Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współczuje ludziom, którzy wierzą w miłość.

Polecane posty

Gość gość
Baron Pancerny ma sam młodą lalunię, chyba 25 letnią. bo sam pisał, więc mówi, że to miłość, chociaż ta lalunia wywołuje w nim przyjemne uczucia, to się dla niej poświęca, oddaje, opiekuje :D Gdyby zbrzydła, zrobiła się paskudna, to by mu poświęcenie minęło, a akt woli poszedł do nory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eżeli kocha się za coś, to lepiej w ogóle już nie kochać. Po co się babrać w czymś takim. Lepiej być samemu. Lepiej kochać samego siebie. być szczęśliwym ze sobą samym x x tylko ty cały czas rozumujesz przez pryzmat rozporka, ale to kochanie za cos wystepuje zawsze, i nei tylko w miłosci damsko-meskiej. Nawet dziecko kocha rodzica za cos, bo ten je przytula, daje jesc, z kolei rodzic majac dziecko- tez sporo czerpie, czuje sie potrzebny, ma satysfakcje, dziecko sie przytula, usmiecha, ludzie maja dzieci tak na serio z egoizmu a nie altruizmu, chyba ze ktos nie chce dziecka i zaliczy wpadke. Zycie to niestety czysta biologia, a wy sie za duzo komedii romatycznych naoglądaliscie. niedawno w tv opowiadali, ze w rodzinach gdzie jest dziecko autystyczne, 80 % facetów odchodzi od swoich partnerek (!). Taka jest dojrzała milosc mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak ogólnie Baron Pancerny, to wdeptałeś w niezłe g****o i nieźle się zamotałeś. Jeżeli twierdzisz, że miłość to akt wolnej woli, to lepiej by było na twoim miejscu, gdybyś poświęcił się dla ubogich, a tak to się ożeniłeś, oddając też trochę pieniędzy swojej kobiecie, tracąc wolność, chodząc do pracy i utrzymując pewnie ją. A akt wolnej woli oddałeś komuś, kto wzbudzał w tobie przyjemnie odczucia, czyli to układ hormonów. Bo bez hormonów byś nie wziął z nią ślubu. Miłość mogłeś dać ubogim, poświęcenie, i lepiej byś miał, bo byś nawet i pieniędzy zaoszczędził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dobrze rzecze Malina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam pytanie do brona dlaczego "zakochales" sie w mlodej ladnej kobiecie? a nie w brzydkiej staruszce? uwazasz że bylby sie w stanie zakochac w brzydkiej starej babie ? na 100 % NIE.... no wlasnie... a dlaczego ? a dlatego ze natura tak to urzadzila.... ona Toba rzadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty p********z. Przecież ja wyraźnie daję znać, że kochać powinno się za to, jakim jest się człowiekiem, a nie za atrybuty atrakcyjności, statusu materialnego. Gdyby tak było, to by wszyscy ludzie z dobrym sercem mieli kogoś przy sobie, a tak nie jest. Bo ludzie nie kochają za wnętrze, tylko za wygląd, materializm, przebojowość, chodzi oczywiście o związki, bo tutaj temat jest o związkach. Ludzie, którzy działają charytatywnie, już by dawno kogoś znaleźli, a często są samotni, gdy nie mają wyglądu, przebojowości, jakiś cech pożądanych przez kobiety. W komedie romantyczne, to chyba ty prędzej wierzysz niż ja. Chyba mnie z kimś pomyliłeś/aś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo tak to już jest, Autorze, że ludzie są interesowni i kochają "za coś". Jeżeli im nie dasz tego na czym im zależy, wówczas jesteś odrzucony. Ludziom chodzi głównie o to, żeby dawać im z tego kim się jest, bardziej niż z tego, co się posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś Baron Pancerny ma sam młodą lalunię, chyba 25 letnią. bo sam pisał, więc mówi, że to miłość, chociaż ta lalunia wywołuje w nim przyjemne uczucia, to się dla niej poświęca, oddaje, opiekuje smiech.gif Gdyby zbrzydła, zrobiła się paskudna, to by mu poświęcenie minęło, a akt woli poszedł do nory. x Cos wyczuwam ze zwyczajnie zazdroscisz baronowi. Baron bardzo ladnie opisal czym wg Niego jest milosc i ja sie pod tym podpisuje obiema rekami i nie dziwie sie ze mloda dziewczyna poleciala naNiego bo