Czy wyobrażacie sobie jeść tylko i wyłącznie mięso?

Ja sobie to wyobrażam bez problemu, i nie przeraża mnie to, wręcz jest nawet troche zachęcającą wizją, troche szkoda mi czekolady co najwyżej. Za to myśl o wegetarianiźmie powoduje we mnie przerażenie, jest naprawde straszna i przerażająca, gdybym miała nie jeść mięsa, to czułabym się tak, jakbym nie jadła niczego w ogóle albo jakby nagle znikneło wszystko co dobre :P

noxelia, pamietam cie z forum uczuciowego sprzed 3-4 lat, bylas wtedy szczuplą ladną dziewczyną, wrzucalas czesto fotki np robione w lesie, co sie z tobą stalo ze wazysz 2 x wiecej i robisz to co robisz ? ( sex kamerki, jacys białorusini, picie alkoholu) masz problemy psychiczne, depresje, zajadałas stres i tyłas ?

Szczerze mówiąc posiłek bez mięsa jest dla mnie niepełnowartościowy :P Nie nasyci mnie.

Znowu ta pomarańczowa schizofreniczka od noxelii :D Idź się zabij, albo coś, bo ciagle mi spamujesz tym bełkotem. WON. :)

nie lubie mięsa

a ja lubię :)

Ja też bez mięsa nie mógł bym funkcjonować. Lubię w każdej postaci. Jem często surowe mi to smakuje najbardziej ze solą.

Mięso nie jest moim ulubionym jedzeniem,ale wegetarianką też nie jestem.Dieta powinna być odpowiednio zbilansowana do wieku,trybu życia, aktywności.Faktem jest,że jak zjem porządny obiad z kotletem schabowym nie chce mi się jeść przez kilka godzin.Po obiedzie w postaci warzyw na patelnie z Hortexu przykładowo, albo makaronu z jakimś sosem szybciej jestem głodna. Lubię pierogi,makarony,wolę to od tanich,podłych kiełbas.Kupuję tylko porządne wędliny,stawiam na jakość. Lubię warzywa,owoce,sery i najlepiej mi smakuje to,co sobie ugotuję.

Eskimosi jedzą wyłącznie mięso i ryby,a nawet nie mają problemów z cholesterolem,prowadzono badania,taka dieta im służy.

No nie zawsze mam ochotę na mięso. Dość często mam ochotę na sałatki. Też są smaczne a przy czym zdrowe.

Ja też nie mam ochoty tylko i wyłacznie na mięso, ale jeśli musiałabym to jadłabym samo mięso, za to wegetarianką nie mogłabym zostać, nie wytrzymałabym tego po prostu :P

A czy Petru już się wypowiedział w tej sprawie???

Nie lubie miesa wiec umarlabym z glodu :p

A ja lubie, i chętnie zjadłabym sobie takiego tatara z żółtkiem z przepiórczego jaja :P To danie musi być koszmarem wegan, nie dość że mięso i jajko to jeszcze wszystko surowe :D

tatar spox :D

Tatar=tasiemiec

jak mozna jesc mieso? skazujecie na rzeź niewinne zwierzętaa dla swojej przyjemności! zwierzę to tez zycie, czy chcielibyscie, aby ktos poderżnął wam gardło tylko po to, zeby przez 20 min na obiedzie delektować się waszym smakiem? mięso można zastąpić np nuggetsami ze skrobii, ktore smakują tak samo, a nikt przez nie nie stracił życia!

Glodna swinia wpieprzyla by mnie zywcem :D

Tak można jeść mięso jak inne posiłki.Lepszy kotlet schabowy,niż sojowy.Próbowałam,więc wiem.Te biedne zwierzęta rzeźne wszystkie by z głodu zdechły,gdyby ich nie jedzono.Człowiek jest wszystkożerny,a opętani żądzą ratowania starych szkap w różnych fundacjach nie są w stanie tego ogarnąć.Przemysł futrzarski to jest bestialstwo,mordowanie psów i kotów w Australii,że niby szkodniki,rzeź fok w Kanadzie,dużo tego,zakłady mięsne tylko karmią ludzi i inne zwierzęta.

Wydaje mi się, że mięso dobrej jakości nie zarazi tasiemcem, przecież badają je przed dopuszczeniem do spożycia :P

Fuj w życiu samo mięso. Rozchorowałabym się po jednym dniu :O Ostatnio nawet bardzo je ograniczyłam, nie wykluczam, ze w przyszłości przejde w stu procentach na wegetarianizm :)

Mój wuj miał tasiemca, a ojciec glizdę. Obaj po tatarze.

A skąd wzieli mięso? Wydaje mi się, że kupione w sklepie jest jakoś przebadane.

Jajo tasiemca ma zaledwie 0,04 mm średnicy. Łatwo jest przeoczyć podczas badań.

widać ludzie są różni. jak jak nie jem mięsa przez dłuższy czas to mi go brakuje. a najważniejsze jest żeby zwierzęta były zabijane humanitarnie. no i nie jadam dzieci, czyli jakiejś cielęciny, jagnięciny itd. niech to dorośnie do normalnej wielkości to moge jeść.

Mizantropia a lubisz jak chłopak bądź dziewczyna lize Twoją cipkę?

mieso bardzo zakwasza organizm wiec nie dałabys rady długo funkcjonowac nie jedzac nic innego. ja lubie dobre miesko, ale nie gardze tez nabialem, warzywami, potrawamy mącznymi

Nie martw się autorko,nie zarazisz się tasiemcem tak łatwo jeśli nie kupujesz mięsa z nielegalnego uboju,na targu czy nie wiadomo skąd.Dzisiaj nie ma możliwości "przeoczenia",nowoczesna diagnostyka laboratoryjna z użyciem komputera?Można kilka razy powtórzyć badanie.Ludzie zarażają się z braku higieny najczęściej,żyjemy wśród takich,którzy nie myją rąk po wyjściu z toalety.Brudnymi łapami pakujemy sobie do ryja wszelkie możliwe bakterie i jaja pasożytów.Jedz sobie tatar jak lubisz:-P

Jasne.

właśnie przeczytałam, że jedna z warszawskich restauracji z kuchnią australijską ma w menu tatar z kangura i mam ochote spróbować :D ale w Krakowie niestety chyba nie można nigdzie zjeść takiego tatara.