Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bruno Shatyn

Kaczka na taczkę czyli WYBORY WYBORY... Archiwum 1.

Polecane posty

Ewka... :D To ty pieprzysz głupoty... :D Napisałem że to co usłyszeliśmy na taśmach nie łamie prawa.. powtórzę, dla nie umiejących czytać ze zrozumieniem. TO CO USŁYSZELIŚMY NA TAŚMACH NIE ŁAMIE PRAWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No np to co mowil pan wojtunik szef cba ze "my wiemy ze oni biora ale nic nie mozemy zrobic". Tak to wasze "panstwo prawa" wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałem z caps lockiem... bardziej podkreślić nie mogę. Nie złamano prawa, dopóki wyroku nie będzie. To że na morderstwo ktoś wykradnie dowód i on też dowodem nie będzie.. cóż.. tak to widziało PO. PiS jak znam życie przegnie w drugą stronę. ITD. Żeby obalić PiS też trzeba by złamać prawo, ale to już naszym "światłym" elitom z pod znaku KOD nie wadzi. W końcu rząd Olszewskiego tak obalono, obali się i PiSu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli nie wiesz co na tych taśmach miałoby być złamaniem prawa. Co tam takiego ujawniono, jakie przestępstwa? Umiesz powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _iftar_
Za to Ewa jest pełna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~babariba: Wybory do Sejmu RP mamy co cztery lata. Nawet dziecko w szkole wie, że lepiej zagłosować w wyborach niż nie zagłosować. Więc wypadkową woli narodu jest wynik wyborów. Tym, którzy nie głosowali było wszystko jedno. Tym, którzy głosowali na PiS nie było wszystko jedno. Nie chcieli innej partii tylko PiS. Takie mieli prawo i z niego skorzystali. A teraz Ci, którzy nie głosowali płaczą i lamentują jaka to się im krzywda dzieje. Myślę, że wybory oddziaływają również wychowawczo. Taka jest demokracja. Rządzi większość wybrana, a nie mniejszość schowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sratyn W ramach resocjalizacji czytaj blog matki kurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 2013 roku rząd Tuska ukrył aż 31 mld zł deficytu! Gdzie wówczas były salonowe media i obrońcy demokracji??! wpis z dnia 22/12/2015 Raport NIK na temat wykonania budżetu państwa nie pozostawia wątpliwości - w 2013 roku rządowi Donalda Tuska, poprzez stosowanie sztuczek księgowych, udało się ukryć aż 31 mld zł długu i deficytu budżetowego, co stanowiło 1,9 proc. PKB! Powstaje pytanie - gdzie były wówczas salonowe media, obrońcy praworządności i demokracji? Dlaczego nikt nie protestował, nie podnosił larum, że oto Tusk nam państwo niszczy od środka? Z jakiego powodu ten ważny temat nie zaistniał w dyskursie publicznym? Lektura "Analizy wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2013 roku" przygotowana przez Najwyższą Izbę Kontroli nie pozostawia złudzeń. Kontrolerzy NIK stwierdzili, że ekipa Tuska, dążąc do wykazania jak najniższego deficytu budżetowego, sztucznie zaniżała wielkość wydatków budżetu państwa. Było to możliwe dzięki transferowaniu pieniędzy podatników do jednostek publicznych, które z przyczyn formalno-prawnych nie są zaliczane do sektora publicznego. W ten sposób istotna część środków publicznych była przekazywana z budżetu państwa do innych jednostek sektora finansów z pominięciem wydatków budżetu państwa. Ponadto poważnym problemem było również przekazywanie zadań publicznych finansowanych wcześniej z budżetu państwa do innych jednostek sektora finansów publicznych lub nawet poza ten sektor, bez zapewnienia odpowiedniego finansowania. To powodowało konieczność zadłużania się przez te jednostki. Tak było na przykład z Krajowym Funduszem Drogowym, który odpowiada za finansowanie budowy dróg w Polsce. Okazuje się, że długi