Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o dziewczynach które w wieku 20 lat zachodzą w ciążę ?

Polecane posty

Gość gość

bo wybaczcie ale niestety dla mnie to patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, najczęściej to jest patologia, ale znam też wyjątki, więc nie można z góry ocenić wszystkich na tej podstawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie patologia to autorka tematu [cześć ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uderz w stół a nożyce sie odezwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi szkoda takich dziewczyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taką jedną co zaszła jak miała 19 lat.Wielka miłość i ślub,ładna,trzeba przyznać! Teraz ma dwójkę i 28 lat i ok.35 facetów na koncie.Za bardzo się z tym nie kryje.Jej łoś ma chyba klapki na oczach ale ma ładną żonę a to że dzieli się z innymi to już inna rzecz! No ale nie można generalizowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z aszlam w ciążę w wieku 21 lat. miałam wtedy ukończone studia-licencjat i stała pracę. A 16 lat temu ten licencjat coś znaczył. Miałam meza, wynajmowalismy mieszkanie. Patologie to znajdźcie w bliższej rodzinie, bo widać nie znacie znaczenia tego słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze właśnie zmarnowały sobie życie. I będą kolejnymi kurami domowymi. Bo w wieku 20 lat ani wyksztalcenia ani dobrej pracy miec nie można. Teraz z samą maturą to można albo myc kible albo iść na zmywak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma jak wszystkich wrzucić do jednego wora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że potem przesiadują na kafeterii i wyzywają kobiety, które zaszły w ciążę ok 30 lat, bo żal im tyłki ściska na samą myśl, że inni w tym czasie, studiowali, uczyli się aby mieć dobrą pracę, jeździli na wymiany studenckie, bawili się i żyli pełnią życia. No i to żałosne dorabianie ideologii i oszukiwanie samych siebie, z tego ryję najbardziej, moje ulubione mity: Mit 1. Ja nie miałam potrzeby chlania, ćpania i puszczania się z kim popadnie, a w ogóle to ja nigdy nie lubiłam imprez, bo oczywiście wmawia sobie i światu, że albo dzidzia po maturze albo zaraz sodoma i gomora i nic po środku nie ma, a każdy babski wieczór czy wyjście na koncert to zuuuoooo przed którym tylko ciąża może ochronić ;) Mit 2. Ależ ja studiowałam, pracowałam zawodowo na wysokim stanowisku, bo taka zdolna jestem, zajmowałam się dzieckiem i domem JAK SIĘ CHCE TO SIĘ DA, tylko nieudacznicy idą najpierw na studia, a potem dorabiają się i zakładają rodziny, udacznicy robią to wszystko na raz...... tego to nawet nie komentuję Mit 3. Żyje nam się tak wspaniale, mój mąż zarabia miliony, mamy willę z basenem oczywiście trzeba dodać, że bez kredytu, bo się dorobiliśmy wspólnie w wieku 20 lat. Mit 4. Dziecko było planowane i w dodatku po ślubie :D :D Mity te czasami się łączą i przeplatają w zależności od fantazji młodocianej mamy :D Czego to zgorzkniałe i zazdrosne smarkule nie wymyślą byle się lepiej poczuć w swym zmarnowanym życiu :) I ciekawe tylko skąd się tutaj biorą te wszystkie tematy o mieszkaniu u teściowej, przedzielaniu kawalerki kotarkami, 500zł na dziecko i jak zrobić obiad za 50 groszy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha dokładnie lepiej bym tego nie opisała i jeszcze to pocieszanie się, że odchowam to sobie użyje będą młodą laska, a wy nieudacznice i stare babcie będziecie w pieluchach siedzieć. Widzę jak potem "używają" te młódki co dzieci "odchowały" Oj używają na kasie w biedrze, bo bez wykształcenia i tak nic lepszego nie dostaną no a nastolatkowi trzeba kupić buty, ciuchy, bo zużywa i wyrasta, a to wycieczka szkolna, a to książki do szkoły. podpinam to pod twój post jako MIT 5 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu uważacie ze nie można być wykształconym w wieku 20 lat? Ja magisterke zrobiłam w wieku 23 lat. Do szkoły poszłam jako 6 łatka, co niepopularne ale zdarzało się już dlugie lata temu. moj maz byl