Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiaa654

Wspólnie czekajmy na 2 kreseczki, w końcu się uda!

Polecane posty

Tak mnie kusi zrobić dziś test ale muszę wytrzymać do jutra. No chyba że @ będzie pierwszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekamCzekam ja swoja karmiłam rok piersią i naprawde to było złote dziecko do spania, ona jak juz była na butelce to przesypiała 12-13 godzin ciurkiem i od jakis 2 miesiecy ma takie jazdy ze nie spi pol nocy albo budzi sie o 4. I to problem jest z tym spaniem jak zaśnie ok 21 a jak zasnie 22-23 to spi do 9-10, Dziś to chyba było za goraco w domu, moj mąż tak napalił w piecu że i ja wstałam mokra.... ja zawsze zanim sie poloze przykrywam mała pod sam nos i ide robic nocne wietrzenie ale dzis chyba nie pomogło. Teraz oczywiscie jeszcze śpi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ja zazwyczaj sluz nieplodny mialam kilka dni po @ ale nigdy dzien po:) Ja w sumie to nigdy nie obserwowalam mojego sluzu, jedynie gdy byl juz ciagnacy, taki typowo plodny wtedy dzialalam:) Kasia podziwiam za wytrwalosc:) ja bym chyba nie wytrzymala i zrobila jeden teraz, jak by byla ciaza to juz by pokazalo ta slaba kreske:) Badz dzielna!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia teraz to sobie odpuść bo nawet jak jestes w ciązy to nie wyjdzie bo teraz to tylko z porannego moczu. Ja w drugiej ciązy sobie sprawdzałąm to dopiero ok 6tc wyszedł mi pozytywny test w ciagu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka108
Dzisiaj jest dzień mojej miesiączki i pewnie za chwile ją dostanę, bo już mam brązowawe plamienie ;/ Niby spodziewałam się, ze się nie udało ale jednak w głowie wyobrażałam sobie scenę, jak to będzie jak się zaskoczę i okaże się ze są 2 kreski... Staram się dopiero pół roku, a dla mnie to jest już... To jest 6 miesięcy nadziei i tyle rozczarowań. Nie wiem czy dam rade tak żyć... Za kilka dni znów mam się zacząć starać, by nastawić się ze tym razem się uda? Po co? Po to by wylać morze łez, gdy dostanę kolejną @ ? Czy będę w stanie pogodzić się z diagnozą niepłodności? Smutno mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka nie smutaj! Dopiero pol roku sie starasz glowa do gory!:) Pamietaj ze nasza psychika dziala niekorzystnie na zajscie w ciaze:)! Musimy zmienic jakos podejscie do tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiiktoriiaaa
Malinka108 jestem w takiej samej sytuacji, staramy się pół roku i dzisiaj mam termin @ jeszcze nie ma ale czuję że zaraz ją zobaczę, latam co 5 min do łazienki bo już czuję że leci a tu nic. I ogólnie jest mi strasznie smutno, jestem zła, mój humor jest taki... Zastanawiam się co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie wszystko dobrze dziewczyny przyjdzie na nas czas zobaczycie w najmniej oczekiwanym momencie ;* bardzo pocieszam sie tym ze moja siostra rowniez poronila w 14 tyg ciazy a po 2,5 roku kiedy przestala o tym myslec bo chciala isc na studia zaszla w ciaze i teraz ma corke w 1 klasie i na studia nie poszla ale mowi ze cora za nia to nadrobi ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiiktoriiaaa
A właśnie dziewczyny jak to jest- byłam u gin dwa razy państwowo i później umówiłam się prywatnie bo chciałam zrobić usg żeby skontrolować czy oby na pewno jest wszystko ok zaniepokoił mnie ostatni okres, państwowo czeka się tam ponad 3 miesiące. I wydałam kasę na marne- po tej wizycie byłam wściekła po 1 termin z dnia na dzień mi przełożyli bo pani gin tego dnia nie dojedzie, po 2 jak poszłam, to na tą samą godz były zapisane dwie osoby, gin się spóźniła prawie godzinę a do tego powiedziała że wszystko jest ok i da mi skierowanie na badania ale dopiero na państwowej wizycie bo na prywatnej badania będą płatne 100%. Strasznie mnie to zdziwiło bo byłam kilka razy prywatnie i lekarze dawali mi i badania i recepty normalnie ze zniżką bo jestem ubezpieczona a nie patrzyli czy wizyta jest taka czy taka. Do tej pory jak o tym myślę mam wyższe ciśnienie. Mimo że to bardzo dobra rekomendowana lekarka to szukam teraz nowej. Czy wy po prywatnych wizytach też badania i recepty u ginekologów macie na 100%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiktoria, ja jak chodzę prywatnie zawsze każde skierowanie mam odpłatne - czy to na badania czy lekarstwa. Jedynie tarczycowe recepty mam z refundacją od prywatnego lekarza. Ale ginekolog i wszelkie skierowania są 100% odpłatne. Nieraz musiałam jednorazowo wyłożyć ponad 200 zł na wyniki z krwi. Chyba, że robię jak teraz - dostaję skierowanie od prywatnego, idę do zaprzyjaźnionej pani doktor rodzinnej, która przepisuje mi te badania na fundusz i są za darmo wówczas, jednak nie każde są refundowane. Prolaktyne np. w mojej placówce nie refundują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gin123