tej jednostki nie są wykazywane w oficjalnym długu publicznym. W całym 2013 r. NIK zidentyfikował następujące działania, które miały wpływ na wykazywanie odpowiednio niższego deficytu budżetu państwa: − Przekazanie do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przekazano, w formie rozchodów budżetu państwa, środków na refundację utraconych przez FUS wpływów ze składki stanowiącej dochody otwartych funduszy emerytalnych (10,7 mld zł), − Pożyczka z budżetu państwa na sfinansowanie niedoborów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (12,0 mld zł), − Przekazanie do wybranych jednostek – w formie rozchodów z budżetu państwa - środków uzyskanych w wyniku prywatyzacji Skarbu Państwa (2,7 mld zł), − Otrzymanie przez Bank Gospodarstwa Krajowego (niezaliczany do sektora finansów publicznych) od Ministra Finansów obligacji Skarbu Państwa w celu podwyższenia funduszy własnych (2,0 mld zł), − Pozyskanie przez Krajowy Fundusz Drogowy w formie kredytów i obligacji środków na sfinansowanie inwestycji i remontów krajowych dróg publicznych, zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (państwową jednostkę budżetową); obligacje i kredyty emitowane lub zaciągane na rzecz KFD były objęte gwarancjami Skarbu Państwa (2,6 mld zł), − Zmniejszenie kwoty dotacji z budżetu państwa dla spółki PKP Polskie Linie Kolejowe na finansowanie inwestycji kolejowych określonych w Wieloletnim Programie Inwestycji Kolejowych do roku 2013 z perspektywą do roku 2015. Brakujące środki na sfinansowanie programu miała pozyskać spółka PKP PLK w drodze emisji obligacji; zdaniem NIK spółka ta nie posiadała wystarczającej zdolności kredytowej, żeby z przychodów z działalności spłacać dodatkowe zobowiązania zaciągane w celu sfinansowania inwestycji kolejowych. Co istotne - wzrost zadłużenia PKP PLK nie wpłynął na zwiększenie państwowego długu publicznego oraz długu sektora instytucji rządowych i samorządowych, liczonego zgodnie z metodologią unijną, gdyż spółka ta nie jest zaliczana ani do sektora finansów publicznych, ani do sektora instytucji rządowych i samorządowych (1,0 mld zł). Łączne skutki finansowe wyżej wymienionych działań wyniosły 31,0 mld zł, co stanowiło 1,9% PKB. Kontrolerzy NIK zauważyli przytomnie, że sztuczne zaniżanie deficytu budżetu państwa, deficytu sektora finansów publicznych oraz długu publicznego przez ekipę Donalda Tuska było niepokojącym zjawiskiem, gdyż wielkości te stanowią podstawę do dokonania przez społeczeństwo oceny sytuacji finansowej państwa. Jeżeli poprzedniej ekipie w ciągu tylko jednego roku udało się ukryć aż 31 mld zł długu, to percepcja wspomnianej sytuacji musiała by zostać zaburzona. Czy właśnie dlatego salonowe media, obrońcy praworządności i demokracji milczeli na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzednią ekipę najbardziej przeraża... DEMOKRACJA! I to, że w wyniku demokratycznych wyborów tracą władzę, wpływy i pieniądze! wpis z dnia 16/12/2015 W Polsce, wbrew temu co głoszą niemieckie media do spółki z Gazetą Wyborczą, wcale nie jest zagrożona demokracja. W Polsce zagrożone są za to wpływy ludzi, grup czy całych korporacji, które do tej pory żyły kosztem naszego państwa lub reprezentowały interesy zagranicznych instytucji drenujących kieszenie zwykłych Polaków. Stąd przerażający lament, krzyk i histeria jaką możemy obserwować w polskojęzycznych telewizjach. W ostatnią sobotę mogliśmy dziś obserwować pochód odrzuconych przez wyborców, często skompromitowanych polityków, którzy oddzieleni od koryta próbują wcisnąć kit, że demokracja w Polsce jest zagrożona. Nie, proszę Państwa. Demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Demokracja w Polsce goreje, a