Gdy facet chce tylko przelecieć, a czuje,ze kobieta sie zakochała

Jak ja slysze komunikat: nie traktuje cie powaznie, chcialbym z tobą..ale nie mozemy byc razem bo jestem za stary, za siwy, za garbaty, bo mieszam lyzeczka kawe w lewo a nie w prawo to wiecie o czym mysle? 1. wypic kawe, pojesc za darmo i sie oddalic 2. mysle, by uwiesc kolesia, rozkochac, ale ostatecznie nic mu nie dać 3. mysle, ze jest brudny, ze zapaskudzi mnie swoim brudem i nie rozmawiam z nim wiecej 4. mysle, ze sam jest tylko do jednego bo nic soba nie reprezentuje i ucinam to.

i bardzo słusznie,jak chcą ****** to są burdele albo d****arskie panny im podobne

Można i pojeśc za darmo i napić się za darmo to czemu nie? :D a potem nagle wypadł mi pilny tel. i niestety odezwe sie i zostaje na lodzie. Bardzo chetnie, moze jeszcze ktoś chce mi powiedzieć, że chce tylko jedno chcetnie sie "zaopiekuje" :D Nie no zartuje, ale pewnie bym tak postepowala z takimi.

ja planuję zrobić inaczej,pokażę mu swoje zakochanie i pożądanie,a jak już mu stanie i zobaczy jaka jestem i że niepotrzebnie histeryzował zostawię go jak psa

ja bym zrobiła tak. "Och naprawdę nic dla Ciebie nie znaczę, ale Ty dla mnie tak bardzo wiele, kocham Cię" i wodziła za nos długi czas, że bardzo, bardzo chcę, ale niestety dzis nie mogę bo fryzjer, jutro też nie bo listonosz, pojutrze nie mogę, ponieważ sasiad po cukier, ale naprawde bardzo chetnie i bardzo bardzo w ogole, nie widze swiata i naprawde ach och jaki on wspanialy, po czym po roku sam by sie znudzil, a jesli nie to poprawka. I tak az do skutku az sie znudzi i zniecierpliwi. A jesli i to nie pomoże to ostatecznie zaplacilabym za niego w lokalu i wyznala mu milosc po raz kolejny i na drugi dzien pokazala sie z mega przystojnym kolesiem wyznajac ze potem mam czas i wtedy mozemy ;) gwarantuje ze by nie chcial :D

ale ja pytałam czemu rezygnuje z seksu z nią Sa faceci, ktorzy na to kichają i taka zauroczona jest latwiejsza,,,nie musza sie starac,,,, A wiec rezygnują ci, ktorzy nie chcą jej zranic?

Pytanie: dlaczego akurat tej nie chcą zranić? ;)

2 możliwości albo facet ma serce albo przeczuwa że będą problemy bo się przyssasz jak pijawka i np. zaciążysz umyślnie lub inne atrakcje

ale jak pijawka...dobre, jak czuje bluszcz, emocjonalna wariatke to ucieknie

stawiam,ze wycofuje sie, bo co ma zrobic....kobieta jest w nim zakochana...a on ma ją pieprzyc ......pikantnie....taki seks to to tylko raczej z tak,a niezaangazowaną... wiec ja stawiam, na to,ze jemu sie marzylo ostre pukanie a z zakochaną to tak moze nie bedzie...?

tak temu którego ja mam w głowie też marzy się ostro,i też wymyślił że miłość to złagodzi więc zabrał się za niszczenie moich uczuć,jesteście mocno p*****lnieci ,i z tej okazji ja rozwalę wszystko

