Pomocy! uśmiechneła się do mnie dziewczyna!

Witam, na wstępie zaznaczam że jestem nieśmiały i jestem prawiczkiem, mam 24 lata i nie wiem co mam robić. Co dziennie jak wracam ze studiów pociągiem do domu to jeździ też tam taka dziewczyna. Zazwyczaj nie zwracałem na nią dużej uwagi ale ostatnio jak na nią spojrzałem to przyłapałem ją jak patrzy sie na mnie i sie do mnie uśmiechneła przez moment i spuściła wzrok zanim ja zdążyłem odwzajemnić uśmiech. Moje pytanie czy chciała mi coś przez to powiedzieć np że jej sie podobam i mam do niej zagadać, czy poprostu głupio jej było że ją przyłapałem jak patrzeniu sie ? jak sądzicie :)

tak lub nie wiesz z której strony masz okno w pociągu czy wracasz czy dojezadzasz?

Uciekaj! Schowaj się w pownicy pod workami z ziemniakami!

Śmiała się z ciebie, jak wszystkie. 

Dnia 13.12.2015 o 19:24, Gość mozesieuda napisał:

Moje pytanie czy chciała mi coś przez to powiedzieć np że jej sie podobam i mam do niej zagadać, czy poprostu głupio jej było że ją przyłapałem jak patrzeniu sie ?

Niekoniecznie. Niektórzy w komunikacji miejskiej po prostu zwieszają czasem wzrok na innych, świadomie lub nie, a kiedy spojrzenie zostaje przypadkowo odwzajemnione, po prostu uśmiechają się i ''zmieniają widok''. Uśmiech jest tu raczej zwykłym neutralnym przejawem kultury, bądź wynika z zakłopotania bycia 'przyłapanym'. Inaczej zachowuje się osoba chcąca zwrócić na siebie czyjąś uwagę, wtenczas przyciąganie wzroku jest powtarzalne, a mimika twarzy wyraźnie zachęcająca do interakcji. Jakkolwiek, w obu sytuacjach można próbować zagadać, nic nie stoi na przeszkodzie.

Palant