najlepszym tego dowodem jest właśnie ostatni weekend, kiedy mogliśmy obserwować niczym nie skrępowane manifestacje zarówno z jednej, jak i z drugiej strony politycznej barykady. Nie dajmy się zatem zwariować - obrona interesów okrągłostołowego układu, zagranicznych banków, wpływów byłych członków PZPR oraz Platformy Obywatelskiej nie jest żadną obroną demokracji! To, że poprzednia ekipa, która rządziła III RP przez blisko 24 lata gra teraz nutą "zagrożenia demokracji" świadczy tylko o tym, że są autentycznie zdesperowani. Przeraża ich to, że tracą władzę, wpływy i pieniądze, że kończy się dla nich życie na koszt naszego państwa, że nie będą już mogli skutecznie działać na rzecz zagranicznych instytucji drenujących kieszenie zwykłych Polaków. Taka perspektywa ich po prostu przeraża. Stąd lament, krzyk i histeria jaką możemy obserwować w polskojęzycznych telewizjach i mediach elektronicznych Jeśli już musimy mówić o zagrożeniach dla demokracji i swobód obywatelskich zwykłych Polaków, to warto przypomnieć dokonania polityków, którzy stali na czele sobotniego "marszu w obronie demokracji". To właśnie oni, że kiedy rządzili krajem, przyjęli ustawy ograniczające dostęp obywateli do informacji publicznej oraz ograniczające wolność zgromadzeń. To oni przyjęli ustawę 10-66 umożliwiającą interwencję obcych sił w naszym kraju. To oni mielili w sejmowej niszczarce miliony podpisów złożonych pod obywatelskimi inicjatywami i głęboko w d...pie mieli głos zwykłych ludzi. To oni przez bite osiem lat regularnie podnosili nam podatki i obciążenia fiskalne. To oni nie działali wg polskiej racji stanu, a na telefon spełniali zachcianki Berlina i Brukseli. To oni na 11 listopada szykowali prowokacje (np. spalenie budki pod rosyjską ambasadą). To oni próbowali zmieniać Konstytucję RP pod osłoną nocą, a proponowane przez ówczesną opozycję pakiety demokratyczne odrzucali bez zastanowienia. Tak, drodzy zwolennicy Ryszara Petru, Sławka Neumanna, Ryszarda Kalisza, Tomasza Siemoniaka i innych "walczących" o demokrację. Warto czasem zastanowić się nad znaczeniem wypowiadanych przez siebie słów, aby nie wyjść później na bezmyślną pacynkę, sterowalną jedynie emocjami i pierwotnymi instynktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shatyna tez przeraża demokracja, jak widać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska służba zdrowia w głębokiej zapaści. Po latach platformianej nieudolności spada we wszystkich możliwych rankingach wpis z dnia 28/06/2015 Ranking Europejskiego Konsumenckiego Indeksu Zdrowia za 2014 rok nie pozostawia złudzeń. Polska służba zdrowia spadła na 31. miejsce w Europie. Autorzy rankingu zwracają uwagę na totalną bezradność i nieudolność rządzących nami polityków w zakresie poprawy fatalnej sytucji publicznej służby zdrowia w naszym kraju. Jeszcze gorzej wypadliśmy w rankingu Health Consumer Powerhouse na zlecenie Komisji Europejskiej. Na 36 uwzględnionych w porównaniu państw, polska służba zdrowia zajęła 34. miejsce. Gorzej niż u nas ma być jedynie na Litwie i w Rumunii. Powód głębokiej zapaści publicznej służby zdrowia w naszym kraju jest właściwie jeden - to dramatycznie niskie wydatki rządu na ochronę zdrowia Polaków. Według raportu OECD wynoszą jedynie 4,8 proc. naszego PKB. To dramatycznie mało jeśli porównamy je z wydatkami innych państw europejskich. Dla porównania - Czesi wydają 6,3 proc. swojego PKB na ochronę zdrowia, Brytyjczycy - 7,8 proc. PKB, Niemcy - 8,7 proc. PKB, a rekordziści - Holendrzy - aż 10,2 proc. PKB. Pokłosiem powyższego jest to, że nasz kraj ma najniższy wskaźnik liczby lekarzy przypadających na 10 tys. mieszkańców w całej Unii Europejskiej. Na