Odszkodowanie po wypadku

Mam pytanie w imieniu kolegi, który jest taksówkarzem. Niedawno miał wypadek, w jego samochód wjechała swoim autem jakaś kobieta. Na miejscu była policja, wstępne rozmowy o odszkodowaniu, bo kobieta przyznała się do winy. Po dwóch dniach zmieniła zdanie, uważa, że to ona jest ofiarą. Kolega ma przez to kłopot z uzyskaniem odszkodowania, choć auto ma skasowane mocno, nie nadaje się do jazdy. To jego jedyne narzędzie pracy, nie ma środków na zakup nowego. Znacie firmę, która mogłaby pomóc mu w wywalczeniu odszkodowania?

Nie, ale jestem pewien, że zaraz pojawi się "w cudowny sposób" :P, adres firmy, dla której ten temat założyłeś :P. x Ps. Mam znajomych taryfiarzy, więc wierzę w Twoją bajkę, jak w świętego Mikołaja :P.

Skoro jest spisana notatka policyjna to ewidentnie wiadomo czyja jest wina, bo policja na pewno to ustaliła i wydaje mi się, że nie należy się przejmować kwestią odszkodowania , bo według mnie jest to oczywiste, komu się ono należy:) Możesz pójść z tym tematem do jakiegoś prawnika, ale tak czy inaczej ubezpieczyciel nie powinien mieć z tym problemu, bo oni z reguły w takich sytuacjach opierają się na notatce spisanej przez policję, więc chyba nie masz się czym martwić:) Wina jest ewidentna i nie ma znaczenia czy ktoś się przyznaje czy nie..

Moim zdaniem skoro ta osoba przyznała się do winy przy policjantach, to nie może tego tak po prostu nagle odwołać i zmieniać zdanie. Twój znajomy powinien zwrócić się do swojego ubezpieczyciela. Na pewno będąc taksówkarzem, ma ubezpieczone swoje auto. Drugie rozwiązanie to może przejść się do kancelarii prawnej, która specjalizuje się w takich sprawach. A jeśli i to odpada to niech poczyta w necie o podobnych przypadkach, może znajdzie inspiracje dla rozwiązania swojego problemu.

typowa kobieta zmienia swoje zdanie. Przyznała się do tego przy policji to powinno być po sprawie. Osobiście odpukać w niemalowane nie miałem problemu w takiej sprawie. Kiedyś gościu wjechał mi w bok i od razu się przyznał. Odszkodowanie mi dawali małe więc wziąłem bezgotówkowe rozliczenie.

Niestety takie sytuacje się zdarzają i czasami faktycznie ciężko jest uzyskać odszkodowanie. Znajomy w końcu znalazł firmę http://www.kompensja.pl/blog/centrum-odszkodowan-powypadkowych/ i z jej usług skorzystał. Sprawa jest jeszcze w toku ale liczę, że niedługo wszystko sie wyjaśni.

Gdy moja mama miała wypadek nie wiedziałam do kogo się zgłosić, bo nigdy nam sie nic takiego nie przydarzyło. Kolega polecił mi firmę xaltum.pl, byłam zaskoczona, większość załatwił za mnie, mama dostala odszkodowanie bardzo szybko, mogę polecić dalej:)

może niech spróbuje skontaktowac się z ludźmi z odkupy.pl, oni przejmują sprawy i walczą z ubezpieczycielem a tobie wypłacają wcześniej wyższą kwotę niż z odszkodowania.

Ja po dzwonie na śliskiej drodze w styczniu oddałem sprawę Votum i na razie toczy się po mojej myśli, a też stłuczka nie była z mojej winy. Poczytaj sobie, może Ci się przyda: https://votum-sa.pl/wiedza/faq/na-czym-polega-pomoc-w-uzyskaniu-odszkodowania/ Życzę powodzenia!

Ja po wypadku samochodowym również potrzebowałem pomocy firmy, która zajmuje się odszkodowaniami. Zdecydowałem się na pomoc w uzyskaniu odszkodowania w firmie MK-Finanse http://www.mk-finanse.pl/o-firmie/. Sprawa nie była łatwa ale się udało.

Z takimi sprawami to poradzic sie w jakiejs kancelarii, ja polecam t&w w krk bo znaja sie na rzeczy.

W internecie można znaleźć sporo informacji na ten temat. Wdziałam, że na stronie https://prawoiodszkodowania.pl/  jest wiele przydatnych wiadomości. Pomagają uzyskać odszkodowanie nie tylko w przypadku wypadku przy pracy, ale też w wyniku śmierci bliskiej osoby, za opóźniony lot czy wypadek komunikacyjny. Pomogą też napisać wniosek o odszkodowanie.