Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinnam jechac do lekarza?

Polecane posty

Gość gość

Czy powinnam jechac do lekarza? Dziecko 13 miesieczna ma 37,4 i zatkany nos od kilku dni. Nie ma kataru, ktory by lecial z nosa, tylko charczy jej w nosie. Martwi mnie to, bo to charczenie rwa juz kilka dni, a dzisiaj doszedl stan podgoraczkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym ja miała taką temperature to zgłosiłabym sie do lekarza, a z tak małym dzieckiem to już z pewnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio gdy macie 37,5 to juz jedziecie do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była twoim lekarzem i przyszłabyś do mnie z 37.4 temperatury, to dałabym ci skierowanie do psychiatry :D :D Przecież u dorosłego to jest stan podgorączkowy, nie temperatura :o :o 🖐️ (a z dzieckiem bym poszła dla świętego spokoju, po to, żeby je osłuchać. Katar może spływać do oskrzeli, lepiej dmuchać na zimne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu siedzą sami fanatycy macierzyństwa. Wcześniej zadałam temat o wymioty to kazały mi jechać na sor. Poszłam na drugi dzień do rodzinnego i nic się specjalnego nie dzieje, dostaliśmy krople i na badanie moczu. Daj dziecku czopka przeciwgorączkowego, albo nawet nic nie podawaj. Po prostu obserwuj, jeśli dojdzie brak apetytu, marudzenie i wyższa temperatura to wtedy do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Austrii i tu z taka temperaturą by Cię wyśmiali. U dziecka tak do 38,5 nic się nie dzieje. Chyba że dojdą inne nieciekawe objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie przyjęlabym skierowanie do psychiatry :) Tak, jeżeli źle bym się czuła i miała stan podgorączkowy to pewnie udałabym się do lekarza. x gość dziś to jak wiedziałas co masz robić to po co pytałaś "fanatyków macierzyństwa"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie dzisiaj caly dzien marudzi, nie jest soba i nie ma apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawaj czopka przy takiej temperaturze.Lek p/goraczkowy powinno się podawać przy 38stopniach i powyżej. A dziecko pokasluje, coś się innego dzieje oprócz zatkanego nosa? Może za suche powietrze masz w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko miało taką temp przy obustronnym zapaleniu płuc. Nie kaszlało, nie miało dużego kataru ale za to w wynikach u lekarza kiepsko i szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła osluchac skoro katar trwa kilka dni. Lepiej jechać niż na święta wylądować z zapaleniem płuc w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj wodę morską do nosa i wyciągnij wszystko aspiratorem, poobserwuj do jutra i wtedy działaj jeśli się pogorszy. To pewnie Twoje pierwsze dziecko? Ja też przy byle jakim kichnięciu czy kaszlnięciu miałam wątpliwości czy mała nie wymaga wizyty u lekarza i czy czasem nie jest przeziębiona. Natomiast 3 tyg temu po raz pierwszy mała przechodziła przeziębienie. Pierwsza noc była do zniesienia, lekkie marudzenie. Natomiast druga noc to był maraton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Godzinę płakała przed zaśnięciem. Teraz wreszcie śpi. Jutro rano jedziemy do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze teraz na serio zaczelam sie martwic. To charczenie trwa juz kilka dni. Myslalam, ze to nic zlego, skoro nie ma temp. Ale dzisiaj sie pojawila. Boze, boje sie, ze cos jej jest gorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci powiem co to jest, przerabialam to z synem. Tez mial zatkany nos bez katar*****arczal w nocy niemiłosiernie. W koncu w ogole nie oddychal przez nos.Juz podejrzewalam ze moze wsadził sobie cos do nosa itp. Okazalo sie, ze powiekszyl się trzeci migdal. U nas skonczylo sie zapaleniem migdałków i antybiotykiem. Możliwe ze choroba sie rozwinie ale jesli nie i tak , wybierz się jutro z dzieckiem do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×