jednego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej przypada 2,5 tys. pacjentów, a na dwóch lekarzy specjalistów 10 tys. pacjentów. Przeciętny wynik dla państw UE jest pod tym względem blisko dwukrotnie lepszy. Ale to nie koniec - odsetek pacjentów, którzy zachorowawszy na raka przeżywają 5 kolejnych lat od postawienia diagnozy (co często oznacza trwałe wyleczenie) wynosi w Polsce to 46 proc. Okazuje się, że jest to jeden z najgorszych wyników w całej Europie. W państwach gdzie nakłady na publiczną służbę zdrowia są większe odsetek osób, które po zachorowaniu na raka żyją przez 5 kolejnych lat przekracza 60 proc. Jakby tego było mało w fatalnym świetle polską służbę zdrowia stawiał też raport brytyjskiego miesięcznika medycznego "The Lancet" z 2013 roku pt. "Mortality after surgery in Europe", zgodnie z którym ogólna śmiertelność w polskich szpitalach jest na dramatycznie wysokim poziomie i wynosi 17,9 proc. (2. miejsce w Europie), kiedy - dla porównania - średnia dla całej Unii Europejskiej (licząc razem z Norwegią i Szwajcarią) wynosi jedynie 4,69 proc. Dla wyjaśnienia dodam, że współczynnik śmiertelności jest to odsetek procentowy osób hospitalizowanych w szpitalach, które umierają w nich po przeprowadzeniu operacji lub czynności, które miały uratować życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdesperowany rząd Ewy Kopacz powiększa zadłużenie w szalonym tempie! Właśnie podpisał kolejną gigantyczną umowę kredytową! wpis z dnia 26/07/2015 Tak źle nie było jeszcze nigdy: Według całkowicie oficjalnych danych, do których można się dokopać przeglądając stronę internetową Ministerstwa Finansów, dług naszego kraju w maju powiększał się z prędkością... 273 MLN ZŁ DZIENNIE! Uwzględniając dane z pierwszych pięciu miesięcy tego roku zadłużenie Polski powiększyło się o gigantyczną kwotę 30 mld 302 mln zł. Jeszcze nigdy w historii III RP dług nie przyrastał w tak szalonym tempie jak obecnie! Tymczasem rząd Ewy Kopacz właśnie podpisał z Bankiem Światowym kolejną gigantyczna umowę kredytową... Rząd Ewy Kopacz właśnie podpisał z Bankiem Światowym kolejną umowę kredytową, zgodnie z którą Polska otrzyma 912,7 mln euro pożyczki (co stanowi równowartość ok. 3,78 mld zł). Pożyczka ta wpisuje się niestety idealnie w dotychczasowe działania ekipy rządowej. Z danych dostępnych na stronie Ministerstwa Finansów wynika, że w okresie od stycznia do maja b.r. zadłużenie Skarbu Państwa powiększyło się o gigantyczną kwotę 30 mld 302 mln zł. W samym tylko maju odnotowano wzrost wysokości długu o 8 mld 197 mln zł, co oznacza, że dzienny (podkreślam - DZIENNY) przyrost kształtował się na poziomie 273,2 mln zł! Niestety rząd Kopacz nie ma koncepcji jak uzdrowić finansową sytuację naszego kraju. Na ten rok przyjął mało ambitny budżet. Zakłada on utrzymanie wysokiego deficytu, wysokich obciążeń podatkowych i rosnącego zadłużenia. Niestety wiele wskazuje na to, że rok 2015 będzie rekordowy pod tym ostatnim względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Afery, nepotyzm czy kolesiostwo z jednej strony. Z drugiej zaś rozrost biurokracji, obciążeń fiskalnych czy zadłużenia kraju. Po blisko 8 latach rządów platformianej ekipy wyłania się obraz Polski osłabionej, targanej korupcją czy kryminalnymi układami, zredukowanej do roli dostarczyciela taniej siły roboczej i łatwego kapitału dla innych gospodarek. Poniżej prezentuje 42 powody, aby w najbliższych wyborach parlamentarnych nie głosować na partię Ewy Kopacz. Niebawem minie osiem lat od czasu przejęcia władzy przez ekipę Platformy Obywatelskiej. Myślę, że warto w jakiś sposób podsumować ten okres. Zastanowić się co udało się tym ludziom "osiągnąć"? Do czego doprowadzili? Co