widac ze facet ma dobrze poukladane w glowie i niejedna wolala by takiego starszego madrego niz mlodego ale glupiego podobnego Tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos wyczuwam ze zwyczajnie zazdroscisz baronowi. Baron bardzo ladnie opisal czym wg Niego jest milosc i ja sie pod tym podpisuje obiema rekami i nie dziwie sie ze mloda dziewczyna poleciala naNiego bo widac ze facet ma dobrze poukladane w glowie i niejedna wolala by takiego starszego madrego niz mlodego ale glupiego podobnego Tobie jezyk.gif xxx xxx Starszego, mądrego, przy kasie nie ? Baron Pancerny nie wie, że do tej miłości zaprowadziły go hormony, teraz się poświęcił dla młodej laluni, bo fajnie wygląda. Nazywa to miłością, ale hormony nadal w jakimś stopniu nim kierują. Gratuluje mądrości. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ja wyraźnie daję znać, że kochać powinno się za to, jakim jest się człowiekiem, a nie za atrybuty atrakcyjności, statusu materialnego. Gdyby tak było, to by wszyscy ludzie z dobrym sercem mieli kogoś przy sobie, a tak nie jest. Bo ludzie nie kochają za wnętrze, tylko za wygląd, materializm, przebojowość, chodzi oczywiście o związki, bo tutaj temat jest o związkach. x x Mylisz sie. To nie jest dokładnie tak, ze sie powinno kochac za tylko charakter, kto w ogóle wymysla takie utopijne bzdety? Chyba kosciół katolicki, albo to jakies puste hasła. A juz kompletnie sie nie zgadzam, ze ludzie kochaja TYLko za wygląd czy kasę. Wygląd jest wazny, bo on jako pierwszy przyciąga, mamy ochote poznac dana osobe, bo wzbudza u nas sie instynkt. I wybieramy osoby ładne, i młode, - jest to instynkt, bo młoda kobieta da dzieci, a stara? Raczej juz nie, albo beda chore. Wolimy osoby zdrowe, a nie np. na wózkach inwalidzkich, czy o kulach- tez z tych samych powodów. Jak juz kogos poznamy wstepnie, wtedy poznajemy jego charakter co jest jednak najwazniejsze, bo czesto dana osoba nam kompletnie nie pasuje, i tyle. TRzeba sie zgadzac i myslec podobnie z kims, z kim mamy wychowywac dzieci, dobrze jak jest inteligentny, zaradny. Zycie to czysta biologia, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i nareszcie doszliśmy do porozumienia. Stan zakochania to tylko czysty interes, instynkt, jak sam potwierdziłeś/aś. Kierują nami instynkty, interesowność, zwłaszcza kobietami. Ludzie w jakimś sensie to zwierzęta, bo zwierzętami kierują właśnie instynkty, podobnie jak i ludźmi. Stan zakochania to niebezpieczeństwo, najpierw haj, potem po przebudzeniu znudzenie, potem z czasem pogarda i nienawiść, kłótnie. Zakochanie jest potrzebna do rozmnażania. Ale kto zna te mechanizmy, nigdy się na to nie nabierze, i będzie wolny od tych głupot. Ludzie nie wiedzą, co nimi kieruje, dlatego popełniają ciągle te same błędy wchodząc w związki. Kochać można za charakter, tak jak dziecko kocha swoich rodziców, za dobroć. Ale związki już tak zazwyczaj nie wyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochać można za charakter, tak jak dziecko kocha swoich rodziców, za dobroć. Ale związki już tak zazwyczaj nie wyglądają. x wg mnie wszystkie uczucia sa interesem poniekąd. Dziecko tez kocha za dobroc, jak piszesz, czyli za coś. No i dziecko małe, nie widzi swiata poza rodzicami, bo jest zalezne, im większe- tym b więzi sie osłabiaja. Czesto, jak rodzic jest juz stary, dzieci zapominaja o nim kompletnie, albo ląduje w domu opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście zgadzam się z tym. Ale zawsze to i tak lepiej wygląda, niż związki partnerskie, gdzie tutaj już jest czysty interes. Lepiej być samemu, liczyć tylko na siebie, inni zawsze będą zawodzić, gdzie nie będzie interesu, chyba, że poświęcają się np dla religii, licząc po śmierci na niebo. Prawdziwym szczęściem jest życie z samym sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co niektórzy to chyba nigdy nie zaznali w