starszy 3 lata ode mnie, byl policjantem. dostal mieszkanie sluzbowe zaraz po naszym slubie czyli jak mialam 22 lata. dziecko urodziłam tydzień po obronie. miałam już pracę bo studiowalam zaocznie. Jakbym nie szla na magisterke to w wieku 21 lat miałabym wyższe. mając 20 lat mialam umowę na czas nieokreślony. Może nie zarabialam kokosow, bo pracowałam jako bibliotekarka, ale była to stała i spokojna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama urodziłam w wieku 20 lat i 37 i uwazam, ze w obu przypadkach to głupota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja im zazdroszcze...mam 32lata i urodzilam pierwsze dziecko, wolalabym wczesniej...zmarnowanie zycia? hmmm przeciez studia i dobra prace nie zdobywa sie tylko i wylacznie do 30tki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś sama piszesz, że miałaś magisterkę w wieku 23 lat, a nas pytasz dlaczego sądzimy, że nie można jej mieć w wieku 20 lat :o chyba za nadstawianie d...py ten dyplom dostałaś jełopie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam siostrę rocznik 71. Pracuje jako księgowa. skończyła liceum ekonomiczne i poszła do pracy. jak miała 20 lat urodziła pierwszego syna, jak miala 22 drugiego. z dziećmi siedziała babcia jej meza i szybko wróciła do pracy. dom kupili czesciowo za kredyt, czesciowo za pieniądze od teściów. studia skończyliśmy razem :) teraz ja mam 3 letnia córkę, a ona dwóch dorosłych chłopaków :) od kilku ładnych lat jeżdżą z mężem gdzie i kiedy chcą. chłopcy zajmują się sami sobą. Jakbym miała taka możliwość jak siostra to zdecydowalabym się. no ale teraz ciężko o pracę biurową po maturze. niestety ja urodziłam się jak siostra była nastolatką i realia trochę się zmieniły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:30 - oczywiście, że głupota. Zrobiłabyś przysługę ludzkości w ogóle się nie rozmnażając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Przyznaje sama urodziłam mając 21 lat i to było zdecydowanie za wcześnie. Studio ledwo co zaczęłam, pracy brak, mieszkanie przez pierwszy rok z tesciowa. Tragedia i patola. W tej chwili mam 30 lat, studia skończyłam, prace mam od 5 lat stała i dobra. Dorobilismy się również mieszkania. Teraz dopiero rozważam powiększenie rodziny, bo czuję się gotowa. Syn był klasyczną wpadka, kocham go nad zycie, jednak nie ukrywam, było bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:37 - co ty za głupoty opowiadasz ? :O Nieudacznicę, której dzieci wychowywała BABCIA jej męża, której chałupę w połowie zasponsorowali rodzice stawiasz sobie za wzór ? A pomyślałaś jak ona by wylądowała bez tej pomocy ? :O Coś czuję, że marnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naucz się czytać ze zrozumieniem. W wieku 21 mialam już licencjat. jaka jest różnica? zachodzac w ciążę w wieku 20 lat można urodzić w wieku 21 mając np licencjat... paniatno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Ty im zazdrościsz, a ja nie. Zależy jakie kto ma cele i plany. Ja postanowiłam zadbać o studia i prace do trzydziestki żeby miec to z głowy i im szybsza stabilizacja tym lepiej. Urodziłam w wieku 31 lat i bardzo się cieszę, że byt mam zapewniony, bo potem z dzieckiem to już nie jest taka łatwa sprawa żeby się uczyć, studiować, jeździć na szkolenia no chyba, że ktoś ma dziecko z plastiku, które nie wymaga opieki, nie je, nie choruje i można je w razie czego wyłączyć pilotem tudzież ma się nieograniczoną całodobową nianię. No ja takich bajerów nie mam. Nie wyobrażam sobie np. teraz z dzieckiem 10 letnim do czegoś dochodzić. Przecież studia i awanse w pracy zabierają masę czasu, a dziecku też trzeba dawać bliskość, zajmować się nim, odrabiać lekcje, biegać na wywiadówki. Owszem jest to do pogodzenia ale wymaga ogromu pracy bardzo męczy, a ja nie jestem supermenką. Ciesze się, że najpierw zadbałam o siebie, karierę zawodową i pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co ja czytam na tym forum, to polska jest najbogatszym krajem i same wykształcone osoby tu są. Szkoda, że