Autorko, o ile jest tak jak w opisie, to zupełnie naturalna reakcja faceta w takiej sytuacji, dziwne by było, gdyby skorzystał (no chyba, że byłaby pewność, że nie będzie jej widywał, a ona nie ma kontaktu :) sprawa wygląda tak - wyobraź sobie, że zależy Ci wynająć bezpłatnie domek w górach, zwracasz się do jakiejś znajomej osoby, która takim domkiem dysponuje. W zamian ta osoba zaczyna robić maślane oczy do Ciebie, i wiesz, że jak skorzystasz z tego domku, to od czułości z tamtej strony już się nie opędzisz :) PRzecież chcesz skorzystać tylko z domku w górach !!! Nie chcesz tej całej romantycznej zabawy - zobowiązań, telefonów, smsów, oczekiwań "NA COŚ WIĘCEJ" z tamtej strony. No bo tak w istocie jest - kobieta zakochana chce mężczyznę dla siebie, chce go na własność, a to jest sprzeczne z interesem niezakochanego faceta, który nawet nie wie, czy sobie dobrze pociupcia, za to wie, jakie już są mu stawiane oczekiwania już teraz na początku i co będzie POTEM, gdy o zgrozo, dojedzie do tego sądnego dnia, gdy nieopatrznie zamoczy :D Od niechcianych czułości i zobowiązań uciekają nie tylko faceci, ale i kobiety. Tylko, że dla kobiety seks jest czymś więcej niż dla faceta. Dla faceta to jak towar, usługa, jak domek w górach - nie tu, to tam, byle było ładnie i w miarę czysto :D i żeby potem się "ogon" nie ciągnął za nim przez resztę życia ....

gość dziś nie rozumiem - facet chce pobzykać i dlatego niszczy Twoje uczucia :) coś tu nie zgadza się. Po prostu może go zraniłaś, albo olałaś, ewentualnie jesteście oboje zajęci i ranicie się wzajemnie, bo innej drogi nie ma.

tak,bardzo się nie zgadza

Ja tylko spytalam czy zauroczenie sie koboety w facecie, ktory chce ją tylko przeleciec -jest przeszkodą w przeeleceniu jej. Ostatecznie zrezygnowal.

Jeśli facet ma choć odrobinę sumienia, to owszem jest przeszkodą, bo potem przyjdą wyrzuty sumienia że się tę kobietę wykorzystało, dlatego ja zawsze mówię otwarcie co czuję... tylko że przez tę szczerość dostaje się po d***e, wiec jest mało opłacalna.

Dziekuje za wypowiedzi. Tutaj autorka watku. Ano przyznaje i to w walentynki,ze zauroczylam sie facetem, ktory na poczatku ze mną flirtował,a potem w ruch szły juz tylko jego ręce...Ja juz bylam zaangazowana. On wprost nie mowil,ze chce tylko seksu, ale z doswiadczenia wiem,ze puste z jego strony to bylo, moze mnie tylko lubił, ale z jego strony nawet chemii nie bylo. Z mojej tak. Zastanawialam sie co bylo ze mną nie tak,,,ze sie wycofał. Powiedział stop: tylko flirt. Tylko wygłupy. A dla mnie to jak męczarnia:( Moze macie rac je,ze przez to sie wycofał. ...a ja nawet zastanawialam sie,ze moze nawet az tak bardzo mu sie nie podobam na seks, wpadlam w kompleksy. Moze tu jednak szlo o to,ze sie zauroczylam...a on to widział.

Jestem bardzo w temacie. Mianowicie. . Mnie też odrzucił facet który był we mnie zakochany, do dzisiaj zastanawiam się dlaczego? Mam kilka odpowiedzi a) ma żonę, ja też kogoś mam b) kiedy wyznał co czuje , powiedziałam mu ze się w nim nie zakocham ze to nie ma sensu ( stało się inaczej. . Późno sobie to uświadomiłam, w sumie i tak nic by z tego nie było. ) C) byłam łatwa? W jego mniemaniu chyba nie, mamy kontakt bardzo kolezenski ,nigdy nie dał mi odczuć jakiegoś dyskomfortu. Hmm zakochałam się 2 raz w życiu, padło na niego . A że pierwszy raz był ponad 10 lat wstecz to ciężko było mi zrozumieć to co się ze mną dzieje a działo się. . Była chemia, obustronna, wszystko to co potrzebne na stworzenie związku. Z tym ze tutaj nie było o tym mowy. Dlatego też postapilam wbrew swoim uczuciom przy okazji raniąc jego Zdystansowal się i .. wszystko się skończyło Do dzisiaj zastanawiam się co tak właściwie się stało? Dlaczego? Mam ogromny znak zapytania