Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z seksem

Polecane posty

Gość gość

Może temat trochę nieadekwatny na to forum, ale jak napisałam na forum o tej tematyce sami zboczeńcy się odezwali:). Może któraś z dziewczyn też miała taki problem. Przez prawie 6 lat byłam z facetem, który miał ewidentne problemy z seksem. Można to ująć, że miał swoje potrzeby ale hydraulika często szwankowała. Potrzebował też intensywniejszych bodźców, które mnie często nie bawiły. Potem doszły jeszcze leki, które obniżały potencję. Byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami. Z perspektywy czasu widzę, że byłam naprawdę wyrozumiała. On nie potrafił znieść tej sytuacji, mało z tym robił, nie ćwiczył, palił, miał dużo stresu i seks był zawsze na końcu, kiedy nawet mi się nie chciało po całym dniu. I pewnie czlowiek tkwiłby w tej sytuacji, ale on wyżywał się na mnie. Jak byłam wyrozumiała, to źle, jak chciałam to też źle. Długo mogłabym pisać, ale wreszcie rozstałam się. Wtedy nie przyznawałam się przed sobą, ale myślę, że głównym powodem był własnie seks. Po pewnym czasie zaczęłam się spotykać z kimś innym i wylądowaliśmy w łóżku dwa razy. Facet pomimo wspaniałego temperamentu był bardzo słabo wyposażony. Dosłownie dwa razy mniejszy niż poprzednika. Ogólnie nie było dalej problemu, ponieważ facet nie był wtedy gotowy na poważny związek, a mi nie odpowiadał układ tylko na seks. Potem poznałam mojego obecnego męża. Mąż jest dobry w łóżku. Ma większy temperament ode mnie. Dosłownie nauczył mnie i przyzwyczaił do seksu prawie codziennie.I wszystko byłoby super, ale ja mam jakieś uspośledzenia, myślę, że związane z pierwszym facetem. Nie potrafię się wyłączyć, kontroluję swoje zachowania. Przeżywałam orgazmy i jest mi dobrze,, ale np. nie potrafię naturalnie zacząć seksu. Zastanawiam się pół dnia jak to zrobić. I wiem, że chodzi o obawe, że partner odmowi seksu. Chociaż prawie się to nie zdarza. A nawet jakbym odmówił, to co się stanie? Dla normalnej osoby pewnie nic, jutro też jest dzień, ale u mnie podkopuje to całkowicie pewność siebie. Dodatkowo szukam wszędzie problemów w seksie, chociaż racjonalnie podchodząc ich po prostu nie ma. Mąż zadowolony ze współżycia. A ja też, ale no właśnie mam problem z "czymś" z przeszłości i nie potrafię normalnie funkcjonować w seksie. Na zewnatrz jest fajnie, ale w srodku strasznie się męczę. Może ktoś miał coś takiego? Z mężem jesteśmy w sumie 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poeksperymentuj troszkę z masturbacją,może to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
jeśli jesteś usatysfakcjonowana, po co myśleć o przeszłości, masz orgazmy, facet jest ok. Nie szukaj dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym mieć takie problemy jak Ty. Ciesz się, że masz w ogóle seks. Ja z mężem mam może raz na kwartał. Aż dziwne, że udało nam się dziecko stworzyć. Co najlepsze on z hydrauliką nie ma żadnych problemów, w dzień bywa pobudzony, ale co z tego, jak maluch jest tak absorbujący, że się wtedy nie da. A nie ma go z kim zostawić. A wieczorem, gdy dziecko uśnie i ja mam ochotę, to on już nie chce. To jest kicha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo rozumiem twój problem, dużo pisaniny a i tak jakbyś nie potrafiła go sprecyzować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz sie moze do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×