Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzic sobie z nerwica?

Polecane posty

Gość gość

Mam stresujaca prace, do tego jestesmy w trakcie szukania mieszkania i zalatwiania kredytu. Jestem strasznie znerwicowana, wczoraj mialam wolny dzien, wiec zaplanowalam zalatwianie formalnosci. No i na ostatnia chwile dostalam wiadomosc, ze MUSZE przyjsc do pracy. Odmowilam. zaczelo sie straszenie, ze kierownik bedzie o tym poinformowany. do tego rozmowy z posrednikiem nie poszly po mojej mysli. Bylam tak zdenerwowana, ze do 2 w nocy nie moglam zasnac, robilo mi sie goraco, serce walilo i bolala mnie klatka piersiowa, plecy jak bym przewalila tone wegla. Moje nerwy glownie wynikaja z pracy, ktorej na razie nie moge zmienic. Przerabialam juz bole brzucha z nerwow, wypadanie wlosow, klocie w mostku, ale wczoraj to juz sie balam, bo bolala cala klatka piersiowa. Jak sobie doraznie pomoc? Nie mam problemow ze spaniem, a z zasypianiem. Mecze sie do poznych godzin nocnych, ale jesli juz zasne, to spie jak zabita, wstaje o godzinie 10 najszybciej i wtedy wszystko w biegu robie. boje sie lekow na recepte, ze jeszcze bardziej mnie otumania, a w pracy musze zachowac jasnosc umyslu. Czy w aptece bez recepty da sie cos sensownego kupic? Jakie leki stosujecie, ktore pomagaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie pomaga Neospazmina, syrop z waleriany i melisy nerwica to coś okropnego sama się z nią zmagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze jak juz zasne, to glownym tematem snow tez jest praca. Jest koniec roku, o cos nowego trudno, chce przebiedowac jeszcze z 3 miesiace, by dostac kredyt i wtedy wezme sie za szukanie czegos innego. Zreszta teraz mi sie umowa konczy i czekam na nastepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może znajdziesz sobie zajęcie, które Cię odstresuje - sport, czytanie książek, układanie puzzli, szydełkowanie? Reakcji organizmy, które opisałaś nie należy bagatelizować, udaj się do lekarza, porozmawiaj z nim, na pewno podpowie i dobierze odpowiednie leki. Wspomniałaś, że pracy nie możesz zmienić, ale może jednak? Zdrowie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nerwusów trzeba eliminować. Najlepiej odstrzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem juz na takim etapie, ze nic mnie nie cieszy. Mialam wolne wczoraj, mam dzis, chcialam milo spedzic czas z mezem i dzieckiem, porobic juz swiateczne zakupy na spokojnie, tymczasem wczoraj z nerwow az mnie telepalo, a dzis wstalam o 11 i juz sie martwie, co bedzie jutro w pracy. Tak sie ciesze na wolne, odliczam dni a na wolnym juz mysle o nastepnych dniach w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno.... Szkoda zdrowia. Zaorasz sobie organizm tak, że będziesz się leczyć przez X czasu. Miałam to samo, wylądowałam na pogotowiu z nerwicą żołądkową, wrzody miałam takie, że cudem jakimś nie popękały. Zadaj sobie pytanie czy ta praca jest warta takich nerwów, czy te pieniądze są tego warte. Życie i zdrowie masz tylko jedno, pamiętaj. Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem rozumiem. 1. lekarz 2. zajecie się rodziną. Teraz zamiast sieddzieć w internecie zaproponuj dziecku wspólną zabawę (nie wiem w jakim jest wieku), ale może strojenie domu na święta, przygotowywanie ciasteczek, pakowanie prezentu - może to Cię odstresuje, naucz się wypoczywać i reklaksować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz na umowę o pracę? Jesli tak to leć po l4, nawet prywatnie, na te 2-3 miesiące każdy lekarz z prywatnego gabinetu ci wystawi (oczywiście nie na raz, ale przedłużane po 2-3 tygodnie), opłaca się nawet zapłacić za kilka wizyt a będziesz miała spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
L4 odpada, poniewaz jak znikne teraz przed swietami, to nie dostane umowy (moja konczy sie w styczniu). Jak juz dostane kredyt, to zaczne szukac czegos innego, tylko na to czekam, poniewaz meza sama wyplata nie da nam zdolnosci kredytowej. Ja juz nie umiem wypoczywac, cieszyc sie wolnym czasem, mysli o pracy sa natretne, nasilaja sie wieczorem a w nocy mi sie sni. chce sobie doraznie pomoc, by jakos przetrwac do kupna mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ponagaja takie ziolowe tabletki w pudeleczku z niebiesja zatyczja - tylko trzeba brac regularnie tzn 3x dziennie po 2 tabletki i dodatkowo przed snem ze dwie - po 2-3 dniach mozna odczuc roznice. A na zasniecie pokecam nelatonibe, tylko tez tezeba brac 2-3 tyg zeby zadzialalo. Ja teraz biore regularnie i do godziny po zaaplikowaniu po prostu odplywam i w koncu spie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melatonine mialo byc - na zasniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farma
Polecam Tonisol i RHODIOLE przede wszstkim to naturalna substancja ktora zwieksza odpornosc na stres, pobudza do zycia poczytaj sobie o jej dobroczynnym działaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×