Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Święty spokój jest w życiu najważniejszy samemu lub z kims

Polecane posty

Gość gość

Święty spokój zawsze był moim marzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100% ale związek raczej tego nie gwarantuję, dlatego wolę być singielką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek z dobraną osobą,która to ceni gwarantuje to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja rzeczej nie mam szczęścia do takich mężczyzn jestem DDD i tylko bycie samej, gwarantuje mi spokój ;) lubię stabilność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze,że świadomie wybierasz samotność,znasz siebie najlepiej ,moja mama też chciała być sama,a zdesperowany ojciec się na nią usrał i generalnie w życiu piękne chwile były i są,ale nie wiem czy ktoś świadomie by się w taki koszmar wpakował,ile problemów miała z nami tylko dlatego,że jednocześnie tatuś miał problemy ze sobą i nie była w stanie rozdwoić sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100%, ale niestety mało jest kobiet które lubią święty spokój, większość woli imprezować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę się Wam pochwalić w końcu po wielu latach mam święty spokój. Już nic nie muszę. Mam męża, dziecko i święty spokój. Kobieta lat 36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotność nie jest fajna,ale rodziny z desperacji są straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...az zorientujesz się, że jesteś zdradzana:-( to będzie szok bo nic na to nie wskazuje...życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby ten "swiety spokoj" nie wyszedl Ci kiedys bokiem jak zachorujesz czy zle sie poczujesz i bedziesz potrzebowala pomocy,pogotowiajak jest dobrze to okale jak zdrowie szwankujeto dobrze jest miec kogos kto pomoze,tez tak kiedys mowilam ze chce byc sama,chce spokoju,a teraz bym nigdy nie zamienila wspanialego zwiazku na samotnosc i gnusnienie samamu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy na coś kiedyś umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrazam sobie tego ze mozna chciec byc samemu cale zycie... Zycie toczy sie roznie,ale zeby tego chciec samemu? Bez dzielenia zycia, smutkow i radosci z ukochana osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koalcia
ja jestem w bardzo spokojnym zwiazku od kilkunastu lat :) czasem mysle, ze fajnie byloby byc samej tez, ale jednak milo jest miec jakies oparcie, z kim pogadac, podrozowac... ale trzeba metoda prob i bledow zwiazac sie z odpowiednia osoba, a nie bo jest jakies parcie, ze juz czas, juz pora i niektorzy wiaza sie z osoba, z ktora sie kloca, nie zgadzaja, nie czuja absolutnego komfortu psychicznego i przyjazni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
E tam kłótnie i niezgoda to nic.Ważne jest poczucie bezpieczenstwa i wsparcie ja bym wolała byc sama nawet gdybym miała sama dzwonić na pogotowie. Byłam już w kilku takich sytuacjach że trzeba było wzywać ponoc a mój własny mąż nawet nie zareagował.miał to w tyłku.A jak złamałam żebra to jeszcze siw ze mnie śmiał i nie zawiózł mnie do lekarza...to samo jak zemdlałam kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×