Dlaczego kobiety chca budowac zwiazki na roznicach a faceci na podobienstwach?

Przeciez zwiazek na roznicach nie ma sensu to zycie ludzie jak pies z kotem to sie nie ma prawa udac. Natomiast zwiazek na podobienstwach jest spokojniejszy stabilniejszy i trwalszy. Dlaczego wiec kobiety koniecznie chca by cos je dzielilo niz laczylo?

skąd taki pomysł? :D Kazdy chce partnera jak najbardziej podobnego do nich samych - wyjątkiem są osoby o bardzo skrajnych charakterach lub takie które walą stereotypami np. "męski facet" "kobieca kobieta"

Skad taki pomysl? Z moich obserwacji i doswiadczen chcialbym sie zwiazac z bratnia dusza a podrywaja mnie dziewczyny o 180 stopni...

obserwacje dotyczące tylko twojej osoby nie będą obiektywne. Tak na to patrząc to pewnie miałabym podobne odczucia - w końcu za mną długo łazili faceci którym matka pewnie jeszcze tyłek podcierała.

A ja myślę, ze różnice moge byc tez fajne, oczywiscie ,ze wazne zeby niektore poglady byly takie same, czy wspolny jezyk, poczucie humoru, ale nikt nie szuka swojego klona, sama ze swoim facetem jestem dosc rozna ,a jestesmy razem 6 lat

Bo to co nas łaczy to przede wszystkim to wspolny jezyk, ze zawsze mamy o czym rozmawiac , dobry seks itd, to co nas dzieli to to, ze lubimy sluchac innej muzyki, czesto inne potrawy, on jest bardziej religijny, a ja wcale i jeszcze kilka roznic by sie znalazło ,a jakos ze soba jestesmy i planujemy slub