo się jak miałam ok 12stu lat. Wychowywałam się w rodzinie patologicznej, gdzie był alkohol, przemoc, wielokrotnie przy mnie ojciec gwałcił matkę. Zawsze seks był dla mnie obrzydliwy, a jednocześnie dojrzewałam i moje ciało domagało się bodźców... Pewnego dnia, przyjechał mój młodszy bratanek i - jak Boga kocham to nie jest żadna prowokacja- zaczął się do mnie dobierać. Gówniarz o wiele młodszy miał może z 8 lat wtedy. Naoglądał się filmów i to co widział na nich chciał robić ze mną. Przez kilka razy wyśmiewałam go i udawałam, że nie ma tematu, ale w końcu z ciekawości chciałam zobaczyć co zrobi jak mu pozwolę. I było całowanie, macanie się, udawanie seksu (no wiecie on na mnie, ale w ubraniach). Taki stan trwał przez kilka tygodni, a potem to przerwałam. Nie wiem czy mój brat albo rodzice wiedzieli, ale pewnie tak. Nie wierzę, żeby chłopak nie chcwalił się w domu tym co robił.... Teraz jestem dorosła i to siedzi we mnie nadal, brzydzę się tym, nie układa mi się bo cały czas mam w sobie poczucie winy, że zamiast iść z tym do rodziców to ja pozwalałam dzieciakowi się macać...Czuję się jak szmata i to taka brudna szmata....

nie wiem czy to jest normalne ale na pewno jest to częste zjawisko. ja jak byłam mała całowałam się z kuzynem, oglądaliśmy swoje narządy i również symulowaliśmy stosunek. No nie byłam aż taka mała bo może jakieś 9 lub 10 lat. raz nawet zostaliśmy na czymś przyłapani. Potem jakoś przestaliśmy to robić, gdy dorastałam zaczęłam się czuć niezręcznie z tego powodu. Wydaje mi się to patologiczne i kazirodcze. Od momentu kiedy przestaliśmy to robić temat zupełnie zniknął i ja udaje że nic się nie działo i on też, w ogóle o tym nie rozmawiamy ale ja wiem że skoro ja to pamiętam to on też musi dlatego nie lubię widywać kuzyna ale na szczęście spotykamy się bardzo rzadko, on założył już rodzinę. Moja koleżanka u której byłam jakiś czas temu na kawie powiedziała mi że przyłapała swojego 7 letniego syna z kuzynką. w sumie nic nie widziała bo oboje jakby się zerwali na nogi i byli czerwieni i speszeni ale ona powąchała jego rękę i powiedziała że jego ręka pachniała....no wiecie czym. Udawałam zszokowaną bo nie wiedziałam jak mam się zachować. Ja bym w ogóle nie wpadła na to żeby wąchać dziecku ręce. Wydaje mi się że moja koleżanka również mogła mieć jakieś takie doświadczenia bo skąd by jej przyszło do głowy aby wąchać dziecku ręce?? ogólnie to normalne że dzieci się interesują sobą, oglądają się nawzajem i naśladują dorosłych więc moim zdaniem to rodzicie powinni pilnować żeby dziecko nigdy nie przyłapało ich na seksie. Ja niestety przyłapałam kilka razy rodziców podczas seksu.

Molestowanie za obopólną ciekawością. Byłaś dzieckiem i on też. Jak każde dziecko byłaś ciekawa, on też i tak to zostaw. Teraz jesteś dorosła i widzisz sytuację jako osoba dojrzała i to normalne że teraztak myślisz. Możesz porozmawiać z psychologiem bo Twoja odraza do seksu wynika bardziej z tego co widziałaś i słyszałaś (rodziców).

O k***a jaka pathologia zasrana