Co zrobić jeśli jest sie traktowanym niepoważnie i nie wzbudza szacunku u innych

Jak z nieudacznika przeistoczyć się w silną, niezależną jednostkę, z której zdaniem się liczą?

przynajmniej raz ich wlasciwie poprawic

Może jedz szpinak?

Mam z tym problem od lat. Jestem miła, grzeczna, spokojna, niekonfliktowa i z tego powodu różni ludzie brzydko mówiąc srają mi po głowie. To, że mam problem z wyrażaniem publicznie własnego zdania tylko pogarsza sprawę. Byle dzida potrafi mnie obrazić, a ja niestety mam problem, by się odpłacić. Ktoś coś w związku powyższym doradzi?

miałam dokładnie taki sam problem, ludzie też mnie tak traktowali, musiałam w końcu zaakceptować siebie taką jaką jestem, w głowie musi się poukładać sobie pewne sprawy, trzeba zacząć doceniać swoją wartość, wtedy dopiero człowiek wie że żyje i jest za siebie odpowiedzialny, też byłam za mila, w towarzystwie outsider bez własnego zdania ale to zmieniłam bo wzięłam się za siebiez terapię nic nie dają jak samemu się nic nie zrobi :)

Problem tkwi w podejściu was samych do siebie, nie macie poczucia własnej wartości. Nikt was nie będzie szanować jak wy nie szanujecie samych siebie.

bez nawet minimalnego poczucia własnej wartości, nic się nie osiągnie w życiu, taki przykład, żeby coś kupić nawet w sklepie, trzeba coś powiedzieć ekspedientce, bez żadnego wypracowania wartości nic nie można, no każda rozmowa jest piekłem, dlatego to takie ważne

wiesz,to że ktoś nie potrafi się wykłócać czy stara się być miły nie znaczy że nie szanuje siebie,a prostytutkę która niby siebie nie szanuje ale ciebie nie krzywdzi tez nie będziesz szanował i pomiatał nią bo co?bo jesteś lepszy?

natomiast faktycznie poczucie własnej wartosci,umiejętnosc asertywnego zachowania i silna osobowosc w dzisiejszym świecie są bardzo przydatne,niektórzy ludzie lubią wykorzystywać słabosc,naiwnosc i brak własnego zdania u drugiej osoby

No właśnie chciałabym jakoś podreperować to moje poczucie własnej wartości... Pytanie tylko od czego zacząć? I jak nauczyć się przeciwstawiać innym? Aktualnie to mam problem, by np. na kogoś krzyknąć.

posadziłbym cię z tą suką z którą pracuje dwulicowy pasztet który dokazuje, donosi, szczyt hipokryzji, zobaczyłabyś co potrafią ludzie żeby zgnoić innego a przekonałabyś się, że nie warto być miłym