Malutki penis i samotnosc

Pisze ten post tylko dlatego ze jest mi bardzo ciezko. Niczego nie oczekuje. Wiem takze, ze naraze sie na wysmianie(zreszta nie pierwszy raz). Moj problem to penis w wzwodzie niecale 10cm(wlasciwie mozna powiedziec brak penisa). Mam 35 lat i jestem samotny. W dziecinstwie przeszedlem operacje . Problemem bylo niezstapione jadro. Moze to jest przyczyna tego ze jest taki maly? Nigdy nie mialem dziewczyny. Wstyd sie przyznac ale nawet nie calowalem sie nigdy. Jestem zamkniety w sobie, nie mam przyjaciol. Siedze caly czas w domu i czytam ksiazki. Najgorsze sa swieta i wakacje kiedy widze tylu szczesliwych ludzi. Moim najwiekszym marzeniem jest zalozyc rodzine ale niestety nie bedzie mi to dane. Nikt mnie nie bedzie chcial z czyms takim miedzy nogami. Ostatnio stwierdzilem ze chyba nawet nie moge o sobie powiedziec mezczyzna. Ciezko sie pogodzic z takim losem ale chyba zdechne sam.

głupoty piszesz, przeciez sex nie jest najwazniejszy, najwazniejsze to charakter, osobowosc by dobrze czuć siez drugim człowiekiem,itp. nie masz 10-20 lat by tak pisac, w tej chwili masz juz swoje lata, moze poznasz jeszcze kogoś kto cie pokocha ,za to kim jesteś i wtedy sex nie bedzie miał znaczenia, jesteś niesmiały to moze w tym problem ze nie masz kogos bliskiego, przeciez nie masz napisane na czole - mam małego , powodzenia

No jeżeli tak będziesz myślał to nic nie zrobisz i na pewno tak będzie. Zostaniesz sam. Natomiast jeśli zrobisz wszystko co w Twojej mocy żeby tak nie było, to masz szansę na kobietę i rodzinę. Twój problem jest w Twojej głowie, a nie w penisie. To jest mały penis, ale nie mini. I możesz normalnie odbyć stosunek z kobietą. Musisz mieć wiarę w siebie. Wiara, że Ci się uda to podstawa. Jak masz mieć rodzinę, skoro nawet nie tworzysz sobie sytuacji? Musisz stworzyć szansę dla siebie.

Niestety seks jest bardzo wazny dla kobiet. Nie ma co ukrywac. Ja nie moge dac nikomu tej przyjemnosci , przeciez jestem tam kaleka.

Uwierz mi, jeśli spotkasz kobietę, która Cię pokocha, której nie będzie spieszylo się z seksem, to rozmiar Twojego sprzętu nie będzie miał najmniejszego znaczenia Powiedzialabym nawet, że sama zacznie wyszukiwać informacji na temat pozycji, gdzie będzie mozliwosc głębszej penetracji. - o ile będzie brakować jej 'większego', choć wcale nie musi:)

Panicznie boje sie otworzyc przed kims. Przeciez jesli ona go zobaczy to parsknie smiechem. Na sama mysl robi mi sie slabo. Nienawidze siebie i brzydze sie soba. Nie potrafie o niczym innym myslec tylko o tym co tam mam na dole.

Słońce, problem nie leży w Twoim penisie, lecz w Twojej głowie. Pielegnujesz w sobie ten kompleks, dlatego wydaje Ci się, że to mega problem. Znasz mniej więcej kobiecą budowę? Wiesz, gdzie jest punkt G? Ile centymetrów od wejscia? 5-6 cm. Twoim 10 cm wmizna jeszcze podzialac:) nie jest źle. :)

*można

Ja rozumiem ze latwo jest pisac jesli sie nie ma takiego problemu. Doceniam szczere checi ale przeciez to mnie kompletnie dyskwalifikuje jako faceta. W zwisie ledwo odstaje. Jak sie poloze na plecy to prawie nie widac. Dlaczego tak sie stalo? Dlaczego rodzice nic z tym nie zrobili kiedy bylem maly? Widzieli napewno ze cos jest nie tak. Przeciez mozna bylo podac jakies hormony. Teraz moge sobie tylko popatrzec na udane zwiazki innych ludzi.

