Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionywzwiązku

nie odpowiednia kobieta jak o niej zapomnieć ?

Polecane posty

Gość zagubionywzwiązku

cześć wam, mam dość typowy i nietypowy zarazem problem, poznałem niedawno jedną dziewczynę, bardzo mi się spodobała jak ją zobaczyłem to aż mi się nogi ugięły, jest niesamowita, świetnie mi się z nią rozmawia tematów wspólnych mamy mnóstwo nie mogę się przy niej nudzić, coprawda widzimy się zbyt często (średnio 1-2 razy na miesiąc) ale mamy kontakt poprzez net, niestety zabujałem się w niej, nigdy wcześniej nie miałem takiego przypadku nigdy bym nawet nie pomyślał że może mnie to spotkać, żadne podrywy do niej nie wchodzą w gre bo.... mam żonę.... dlatego nie mam zamiaru robić niczego złego, żadna zdrada nie wchodzi w grę, najrozsądniejszym rozwiązaniem było by wyrzucić ją z pamięci, problem polega na tym że trwa to już ze 3 miesiące, cokolwiek nie robie myśle tylko o niej, ograniczyłem kontakt z nią, nie rozmawiamy już tak często jak wcześniej, ale problem pozostał i wcale nie maleje, całe szczęście że ona ma kogoś i nie probowala ze mna żadnego flirtu ani nic, bo moglo by to zabrnąć za daleko, nie wiem czymiał bym po dluzszym czasie opory by jej odmówić..., z moją żoną jestem już kilkanaście lat, nigdy nie miałem takiego przypadku, myślałem że mnie to nie dotyczy i nigdy mnie coś takiego nie spotka bo mam "tą jedyną" którą oczywiście kocham i nie mam zamiaru robić nic przeciwko niej, i wszystko było pięknie przez tyle lat aż do niedawna, niestety nie daje mi to spokoju, stało się co się stało ,i chciałbym wrócić na właściwy tor, bo myśle o niej całe dnie, łapałem się wielu zajęć, czy to w pracy czy zajmowaniem się swoim hobby, ale na niewiele się to zdaje ciągle chodzę zdołowany, nic mnie nie cieszy nie umiem się odnaleźć, a po nocach śni mi się że moja żona ode mnie odchodzi... , nie wyobrażam sobie takiego finału sprawy, mało tego nawet nie mam na tyle zaufanej osoby której mógł bym o tym powiedzieć i u której zasięgnął bym porady, boje się że moglo by się to wydać , i z pewnością miało by to poważne konsekwencje dla mnie, miał ktoś podobny problem ? jak to rozwiązać ? bo ja już nie ogarniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowy sen
Witaj, wiem dokładnie jak się czujesz bo miałam kiedyś sytuację w pewien sposób podobną. Moje zdanie jest takie, że powinieneś zrobić wszystko, by nie utrzymywać z nią kontaktu. Wiem, to trudne i bolesne, ale to jedyne rozsądne wyjście. W tej chwili w Twoim mózgu jest złudzenie, że ta kobieta jest spełnieniem Twoich marzeń, ale UWIERZ MI TO KŁAMSTWO. Nie może przynieść szczęścia coś, co jednocześnie komuś innemu złamie życie. Wcześniej czy później zbiera się gorzkie żniwo. Musisz być silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość September09
jaśminowy sen dziś '' Nie może przynieść szczęścia coś, co jednocześnie komuś innemu złamie życie. '' Pięknie to napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze stety lub niestety jestes zauroczony ta kobieta :) myslisz o niej, pewnie fantazjujesz... niestety to uczucie moze potrwac jeszcze dluuugo (w sumie juz trwa dlugo) moze to kobieta, o ktorej zawsze marzyles, w koncu nie reagujemy tak na kazdego, prawda? zastanow sie nad swoim zwiazkiem, moze brakuje czegos w twoim malzenstwie? moze dopadl ciebie maly kryzys? nuda? monotonia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowy sen
Spróbuj poświęcić energię na pogłębienie relacji z żoną, może jakiś wyjazd tylko we dwoje, coś, co Wam obydwojgu przyniesie radość. Czasem jak nic sam diabeł stawia pewne osoby na naszej drodze, by zaprowadzić nas na manowce... Jeśli jesteś osobą wierzącą możesz jeszcze spojrzeć na tę sprawę właśnie w kategoriach duchowych. Wiem z doświadczenia, że zły zawsze chce niszczyć to, co w oczach Boga jest cenne i wartościowe dla człowieka, w tej chwili chce zniszczyć Twoje małżeństwo, Ciebie, Twoja żonę (i prawdopodobnie życie tej dziewczyny oraz może kogoś jej bliskiego). Musisz być silny, pokusa z definicji jest czymś, co SPRAWIA WRAŻENIE, że jest spełnieniem naszych marzeń, tylko tak może działać, jednak pokusa jest KŁAMSTWEM. Jeśli wierzysz w Boga, spróbuj dziękować Bogu za wspaniałą żonę, którą Ci dał, za jej zalety, za jej piękno i miłość. To wspaniale, że jesteś mądrym człowiekiem , który ma hamulce (to rzadkość), że masz świadomość, że zostawienie żony byłoby złem. Pamiętaj, że Bóg nie dopuszcza nigdy na człowieka pokusy, której z Jego pomocą nie mógłby pokonać. Bądź silny, dasz radę! Choć nie będzie łatwo, to minie. Naprawdę ze szczerego serca doradzam unikanie kontaktu, rzucenie się w wir pracy lub coś, co będzie mocno absorbować umysł, sport i oczywiście pogłębianie relacji z żoną. Będzie dobrze, dasz radę :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaśminowy sen nie zgadzam się z tobą, czasami ludzie po prostu do siebie nie pasują i dopiero ich wspólne życie to weryfikuje (nie mam na myśli autora tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ona wie ze jestes zonaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
September09 dziś Dzięki za miłe słowa:) To, co napisałam jest prawdą,oj widziałam w życiu wystarczająco dużo... Świat dziś oszalał, człowiek tak goni za przyjemnością "tu, już, natychmiast", nikt z nas nie jest bezpieczny, musimy strzec naszych serc, po dopóki żyjemy możemy "narozrabiać". A walka ze sobą samym jest dla człowieka najtrudniejsza, to ja sama potrafię sobie najbardziej dać w kość :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśminowy sen
gość dziś to ja, jaśminowy sen;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, żadne wyjazdy z żoną nic tu nie dadzą. Potrzebujesz czasu, duuużo czasu U mnie właśnie on się zakończył. ..całe 2 lata męki. Ale udało się. On też ma żonę i dzieci a ja długoletniego partnera. Oraz zerwania wszelakiego kontaktu. Po prostu się zakochałes, zrozum to i zaakceptuj. Minie na pewno na mln % Wszystkiego dobrego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowy sen
gość dziś Autor wyraźnie napisał, że kocha swoją żonę i przeżył z nią piękne lata. Zauważ, że w mojej wypowiedzi zwróciłam uwagę na to, że powinien najpierw próbować pogłębić relację z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionywzwiązku
dzięki za odpowiedzi wiem że jestem zauroczony, miłością tego nazwać się nie da, dlatego napisałem że jestem w niej zabujany, bo myśle o niej nieustannie i serce mi przyspiesza gdy tylko dostaje jakąś wiadomośc od niej... jaśminowy sen, wyjeżdżam z żoną na sylwestra, pare dni pobędziemy razem odcięci od całej reszty spraw, czy to pomoże ? nie wiem, obawiam się że zapomnę na chwile , lub co gorsza powiem coś nie tak jak zaleje pałe o godzinie zero... jestem człowiekiem wierzącym , ale same modlitwy mi nie pomogą, (chyba ze ich skutkiem są sny które pokazują mi jak żona odchodzi).... całkowite zerwanie kontaktu jest prawie niemożliwe, niestety będę ją czasem spotykał bo nasze drogi się czasem krzyżują na miescie... i gdy tylko wdajemy się w rozmowę to ona nie trwa chwili, tylko czasem godzine -2 lub nawet dłużej, zostawienie żony nie wchodzi dla mnie w gre z wielu powodów 1 kocham ją 2, nasze małżeństwo jest wmiare udane , 3 nasze życie jest ułożone, 4 jesteśmy razem od kilkunastu lat żadne z nas nie wyobraża sobie rozłąki na dłużej,, do tej pory uważałem że ten stan będzie trwał caly czas nie zmiennie, jak widać pzyszłą próba, w której uważam że poległem... no i pozatym tamta dziewczyna nie wysylala mi zadnych sygnałow , zadnego flirtu , nic co moglo by wskazywać że z jej strony też mogło by się coś dziać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowy sen
Drogi Zagubionywzwiązku, naprawdę przywracasz mi wiarę w mężczyzn, którzy - mimo pokus - chcą walczyć o związek, jest mi niezmiernie miło, że tacy ludzie jeszcze chodzą po tym świecie :) Trudno mi powiedzieć czy akuratnie ten wyjazd pomoże, miejmy taką nadzieję :) ale PROSZĘ, bądź ostrożny z alkoholem jeśli istnieje obawa, że możesz coś niechcący powiedzieć. Wierzę, że będzie dobrze, a tamto zauroczenie minie:) P.S. Słyszałam o książce "Zatrzymać miłość" aut. Jim Hohnberger, może ta lektura by Ci pomogła spojrzeć nieco inaczej na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To cholernie przykre coś takiego czytać. Gdyby tamta kiwnęła palcem, to pewnie poleciałbyś bez zastanowienia. Tylko, że ona nie kiwnęła tym palcem i mam wrażenie, że w tym widzisz największy swój problem. To smutne. Twoja żona zapewne miała wiele okazji do zdrady, a była Tobie lojalna i wypadałoby dać z siebie to samo. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy są gotowi poświęcić całe swoje życie dla kilku orgazmów. Żyć się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionywzwiazku
"Gdyby tamta kiwnęła palcem, to pewnie poleciałbyś bez zastanowienia" ----- mam ta świadomość... dlatego traktuje to jako swoją porażkę... mimo że do niczego takiego nie doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obejrzyj film 'Pożądanie' to wszystko dzieje się w naszych umysłach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagubionywzwiazku dziś Poważnie? Jesteś w stanie zaryzykować małżeństwo( jak piszesz dobre i kochasz żonę), dla tamtej kobiety? Tak to u Was wygląda? Ja chyba zostanę starą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny każdemu może się to przydarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziewczyny każdemu może się to przydarzyć" Nie rozśmieszaj mnie. Chyba jedynie prymitywom bez jakichkolwiek zasad moralnych, nie mówiąc już o szacunku i kulturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowy sen
Czy Wam nigdy nie zdarzyło się, że ktoś tak zamieszał Wam w głowie, że bardzo trudno było przestać o nim myśleć? Ja akurat wiem o czym piszę. Zwalczenie tego jest trudne ponieważ mamy ograniczony wpływ na emocje, musimy jednak podążać za decyzją woli a to jest, jak wspomniałam trudne i bolesne, ale WŁAŚCIWE. Nie można karać faceta za to, że napisał prawdę. Zauważcie, że szuka rozwiązania dla swojego problemu, inny dawno poszedłby próbować swoich możliwości. Napisał, że zdrada nie wchodzi w grę, jednak moim zdaniem zwyczajnie jest mu trudno poradzić sobie z emocjami. Ma świadomość sytuacji i chce walczyć o to, by małżeństwa nie kończyć i trzeba to docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionywzwiazku
dokładnie, nie szukam odpowiedzi jak zakonczyc swój związek i rozpocząć nowy z tamtą bo to moglbym to zrobić raczej bez większego problemu, ja chce natomiast zapomnieć o tamtej i pozbyc się tego uczucia które mnie wykańcza i jest mocno niepożądane... i wrócić do stanu kiedy jej nie znałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał, że zdrada nie wchodzi w grę, bo tamta nie chce :D Czy my czytamy inne wypowiedzi, czy ty jesteś ślepa? Nie usprawiedliwiaj osoby, która dobrowolnie wzięła z kimś ślub, a teraz ma ochotę na zdradę, a powstrzymuje go jedynie brak zgody "kochanki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionywzwiazku
gdzie ja to napisałem ze zdrada nie wchodzi w gre bo tamta nie chce ? napisałem jedynie ze z jej strony (jak i z mojej) nie było zadnych podrywów flirtów itp. bo mam świadomość konsekwencji, chociaż jestem na tyle słaby ze gyby z jej strony cos wynikło to moglo by się to skończyć różnie, ja nie dawałem zadnych sygnałow, po prostu się zabujałem, i chce to odkręcić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki macie staż? ile macie lat? szczerze wydaje mi się, że twój obniżony nastrój spowodowany jest brakiem kontaktu z tą dziewczyną, chcesz i nie chcesz, i chyba bardziej skłaniasz się w stronę 'chcesz' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj to zasugerowałeś dosyć oczywiście: ""Gdyby tamta kiwnęła palcem, to pewnie poleciałbyś bez zastanowienia" ----- mam ta świadomość..." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionywzwiazku
[Tutaj to zasugerowałeś dosyć oczywiście: ""Gdyby tamta kiwnęła palcem, to pewnie poleciałbyś bez zastanowienia" ----- mam ta świadomość..." usmiech.gif ] chodzilo mi oto ze moglo by się to tak potoczyć, a nie że była by to 100% oczywistość na którą czekam i do której dąrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super, ze opierasz sie pokusie i chcesz walczyc o malzenstwo ;) inni nawet nie pomysleliby o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On by też nie nie myślał o żonie jakby tamta go chciała, ale nie chce :) Założę się, że to gość po 40, a ta "super laska, co mu się na jej widok nogi ugięły", to młoda siksa 25 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie okropne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoja droga slyszalam wiele o takich przypadkach, zreszta mezczyzni od zawsze uganiali sie za mlodszymi i nie ma co ich potepiac, wsrod kobiet jest podobnie, od nas zalezy, co z tym zrobimy, nie ma co osadzac, bo sami nie jestesmy swieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×