uchwalili? Czy hasło wyborcze z 2007 roku – "By żyło się lepiej" – zostało wcielone w życie? Jeśli tak, to wobec kogo? Czy beneficjentami rządów ekipy Tuska nie jest jedynie wąska grupa osób, tak zwana platformerska "sitwa", obstawiająca swoimi osobami zarządy spółek Skarbu Państwa i ustawiająca pod siebie intratne przetargi? Co z resztą społeczeństwa? Czy jego rolą ma być jedynie śledzenie w rządowych telewizjach historyjek o mamie Madzi oraz bezrefleksyjne płacenie coraz większych podatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Afera taśmowa 2) Afera hazardowa 3) Afera wyciągowa 4) Afera stadionowa 5) Afera autostradowa 6) Afera stoczniowa 7) Afera AmberGold 8) Afera Elewarru 9) Afera z informatyzacją MSW 10) Afera z budową gazoportu w Świnoujściu oraz dostawami gazu z Kataru 11) Afera z budową elektrowni atomowej (od 5 lat trwa "wybieranie" jej lokalizacji, a kasa dla zarządów specjalnych spółek leci) 12) Afera z opóźnieniem publikacji przez Rządowe Centrum Legislacji ustawy o rajach podatkowych 13) Grabież Polakom połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w OFE (153 mld zł) 14) Wydłużenie obowiązku pracy (wieku emerytalnego) o 7 lat u kobiet i 2 lata u mężczyzn 15) Rozrost biurokracji (sto tysięcy nowych etatów) 16) Drastyczny wzrost zadłużenia kraju (z 530 mld zł do blisko 1 bln zł) 17) Podniesienie VAT-u na wszystko 18) Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców 19) Zamrożenie na 8 lat kwoty wolnej od podatku, kwot uzyskania przychodu oraz progów podatkowych 20) Podniesienie akcyzy na paliwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21) Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa) 22) Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego 23) Wprowadzenie nowego podatku paliwowego - tzw. opłaty zapasowej 24) Nałożenie na Lasy Państwowe haraczu w postaci podatku od przychodu (a nie dochodu!) 25) Prace nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego 26) Prace nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego 27) Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego 28) Zgoda na wprowadzenie do Polski GMO 29) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej 30) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń 31) Przyjęcie ustawy o "bratniej pomocy" (tzw. ustawa 1066) 32) Spuszczenie w sejmowym klozecie kilku milionów podpisów złożonych pod obywatelskimi inicjatywami referendalno-ustawodawczymi 33) Utajnienie raportu o nieprawidłowościach w ZUS do jakich doszło w latach 2008 - 2013 34) Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych 35) Doprowadzenie do tragicznego stanu publicznej służby zdrowia (czekanie po kilka lat na wizytę u lekarza specjalisty) 36) Podpisanie z Rosją niekorzystnej umowy gazowej (najdroższy gaz w Europie) 37) Blisko 3-letni paraliż legislacyjny w sprawie wydobywania gazu łupkowego 38) Drenaż Funduszu Rezerwy Demograficznej 39) Wyprzedaż majątku narodowego za ponad 65 mld zł (w tym spółek strategicznych takich jak Azoty Tarnów); 40) Ograniczenie potencjału militarnego 41) Brak przemyślanej i suwerennej polityki zagranicznej 42) Wszechobecny nepotyzm i kolesiostwo (tysiące stanowisk opłacanych z publicznej kasy dla platformianych kolesi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz podaj linki lub zacytuj opinie upoważxnionych do tego instytucji unijnych czy też fachowych gazet typu "The Financial Times". I zobaczymy jak jest naprawdę...smiech.gif X Ty tak na serio czy ten post to żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu dyskutować z osobą chorą psychicznie.