Niechęć do macierzyństwa

Witajcie . Mam 34 lata od roku jestem w szczęśliwym związku ze starszym mężczyzną. Dobrze nam się układa , dba o mnie , jest czuły troskliwy. Zawsze w młodości marzyłam o takim partnerze . Wcześniej nigdy z facetami nie miałam dobrych kontaktów przez dwanaście lat byłam sama . Studia , potem drugie studia , praca . Gdy co poznałam wiedziałam , że wkońcu trafiłam na tego jedynego . Od jakiegoś czasu nasze rozmowy ciągle zbiegają na temat dziecka . Wojtek ma już córkę z poprzedniego związku , a ja od zawsze twierdziłam , że dziecko do szczęścia nie jest mi potrzebne . Jestem strasznie zabiegana osobą. Niewątpliwie jestem typem kobiety dla której praca i kariera jest ważniejsza . Podejrzewam , że nie byłabym dobrą matką . Nie wiem jak wybić mu z głowy to dziecko . Nie ukrywam , że ten temat już mnie męczy , szczere rozmowy nie zbyt pomagają . Miał ktoś z Was podobnie ? Z góry dziękuję za odpowiedź i pomoc .

Jeśli rozmijacie się w tak ważnej kwestii, to nie ma tu kompromisów, bo jeśli nie urodzisz, on będzie nieszczęśliwy, a jak urodzisz, to Ty nie będziesz szczęśliwa.

Wszyscy rodzice to źli ludzie bo decydują się na dzieci a one cierpią na ziemi kocham moich rodziców ale mam myśli samobójcze ponieważ ludzie decydują się na dzieci a na świecie jest więcej minusów niż plusów a więc ludzie są źli.

To dziwne ze nie chcesz mieć dziecka z facetem którego kochasz

gość dziś Może dla niektórych to nie do uwierzenia, ale nie każda kobieta marzy o dzieciach...

Jesteście dopiero rok razemto za krótko na dziecko, ślub macie?Później będziesz samotną matką. On ma już dziecko po co mu drugie.Jeszcze jest starszy od ciebie.Kto będzie chował dzieciaka?

Nie mamy ślubu . Jest starszy o 5 lat . Nie chcę robić nic wbrew sobie jednak wiem również , że dla niego dziecko jest bardzo ważne . Tak jak tutaj w swoim otoczeniu również spotykam się z pytaniem "Na co Ty czekasz ? " , "Masz fajnego faceta , będzie dobrym ojcem ".

Do posiadania dzieci trzeba mieć powolanie jak do wszystkiego. Nie wszyscy maja

Nie rób nic wbrew sobie. Potem możesz żałować.