Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współczuje ludziom, którzy wierzą w miłość.

Polecane posty

Gość gość

Są to ludzie niedoświadczeni życiowo. Jestem idealnym przykładem, że miłość nie istnieje. Jestem sam od zawsze, nie miałem powodzenia, raczej nadal go nie mam. Mam takie plamy po trądzikowe, kiedyś wyglądałem o wiele gorzej. Z problemami, z nerwicami, z depresjami, z chorobami, zawsze sobie muszę radzić sam. Gdy dobrze ci się powodzi, będzie powodzenie, gdy masz wygląd, bajer, pewność siebie, masz w okół siebie ludzi, to i kobiety będą do ciebie lgnąć, gdy jesteś można powiedzieć nikim, zwykłym schorowanym człowiekiem bez powodzenia, to i wtedy nikt się tobą nie zainteresuje. Nawet gdybym miał miliony na koncie, wygląd Johnnego Deppa, to wolałbym być singlem prawiczkiem. Co to za miłość, gdy ktoś się kocha za coś co posiadasz, jakieś atrybuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cię kocha miało być. Sorry za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja współczuję wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś tak zgorzkniały i depresyjny, że też bym cię unikała🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze. Ja również bym cię nie chciał, zresztą żadnej już nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego im wspolczujesz? raczej powinnienes im zazdroscic ze zyja w szczesliwej utopi a ty poznales gorzka prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, to, że w tym momencie nie doświadczasz miłości nie znaczy, że miłość nie istnieje. Istnienie. A ja współczuje samej sobie bo wiele razy miałam szansę na miłość i doświadczyłam w życiu miłości ale nie umiałam sobie z nią poradzić. Zawsze chciałam więcej i lepiej. I jestem teraz sama. Także chyba to jest bardziej smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 21, tak, wierz sobie w miłość :D Miłość może istnieć, ale taka bezinteresowna, ale nie, jeżeli chodzi o związki, to czysty biznes. Dlatego ktoś, kto niewiele oferuje, jest skreślony. Miłość istnieje, ale nie taka w jaką wierzysz. Nigdy w związek nie wejdę, bo już swoje wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jak wytłumaczysz takie coś? -z pierwszym facetem się kłóciłam bo mnie wkurzał najchętniej bym go zmieniła całkowicie -z drugim się kłóciłam bo też mi nie odpowiadał -z trzecim się kłóciłam bo on chciał coś więcej a mi wystarczyło żeby się z nim bzyknąć kilka razy na dzień. -z czwartym się kłóciłam bo chciał mi przyprawiać rogi -z piątym bo chciał mnie kontrolować -z szóstym bo nie kumał mojego poczucia humoru -Z siódmym bo był agresywny -w każdym razie jeszcze wielu ich było a ja w końcu mam rodzinę i z nikim się nie kłócę nikt mnie nie wkur...a i mam z nim pełną przyjemność i o to chodzi tak? Nazywaj sobie to jak chcesz Miłość Nienawiść jakie to ma znaczenie wiadomo o co w życiu chodzi tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzysz głupoty autorze :P. x Gdy nie miałem kasy i na drugi świat się wybierałem, to przynajmniej dwie dziewczyny chciały być ze mną. O chorobie nie wiedziały wszystkiego, ale o stanie moich finansów i owszem. Tak więc ich uczucia nie miały podłoża materialnego (podobnie jak mój stosunek do tych dziewczyn:) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja współczuję takim ludziom jak Ty autorze i ludziom którzy nigdy nie zaznali miłości bo sami nie potrafią kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio1 Musiałeś im czymś imponować. Kobiety lubią też przebojowość, władzę, również prymitywizm, kręci je głupota, wysoki poziom testosteronu. Szukają silnych samców genetycznych również. Kobieta zawsze szuka jakiegoś zysku, nie koniecznie materialnego. A ty wyżej, nie wiem o co ci nawet chodzi ;) Mi kobiety pokazały gdzie moje miejsce. Teraz już ich sam nie chcę, nawet gdybym miał miliony, wygląd, przebojowość, bajer. Człowiek jest samotny, rodzi się sam i umiera, musi sam się o wszystko martwić. Po co by mi była kobieta ? Do niczego nie potrzebna. Ile się słyszy historii, gdzie koleś zachorował. Ostatnio czytałem, że koleś oślepł, to baba wzięła rozwód, jeszcze o kasę posądziła chłopa. Taki pożytek z kobiet. Trzeba liczyć tylko na samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość otrzymałem, od rodziców. Miłość do kobiet, to tzw huśtawka hormonalna, przyjemność. Prawdziwa miłość to tylko poświęcenie, cierpienie, wyrzeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie no, jak się w coś nie wierzy to trudno tego doświadczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Ludzie który nawet w Pana Buka wierzą, widzą go w snach. To