Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z króliczkiem

Polecane posty

Gość gość

Witam. 10 dni temu kupiłam w sklepie 6-tygodniowego króliczka miniaturkę. Wszystko było w porządku, mały kicał, był bardzo energiczny, lizał mnie po rękach, pił wodę z poidełka, jadł sianko i troszkę marchewki. W piątek zauważyłam, że mały siedzi w kącie i jest bardzo osowiały i "smutny". Nic nie chciał jeść ani pić. Postanowiłam, że poczekam i może mu przejdzie. Niestety wczoraj już króliczek bardzo słabo wyglądal i pojechałam z nim do weta. Nic konkretnego w sumie się nie dowiedziałam oprócz tego, że króliczek jest bardzo chudy (waży 23deko,przerażająco mało!!!) i muszę go karmić co pół godziny gerberkiem jabłkowo-marchewkowym ze strzykawki i też nawadniać. Jednak nie widzę żadnej poprawy, królik jest jak żywa maskotka, nie ma w nim żadnych sił, bardzo się martwię co mogę jeszcze zrobić, jak mam mu pomóc, czy ktoś wie, co może mu dolegać? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pojedź,proszę, ponownie do veta. Coś mu dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moze teskni jeszcze za mamą? na drugi raz nie kupuj tak złodego króliczka (tak wiem fajnie wygladają ale to zywe zwierzatka ktore myslą i czują) i warto poczekac jeszcze trochę az nabiorą odpornosci. ja psa jak kupowałam miał 4 msc, mialam tez 2 kroliki i wziełam je juz jak były prawie dorosłe czyli ok 6 msc. nie odwazylabym się brac tak małego zwierzatka,raz przygarnełam kociaki ktore lezały same przy smietniku,miały chyba ok msc zycia, leczenie,weterynarz, zywienie ze smoczka,strzykawki , tulenie,spanie przy kaloryferze itd ale zmarły... nawet pojawiły się na nich karwy,przykra sprawa,walczylam do konca ale niestety, za małe by rozdzielac je z matką.tamte były same ,nie wiem co się stało zmatką byc moze je porzucila,byc moze urodzila a wlasciciel wyrzucił kociaki bo nie chciał,niewiem ale brac swiadomie tak mlode zwierze ktore jeszcze ssie mleko matki to trochę nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłam go w sklepie zoologicznym, więc skąd mogłam mieć pojęcie, że jest za mały? Poza tym weterynarz też nie wspomniał, że króliczek powinien być przy mamie. Na początku normalnie się zachowywał, teraz mu coś dolega, więc oczekuje jakiejś rady, halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglos się do http://lecznica.pila.pl/ maja tam swietnych specjalistów zajmujacych się psychologia zwierzat, na pewno cos zaradza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×