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po żydokracji przyszła wreszcie demokracja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnie 10 lat zadziałało na naród jak szczepionka. Medialna jazda po PiS trwa od początku ich pierwszych rządów. Przez ten czas ludzie uodpornili się na brednie z mediów, i teraz niezależnie od poziomu larum spływa to po ludziach jak po hehe kaczce. Propagandziści PO dla niepoznaki udający dziennikarzy są sami sobie winni, bo gdyby zachowywali przez te lata choćby pozory obiektywizmu to może rzeczywiście udałoby się wykreować teraz jakieś oburzenie społeczne, a tak to mogą sobie co najwyżej ze złości nóżkami potupać albo przejść się dla relaksu w jakimś marszu KODu. Jedyne skutki jakie przynosi ta nagonka to podniesienie poziomu ekscytacji twardego elektoratu magdalenkowego typu Shatyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam szczerą nadzieję, że zobaczę kiedyś egzekucję tej pisowskiej bandy – Kaczyńskiego, Dudy, Macierewicza, Szydło, Kuchcińskiego, Kępy i kilku innych. Pokazowąi publiczną, tak żebym mógł otworzyć szampana, opluć i rzucić kamieniem - taką deklarację złożył na swoim profilu na Facebooku Michał Skoczeń, radny Platformy z krakowskiej dzielnicy Grzegórzki i działacz Stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Radny, jak sam zapewnia nie był pijany... "Piszę to w pełni świadomy i trzeźwy. Jako człowiek, radny oraz członek PO. I będę pisał dopóki ta egzekucja nie nastąpi.... - młody , wykształcony , prawnik po UJ , radny z PO i to jest dopiero prawdziwa tagedia narodowa jak się wdzi co to shamaństwo wyhodowało w Bolonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej pisze pod nickiem prawdziwego żyda z Krakowa - Bruno Shatyna , autora powieści Na aryjskich papierach ' , gdzie ten autor także udawał polskiego szlachcica , tak jak kiedyś nasze Shamane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poseł nowoczesnej - Mieszkowski (ulubieniec Shamana ), dyr. Teatru Polskiego ..... jak się okazuje .... poseł-dyrektor, legitymuje się wykształceniem średnim ogólnym, a w rubryce zawód, wpisał - kulturoznawca. Nie wiadomo jaki ogólniak nadaje taką specjalizację?! I jakim cudem facet po ogólniaku pracuje jako dyrektor teatru? Przecież na pierwszej rozmowie, o ile zostałby na nią zaproszony, poległby, z powodu wykształcenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedząc teraz, że tak wykształcony artysta jest dyr. poważnego teatru ,nie dziwi już mnie fakt , że reklamą plakatową nowej sztuki w tym niby poważnym teatrze jest ....dziewczyna grzebiąca ręką w majtkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomości poranne Mamy 31 grudnia. Tramwaje i autobusy jeżdżą. Cena benzyny spada. Dzieci pójdą do szkoły zgodnie z wolą Rodziców, a nie Kluzikowej. Niesiołowski dalej, bez przeszkód wrzeszczy, nasilają się objawy choroby psychiatrycznej. Swetru, będący na usługach CZORT WIE KOGO , dalej nie aresztowany. W sklepie towary nadal leżą na półkach. Boże Narodzenie się odbyło. Ateiści, którzy nie wpuścili księża po kolędzie nie poszli do więzienia, Rosja nas nie zaatakowała. USA nie wyrzuciły nas z NATO. Rozkodowani KOD-owcy wciąż mogą się gromadzić na ulicach, Giertych może podskakiwać na murku przed Sejmem, a Lis wciąż może publicznie namawiać ludzi, by bronili jego dostępu do koryta. Gazeta Wyborcza nadal pojawia się w kioskach, a w telewizji TVN wciąż sączy się jad.... Po ulicy nie chodzą Patrole Rydzyka, a policja nie wyciąga o 6.00 rano POpapranego z łóżka. Tylko wciąż niektóre "autorytety" w TV próbują mi wmówić, że dzieją się rzeczy niebywałe i okropne. Nie dzieją się. Po prostu nic się specjalnego nie dzieje. Tylko śniegu brak. A w oddali Kwik, Jazgot i Kwilenie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×