właśnie tak jest. Im w coś bardziej wierzysz, to wydaje ci się to prawdą. A jest zwykłą halucynacja mózgu i podświadomości. Gdy oprzytomniejesz, to wtedy zrozumiesz że to fałsz i obłuda. Dlatego dużo ludzi, którzy wierzą w miłość, mówią, że to miłość, chociaż nie dostrzegają, że to zwykły poryw hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś " A ty wyżej, nie wiem o co ci nawet chodzi" " Trzeba liczyć tylko na samego siebie." Nie wiesz bo jesteś głupszy od buta. Jak tego nie kumasz to i kobiet nie kumasz. ZAWSZE trzeba najpierw liczyć na samego siebie bo sam musisz mieć coś do zaoferowania zamiast na kimś wisieć. Jak ktoś kogoś kocha to blizn nie widzi. Wiem to bo mój ukochany ma masę blizn i nie widzi na jedno oko. ON to widzi, ja nie. Kocham go nie za wygląd a za empatię, czułość i za to że przy nim odczuwam się tą jedną jedyną, wyjątkową na świecie. Ty nie potrafisz bo jesteś skupiony na sobie. Nie zwalaj na kobiety swoich problemów tylko dlatego że jesteś życiową lebiodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ten poryw hormonow nie bierze sie znikad, n ie jest tak ze siedzisz sobie w domu, i nagle masz przyplyw hormonow i sie zakochujesz. tylko jednak ten przyplyw hormonow wywoluje konkretna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.53 dlaczego go dobijasz ? musial przejs w zyciu ciezkie chwile ze doszedl do takich wnioskow a Ty sie jeszcze nad nimpastwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo o miłość warto się modlić dlaczego? dlatego, że miłość pochodzi tylko od Boga Stwórca jest źródłem miłości :) i Jej inicjatorem w naszym życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już samo wyzywanie od głupich świadczy o mojej racji. Zwykłe pieprzenie typowej samicy. Agresja i atak dobitnie świadczy, że jednak ego boli i punt został dotknięty. A z ta konkretną osobą, to zostałem rozwalony. Owszem, jest to osoba, ale zapewne o przyjemniej fizjonomii. Wywołująca przyjemność. Ja również czułem motylki w brzuszku, jak widziałem piękną dziewczynę, ale wiedziałem, że to złudzenie moich hormonów. Kobiety zawsze coś trzyma przy mężczyźnie, jak nie wygląd, to jego portfel, mieszkanie, zasoby, władza, czy inne atrybuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron Pancerny. Chyba nie doczytałeś. Pisałem że miłość to poświęcenie, oddanie, czy cierpienie. Nie żadne uczucie. Tylko, że to co ty co czujesz np do córki, akt opieki, to znowu intencje natury. Podobnie jak matka kocha swoje dziecko, bo jest to akt natury. W jakimś sensie jesteśmy zwierzętami, bo zwierzęta również chronią swoje terytorium, samica dba o swoje potomstwo, samiec broni terytorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron pancerny ma rację. Dojrzały człowiek powinien umieć rozróżnić zakochanie od miłości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksycznych ludzi sie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za miłość, gdy ktoś się kocha za coś co posiadasz, jakieś atrybuty. x x niestety, ale kocha sie za coś, taka jest prawda. Ale przyznaj szczerze, czy sam byłbys z jakąs potwornie okaleczona dziewczyna, co by np. jezdziła na wózku inwalidzkim? i jeszcze do tego miała strasznie brzydka twarz? Chocby miała najb złote serce, myslę ze bys ja odrzucił. Bo jest masa takich osób samotnych, ale kazdy facet nawet brzydki chce laleczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś daje pierwszeństwo swojemu ciału bez rozumu wówczas ciało ciągnie zmysłami do większej i większej podniety. A jeśli ktoś weźmie w cugle swoje zmysły i nimi steruje wówczas i ma przyjemności i wartości w życiu. I o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kocha się za coś, to lepiej w ogóle już nie kochać. Po co się babrać w czymś takim. Lepiej być samemu. Lepiej kochać samego siebie. być szczęśliwym ze sobą samym, liczyć tylko na samego siebie. Skąd możesz wiedzieć, czy bym nie był ? Przez mój akt woli, mógłbym się poświęcić dla tej osoby, nie czując żadnych motylków w brzuchu, bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzisz powyższa czynność nie ma nic wspólnego z hormonami. To czysty akt woli. Akt miłości rodzica do dziecka. x x tu bym sie nie zgodziła. Miłosc to jednak uczucie, a akty woli to akty woli. Czesto sie zdarza, ze człowiek sie zajmuje kims z poczucia obowiazku, bez miłosci, mimo braku uczuc. Tak samo są egoisci, którzy kochaja, ale wola zwalac jak juz ma sie cos robic na innych- wielu facetów tak robi, ze zajmuje sie dziecmi tylko jak im pasuje, ale to nie do końca tak jest, ze ich nie kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×