Jeżeli ciągle będzie o tym myśleć to nigdy w ciążę nie zajdziecie. Psychika to podstawa, a jeżeli ciągle się o tym myśli organizm szybciej się męczy od środka, nie ma odpowiedniej owulacji przez co plemnik albo nie zdąży, albo zostanie spalony przez organizm. Dodatkowo dochodzą różne podrażnienia i nawet delikatne stany zapalne przez co zarodek nie ma szans na zagnieżdżenie. Dziewczyny spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Wypicie od czasu do czasu drinka, zorganizujcie miły wieczór waszym partnerom, a na pewno się uda :) ale spokój i relaks a nie nie potrzebne wiadra łez które w niczym nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
kasia i Wiktoria zróbcie test jutro rano !! Nadziejka i malinka tez trzymam kciuki mocno z całego serca ;-) Mnie dopiero teraz bolą bardzo piersi odpaść mi się chce , ja mam strasznie późno te objawy ciąży w trzech poprzednich tez tak było . A testy zawsze wychodziły mi pozytywne 2 dni po terminie , wcześniej nic ! Bo mam długie cykle i późne owulacje . Dziewczyny jak obliczaczycie mój tydzień ciążyć? Okres powinnam była dostać 18 grudnia , ostatni był 16 listopada ??? :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda o ile się nie mylę to liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki więc byłby to twój 6tc :) A gdy robiłaś test w dniu spodziewanej @ i był negatywny to czy była tylko jedna kreska czy może jakiś cień drugiej już był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ostatni okres mialas 16 listopada, ale to byl poczatek czy koniec?:) bo jezeli poczatek to wedlug moich obliczen to 6 tydzien, a jezeli koniec to 7tydzien ciazy, ale moge sie mylic:) zapytaj Anie, ona ma dziecko to wie jak obliczyc tydzien ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale bardziej tak jak Kasia uwazam ze to jednak 6 tydzien:) Moze juz bedzie serducho bilo!:) kiedy masz wizyte Madzia? Kasia ja tu czekam na dobre wiesci od Ciebie!!!:) @ brak tak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMagda
KASIA jak robiłam w pierwszy dzień spodziewanej to nie było cienia drugiej kreski , tak jak już pisałam mam pozna owulacje pada gdzieś 19-20 dzień cyklu to może temu . MINKA - 16 listopad to był pierwszy dzień okresu ostatniego , No właśnie to jak 6 tydzień skoro poczęcie jest mnij więcej 2 tyg po okresie , wiec wychodzi 4 tyg nigdy tego nie umie policzyć lol ;-) . A wizytę u ginę mam 6 stycznia czyli jeszcze równy tydzień :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dokładnie nie wiem ale moja kuzynka. jest w ciąży i mówiła mi że się liczy od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Musisz wytrzymać jeszcze tydzień i będziesz wszystko dokładnie wiedziała :* Minka oby! Chociaż po tym wczorajszym teście zbytnio się nie nastawiam na ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam z maja jak bylam w ciazy jeszcze to ginekolog liczyl mi tygodnie ciazy od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki bo mowil ze tak sie w Polsce liczy i dlatego wlasnie powiedzial ze rozmiar mojego serduszka byl za maly jak na wiek ciazy. Takze moim zdaniem to 6 tydzien ciazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minka23
Kasia mie trac nadziei!:* X Ja jestem po 2 treningu na boczki, ale mnie wszystko boli!:) moj P do mnie dolaczyl myslalam ze padne ze smiechu jak zaczal biodrami ruszac:D az mi sie humor poprawil:) Za miesiac pokaze Wam efekty:) o ile jakies beda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiuu, bardzo mi przykro... trzymałam mocno kciuki i myslalam, ze to juz..! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko, może któraś z Was będzie wiedzieć... Czy przy problemach z niewydolnością ciałka żółtego, ogólnie z progesteronem, spóźnia się @? Mam cykle 32dniowe, max. 34. Dziś mam 35 dzień, test negatywny. 19dc miałam lekkie brązowe plamienie, 20dc lekko czerwone, a 21 dc już tylko końcówka brudzenia na brązowo. Nie wiem co jest grane, a naczytałam się o tym progesteronie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaH oj ja Ci niestety nie pomoge. X Poradzcie mi cos dziewczyny na zajada dzisiaj mi sie zrobil, juz nawet buzi szeroko otworzyc nie moge bo boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nova31
hej wam :) Minka na zajada kiedyś używałam maść tribiotic czy jakoś tak, zlazło od razu... co do seksu w okres, my się nie kochamy, owszem zdażyło się tak że zaraz po seksie dostałam okres ;) ale nigdy świadomie w okres nie, dlatego że mój nie chce i nie lubi, tak samo po okresie nie bardzo lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×