POMOCY

moja dziewcyna mnie zdradziła i chyba zaszła w ciąże ja nie chce mieć z tym nic wspólnego dlatego zerwałem z nią . Jestem osądzany przez jej matkę ze z nią to zrobiłem , nie chcę mieć problemów przez nią ... pomocy , zrywam z nią jestem roztrzęsiony ona kłamała że robiła to ze mną a wcale nie.... ja chciałem po ślubie takie mam prześwoiadczenie ze najlepiej wtedy.. skąd mogłem wiedziec ze naglemnie zdradzi.. pomocy!

pomóżcie mi ludzie ja nie chcę mieć klopotów

Jeżeli ona chce cię wrobić w dziecko, to niech złoży do sądu wniosek o ustalenie ojcostwa. Pobiorą od ciebie krew do badań DNA i się okaże czy jesteś ojcem czy nie.

nie uprawiales z nia sexu a ona wmawia ci ze to twoje dziecko ??

gość dziś [12:57 nie. ona swojej matce mówiła że to ja z nią uprawiałem seks i jej matka sie domyśla że to ja jej zrobiłem dziecko

ja jestem zwolennikiem czystości aż do ślubu wiec z nią tego nie robiłem nie chcę mieć kłopotów

Jakie klopoty? Mowisz c***e ze wystapisz do sadu o ustalenie ojcostwa i na sto procent zmieni front co tu za filozofia. Taki tepy jestes czy udajesz? Nie bylo seksu to jakim cudem to moze byc twoje dziecko?

no właśnie .. nie może byc ja wiem że nigdy nie wkładałem tam gdzie nie trzeba więc ja mam sumienie spokojne

ona chce matcepowiedzieć o tej zdradzie,, mam się obawiać czegoś?!

Zeby byc w porzadku wobec jej matki powinienes sam jej powiedziec prawde i po sprawie.

no tak tylko jak?

ale ja nie chcę z nimi mieć już nic wspólnego

ile ty masz lat ? bardzo dziecinny jestes

Nie masz się czego obawiać jeżeli to nie twoje dziecko DNA wszystko wyjaśni, znałam przypadek w którym mąż był przeswiadczony że to nie jego dziecko zrobił badania DNA i nawet dostał rozwód w kosciele.

tyle że ja nie jestem w małżeńskim związku

ale o co ci chodzi ? w czym masz problem ?

o to mi chodzi że ja chcę się od tego odciąż nie ma koniec. ja chcę normalny zdrowy związek a nie jakąś patologię.

myślicie że jak sie rozstane to będzie spokój?

Kurwa! W pierwszym poscie napisales ze zerwales z nia wiec co ty odwalasz i o co chodzi? Bo dla mnie i dla wielu innych osob sprawa jest prosta,mowisz matce dziewczyny prawde i po problemie. A niby dlaczego masz nie powiedziec matce prawdy?ona ma prawo wiedziec jakie sa fakty. Co ty masz 15 lat ze zachowujesz sie jak smarkaty podlotek?