Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

O jakiej godzinie najpóźniej zdarzało wam się wstać z łóżka?

Polecane posty

Ja dużo razy mialam tak, że całą noc grałam w coś , w jakąs gre która mnie wciągnela np. Assasin Creed, tak długo, że aż kładłam się spać dopiero np. o 7-8 rano to wtedy wstawałam po 15 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz wróciłam do domu z imprezy o 7 rano. Wstałam akurat na Teleexpress. :D Ale wtedy byłam w twoim wieku, teraz bym chyba nie dała rady tak długo balować. Chociaż może... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zdażało mi się wracać z imprez następnego dnia rano i to nie raz, wracać z koncertów mających miejsce w innych miastach następnego dnia po koncercie po południu i nie zmrużyć oka ani na chwile przez ten cały czas i iść spać np. o 15 :P Ale to sytuacje wyjątkowe i tego nawet nie liczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywało, że budziłam się o 20, wstawałam, jadłam i szłam dalej spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ty nigdy na żadnym koncercie nie byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czasami wstaje o 20, po kilkugodzinnej drzemce jaką zdarza mi się uciąć po powrocie z zajęć, ale to się nie liczy, ja mówie o wstaniu "rano", nawet jeśli to "rano" jest po poludniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym mówię. Kładłam się spać o 5 rano i budziłam się o 20, jadłam i szłam spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jest to możliwe. Jeżeli chodzi o "zwykłe" wstawianie to niebudzona zwlekam się z wyrka między 11 i 12. Ale zdażało mi się iść spać koło 1-2 w nocy, obudzić koło 1 po południu, zjeść i wrócić spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet po powrocie z woodstocku nigdy nie spałam tak długo, mimo iż zdażało mi się tam zaliczyć kilka praktycznie bezsennych nocy pod rząd, przeplatanych tylko krótkimi drzemkami w namiocie, i potem spałam po powrocie 10-12 h, więc nie wiem co trzeba zrobić by spac tak długo :D 15 godzin a potem jeszcze dalej? Może masz cukrzyce? :) jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też potrafie spać 11-12 godzin, ale tylko wtedy gdy jestem ogólnie niewyspana, np. gdy spałam cały tydzień po 4-5 godzin i mam wreszcie weekend albo nie spałam w ogóle poprzedniej nocy. Ale nawet wtedy 15 godzin snu, potem jedzenie i spanie ponowne to coś czego nie potrafie sobię wyobrazić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak jest u Haze, ale ja jestem notorycznie nie wyspana...więc ciąglę śpię :D - Moor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam cukrzycy. Po prostu lubię spać i tyle. Jak nie mam nic lepszego do roboty to potrafię przespać więcej niż dobę, z krótkim wybudzeniem na uzupełnienie płynów i wizytę w toalecie. Mam tak od zawsze. Potrafię bez większego wysiłku nie spać 30 godzin, potrafię funkcjonować przy 3 godzinach snu na dobę przez dłuższy czas, ale do normalnego funkcjonowania na dłuższą metę potrzebuję 12 godzin snu. :) Tak już mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem notorycznie niewyspana, ale bez przesady, po 11-12 godzinach snu już po prostu musze wstać bo nie wytrzymam dłużej w łóżku, są ciekawsze zajęcia od zamulania cały dzień z zamkniętymi oczami pod kołdrą. :P Szczerze mówiąc najbardziej chce mi się spać, gdy nie mogę tego robić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam lubię sobie tak pozamulać, jak nie mam nic ciekawszego do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długi sen nie oznacza wyspania. Ja się budzę co kilkadziesiąt minut, nie mogę zapaść w głęboki sen, godzinami jestem w takim stanie "przysypiania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo, gdy musze spać bedąc sama w domu, bo mój pięknie irracjonalny umysł boi się ciemności i tego że nikt mnie nie obroni przed potworami jakie się w niej czają, skoro jestem sama. :P Ale zwykle śpię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja cierpię na insomnię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×