życiu żadnego szczęścia. Gdyby tak wszystko sprowadzić do biologii i hormonów, nie istniałyby szczęśliwe małżeństwa z dekadami stażu małżeńskiego za sobą. Każdy by się bzykał dla przyjemności albo dla zapłodnienia i nic więcej. Miłość ma tyle oblicz ileż opinii. Ktoś kto ma depresję, kompleksy, jest aspołeczny to może widzieć miłość jak coś złego poprzez pryzmat niezadowolenia z samego siebie. Ktoś kto się dobrze czuje we własnej skórze i jest zadowolony z życia może uważać miłość za jedno z najwspanialszych uczuć jakie człowiek jest w stanie przeżyć. Gdy dwoje ludzi mają ze sobą wiele wspólnego, podobne wartości, poglądy i zawsze mają o czym rozmawiać to trudno żeby taką osobę nie kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochaj i rob co chcesz
Zalosne jak Wy wszyscy postrzegacie Milosc :( Zal mi Was bo Wasze wpisy swiadcza ze nigdy nie doswiadczylyscie prawdziwej bezinteresownej Milosci. Wielka strata i zal mi tach ludzi z calego Serca. Jedyne osoby co orientuja sie o co naprawde chodzi w prawdziwej Milosci to ta osoba co wklejala adresy do o. Szustaka i ta druga co pisala o bezinteresownosci (moze ta sama) oraz Baron Pancerny. Reszta to az zal czytac jakie macie smutne doswiadczenia z Miloscia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochaj i rob co chcesz
Ta osoba o 2.05 tez dobrze napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdyby tak wszystko sprowadzić do biologii i hormonów, nie istniałyby szczęśliwe małżeństwa z dekadami stażu małżeńskiego za sobą." Kobieta nieraz boi się odejść od męża, bo zawsze ja coś może trzymać, dlatego małżeństwa mają nieraz spory staż, co nie znaczy, że są to małżeństwa szczęśliwe. Skąd możesz wiedzieć, czy są to małżeństwa szczęśliwe ? Nie wiesz, że mogą udawać ? Na pozór szczęśliwe małżeńtwo, w środku tragedia. Nikt się nie przyzna, że żyje w szambie, bo społeczeństwo by go zeżarło. Dlatego dużo osób kisi się w małżeństwie i nie chce brać rozwodu, ze względu na to co ludzie powiedzą. A o miłości bezinteresownej, ale takiej do drugiego człowieka, i o hormonach pisałem ja. Ale w związku zawsze pierwsze są hormony, potem poświęcenie, czy jak wy to nazywacie. Do tego poświęcenia zawsze muszą najpierw zaprowadzić hormony, ale gdy one wygasają, to zostaje tylko już poświęcenie. Również lepiej gdy człowiek poświęci się ogólnie dla drugiego człowieka, nie musi być to strona partnerka, nie dość, że taki człowiek jest wolny, bo nie jest związany prawnie związkiem, to jeszcze i pieniędzy zaoszczędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za współczucie ,czuje się zakochana 10rok mam super męża dzieci kochane i zdrowe ,mąż mój jest najwspanislszym człowiekiem na świecie wiem że mnie kocha pobralismy się z miłości !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochanie to stan, który trwa około dwóch lat. Były przeprowadzone badania pod tym względem, więc kłamiesz. A przy okazji, twój facet to również jakiś interes, oczywiście z twoich egoistycznych pobudek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie wierzy w miłość, ten widzi świat jak przez bardzo ciemne okulary. Niby dobrze widzi, ale wielu szczegółów i kolorytu nie dostrzeże. A czasami przegapi najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierzę w miłość, ale nie w taka, o jakiej mówią ludzie. Tylko w prawdziwą, bezinteresowną. A związki to tylko jakiś interes. Prawdziwa miłość ma nie wiele z tym wspólnego. Po eufori zakochania, można się poświęcać, ale tylko wtedy, gdy coś cię z tą osobą łączy, może np jakieś wspólne interesy, ale bez tzw zakochania, czyli euforii hormonów nic z tego nie wyniknie. Dlatego do związku zawsze prowadzą najpierw hormony, stan zakochania, potem dopiero poświęcenie, chociaż twierdzę, że każdy praktycznie poświęca się nawet i tutaj dla jakiegoś interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×