Jeszcze raz podkreślę, problem leży w Twojej głowie. Co z tego, że ledwo Ci odstaje, co z tego, że kiedy lezysz na plecach, to go nie widać? Wiem, dla Ciebie to problem, dla mnie niekoniecznie:) Wiesz, ile kobiety maja kompleksów?

Kobiece kompleksy to male lub duze piersi itd. To nie przeszkadza w udanym zyciu czy seksie. Niestety malego penisa nie da sie zastapic. Po co komu takie dziwadlo jak ja? Sa setki facetow swietnie obdarzonych. Z czym ja mam startowac? Przypadkowo kiedys zajrzalem na portal Datezone . Nie ma tam faceta z czyms takim malym jak ja. Czasami mam ochote kupic jakies tabletki i zakonczyc ta wegetacje.

Jak to 'po co komuś'???? Do kochania chociażby! Nie pisz proszę o wegetacji, którą serwujesz sobie na życzenie. A Ci, którzy edukują się na darmowych filmikach porno, mają nieco inne spojrzenie, czytaj skrzywienie na drugiego człowieka. Seks jest ważny, owszem, ale uwierz, że prawdziwa miłość do drugiego człowieka działa cuda i nie pyta o wymiary.

O miłość lepiej nie rozmawiać bo to pierdoły pokroju religii. Poszukaj kobiety aseksualnej ja na pewno nie będzie to przeszkadzać.

Ta chorobliwa nieśmiałość i bardzo niska samoocena bardzo komplikują ci życie. Uwierz, że to tylko twoja ocena. Obawiam się, że bez psychologa nie poradzisz sobie. Nawet nie wiesz, że możesz inaczej się postrzegać i być szczęśliwym. To nie twój penis jest tu głównym problemem tylko to jak ty patrzysz na swoje życie.

Tylko, że miłości autorowi najbardziej potrzeba. Miłości i akceptacji. Reszta to wlasnie pierdoły.

autorze ja mam męża z takim 10cm i jest ok,,wiem ze mogło być lepiej ale kocham go

sa kobiety co lubia malenkie penisy

Również mam "małego" 13cm i miałem z tym kompleksy do czasu kiedy nie postanowiłem spróbować, i założyć profil na http://zbiornik-tv.prv.pl teraz jestem pewny siebie bo nie cm się liczy ,a jakość ;) Nie przejmuj się nie ty jeden... http://zbiornik-tv.prv.pl

17,22 haaaa jasne

13 cm kolego to nie jest tak malo. Ciezko w to uwierzyc jak bardzo on maly jest

zapodaj zdjecie

NIe ma sensu

czemu ? moze nie jest tak zle

Latwo sobie wyobrazic 10 cm

ja mogę mieć prawie każdego faceta ,chociaż to głupio brzmi,i powiem Ci że gdybym bardzo się w Tobie zakochała to tego fiuta Ci podaruję,ale musiałbyś mieć dobry język,i być najsłodszy:-) no i możesz tez lubić zabawki ,no i tyle,miłość jest najpiękniejsza ,niestety trafił mi się zarozumialec z wielkiim fiutem i mam go dosyć zniszczył mi serce,,ciężko znaleźć szczęście

Łechta kuszy ma 3 mm a gada jakby miała 9

Niestety nie umiem sie przelamac

10 cm to bardzo mało, ale miałam takiego. Seks był normalny, bo mam orgazm łechtaczkowy. Seks analny był przyjemny, bo mniej bolało niż przy dużym. Nawet miałam orgazm.

Dlatego wiadomo ze na starcie jestem juz przegrany

Nie smuć się. Nie jest tak źle. Poza tym są kobiety które nie lubą seksu, mają bardzo małe potrzeby. Albo są aseksualne. A Ty nie opieraj swojego szczęścia tylko na seksie, są inne rzeczy na tym świecie dla których warto żyć :)