Mam zamiar powiedzieć wszystkim że jestem bezpłodna, bo nie dadzą mi żyć !!!

rodzina to najgorsze co moze byc, babka, kuzynki ,ciotki to ścierwa i tyle, ciagle mi miauczą kiedy bede miala dziecko, ze juz 30 lat mam przeciez ! boze, polacy to odpady :O tylko ślub i bachory sie dla nich licza... powiem im w koncu ze ŻADNEGO SLUBU NIE BEDZIE bo ja ani moj partner nie uznajemy instytutcji malzenstwa i DZIECKA TEZ NIE BEDZIE bo nie moge miec naturalnie dziecka, prawdopodobnie przez bląd lekarski w mlodosci, niewiadomo tak naprawde, pojde za ciosem i powiem im ze chyba ZDECYDUJE SIE NA IN VITRO albo ADOPCJE poza Polska, moze jakies dziecko z Rosji, Rumunii, Bułgarii bo w Polsce są kosmiczne wymagania, tony papierów, setki oczekujacych, bardzo trudne to wszystko. Moze wtedy dadzą mi spokoj raz na zawsze, powiem wszystkim dookola gdy tylko zapyta o slub i dziecko bo zwariuje

phi ja tam mówię że mam naturę samotnika i że z dzieckiem 24/dobę umrę wewnętrznie ,i że nie przepadam za dziećmi i że nie nacieszyłam się jeszcze namiętnością:-) i strzelam jeden z moich pięknych uśmiechów,potem już nie mam reklamacji ,po co mam kłamać

nie czasami kłamię ,mówię że już jestem po rozwodzie :-)

Bachory, lepiej pokazać im co napisałaś z pewnością zrozumieją

ja powiedziałam że poroniłam kilka razy i mam spokój :)

Autorko jesteś z warszawy?