w praktyce jest z tym trochę inaczej. Tutaj każdy ma wyższe wykształcenie, zarabia min. 8 tys na rękę, ma swój dom, broń Boże na kredyt. Ludzie zakładacie durne tematy po to aby się dowartościować, a tak na prawdę, jesteście jeszcze niżej niż te 20-sto letnie matki.Kogo to obchodzi kto w jakim wieku zakłada rodzinę? Rozumiem jakaś 20-sto latka z trójką dzieci, każde z innym to patologia, ale dziecko w związku gdzie dwoje ludzi się kocha, to również? Nie każdy potrzebuje studia, po drugie, nie mam studiów a zarabiam lepiej niż koleżanki, które je skończyły. Bo One przeważnie nie mają żadnej pracy i siedzą na zasiłku, taki kraj. Moja matka miała 21 lat jak mnie urodziła, nie miała wyższego wykształcenia, a jakoś za patologie nie uchodzimy. Moja siostra również w tym wieku brała ślub i urodziła dziecko i jest normalną osobą. Może dla Was Pseudo bogaczki ktoś kto pracuję na kasie jest nikim, ale może warto zastanowić się nad sobą? :) Jakoś nie chce mi się wierzyć, że każdy ma tu taka super prace, rodzinę a jego życie ułożyło się po jego myśli. Na prawdę bardzo mało jest takich ludzi. Może znam takie osoby, ale zapewniam Was moi drodzy, że One nie siedzą na kafeterii i nie hejtują innych osób, alby się dowartościować, bo im to nie potrzebne. Współczuję Wam ograniczenia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odrobine lepiej niz o kobietach ktore sa po trzydziestce I jeszcze nie maja dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze ?... To uwazam, ze 30latka, ktora nie moze zajsc w ciaze jest nieplodna itp wlasnie zalozyla ten watek. Ale do sedna. Ja uwazam, ze to zalezy. Nie mozna jak to jedna pani powiedziala stawiac sytuacji albo bialej albo czarnej. Do pani od mitow. Moja droga spiaca krolewno. Masz kiepskie wzorce. Naprawde. Skoro uwazasz ze nie majac dzieci sytuacje mozna wyposrodkowac ale majac dzieci juz nie. To jestes malo inteligentna , malo doswiadczona i niezbyt bystra. Twoim priorytetem jest impreza. Mozna to w tobie latwo wyniuchac. Sa kobiety, ktore rodza po 30. Kariere zrobily na kasie w np intermarche. Niezyt urodziwe, niezbyt madre, a i niezbyt "wyszalane". Do tego po 30 trzeba bylo zrobic in vitro, troche sie zadluzyc. I na co im to wyszlo... Sytuacje sa rowniez zupelnie odwrotne. Znam natomiast lekarke, bardzo wspaniala pani doktor. Zaglada do niej multum ludzi i jest swietna w tym co robi. Jest ginekologiem, niejednej kobiecie pomogla zajsc w ciaze. Urodzila mlodo w wieku 21 lat. Kase taka kroi, ze niejedna z was niemajaca dzieci po 30 moglaby pozazdroscic. Sytuacja moze byc tez rownie odwrotna. Jaki z tego moral autorko i pani od mitow? Nie oceniaj sytuacji wzgledem siebie lub z zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja strasznie żałuję ze tak wcześnie zaszłam w ciążę. Miałam właśnie 20 lat. Nie mam nic oprócz dziecka oczywiście. Nie mam wyksztalcenia, pracy, zrujnowałam sobie zdrowie i figurę. I mysle ze juz nigdy nie będzie mi się chciało używać zycia bo straciłam w ogóle chęć do zycia. Koleżanki uciekły ode mnie bo o czym maja ze mną rozmawiać? O zupie i kupie? One maja studia, dużo zarabiają, maja samochody, podróżują. Do czego im taki tłumok z dzieckiem jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Autorko przestań się dowartościowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem autorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polianna 91
Moim zdaniem do 18 roku zycia to patologia a od 18 w gore to kto komu zabroni. Czlowiek jest juz pelnoletni i odpowiada za siebie. Ja mialam pierwsze dziecko w wieku 24 lat jakbym byla w takiej sytuacji finansowej i na swoim w wieku 18 lat to bym wczesniej mama zostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uprawiała sex tak samo jak Ty autorko, więc ty tez jestes patologią, i z sexu biora sie dzieci czy wpadła czy nie i tak uprawiała sex a to juz patologia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę atak zaciążonych gimnazjalistek na autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×