Ciąża bez wiedzy męża...?

Brałam tabletki anty przez 3 lata, odstawiłam bez wiedzy męża no i zaszłam w ciąże po dwóch miesiącach, maż nie zadowolony fochy ma,jakiś nerwowy. nic mu nie powiedziała o tym że nie brałam tabletki, nie wiem jak długo wytrzyma, boje się że jak mu powiem to mnie zostawi..

to nie mów :) :)

Ale czego się spodziewalas? Ze będzie skakał z radości? Jak tak można...

ale po co coś takiego robić?

Trzeba być psychicznym by faszerowane się syfem tabletkami.Do tego mieć męża i oszukiwać go jesteś podła i załamana! !! Taki związek się nie ostanie! !Mój mąż razem ze mną decyduje o wszystkim jest przy każdym badaniu pochwy u ginekologa wspierał porody mamy do tego prawo nawet w szpitalu by był Cały czas przy nas. Takie przeżycia łączą cywilizowany związek. Są zacofanie co wstydzą się męża a całkiem obcego faceta ginekologa nie mają go za Boga ciemno gród! !!!!

Nie mów mu. Po co?

no nie powiem.... ale jakoś ma wyrzuty sumienia... wiem że tabletki anty to syf...

A moim zdaniem powiedz. Szczerość to podstawa trwałego związku. W końcu to Ty się faszerowałaś dla jego wygody , bo przecież stosunek przerywany sprawia,że chłop staje się nerwowy.

nie mow mu nie badz glupia, jak mu nie powiesz to skad sie dowie n tabletkch kobiety tez zchodza nie ma 100 proc metody chyb ze sterylizcja