on nie może wejść

Z tobą wszystko w porządku. Mężczyzna musi schować swoją dumę do kieszeni i nawet jak mu opadnie nie zniechęcać się do tego. Jak mu zależy to przeczeka i będzie cierpliwy. Dotrzecie się i jeszcze będziecie jak dwie pszczółki mówię z własnego doświadczenia teraz panna z którą mialem takie nieciekawe początki w łóżku jest moją narzeczoną i przyszłą żoną w życiu nie było mi z nikim tak dobrze jak teraz. W gruncie rzeczy wszystko zależy od niego

Gość 15:39 dziękuję!!! Mam ogromną nadzieję, że on się nie wycofa. Nie robię z siebie kłody staram się być aktywna, po prostu za bardzo się denerwuję i boję tego co on zrobi :/

Musicie DUŻO ćwiczyć!

Bozszzzzz co za baba. Cały dzień siedzi i płacze bo nie może w nią wejść :-D Zmień faceta. Lub niech kumpi młot pneumatyczny :-D

Faceta nie zmienię za żadne skarby świata, chyba że on zostawi mnie z tego powodu, a siedzę i płaczę, bo nie potrafię zrobić dobrze najważniejszej osobie, nie o sam seks tu chodzi, to się nazywa miłość głupku, a młot to sam sobie weź i je*nij się nim w łeb ciemnoto!

Jezeli inaczej sie nie da, to istnieje tez mozliwosc wspolnego uzycia odpowiedniego wibratora (daj mu do reki, nasmaruj i poprowadz zdecydowanie jego reke tam gdzie trzeba). Mozna tez wlozyc wibrator calkiem plytko, poprosic chlopaka o masaz w odpowiednich miejscach i stopniowo wprowadzac coraz glebiej (podczas tego masazu).

Dobry pomysł z tym wibratorem, chociaż ja nie posiadam, a jemu mogłoby się to nie spodobać... Muszę go jakoś zachęcić żeby chciał to zrobić bardzo powoli

Niech cie weźmie w każdej pozycji aż wejdzie do końca

Każ mu zrobić to ostro i po problemie. Ja tak zrobiłem

Może najpierw palcami niech spróbuje? Ewentualnie może zmień pozycję, np na pieska:) A próbowałas się napić trochę dla rozluźnienia??

Palec wchodzi... Na pieska jeszcze nie próbowaliśmy :) może warto. Nie piłam, bo najczęściej wracam samochodem...

Tez tak miałam tylko ja nawet nie bylam w stanie rozłożyć nog ani dać mu się tam dotknąć

Ja tam bym wszedł

Jak byś to zrobił skoro się tak bardzo spinam???

mogę za niego

Palcami niech najpierw to zrobi jak jesteś ciasna :)

Ja pierdolę, ale macie problemy. Jest Ci dobrze, to jest ok - będzie tak, a później się zmieni i dopchnie do końca. Jesteś dziewicą, więc jesteś ciasna. Wielki problem.

Mi jest z nim bardzo dobrze, ale w ch*j się boję, że przez to on się do mnie zrazi... Chcę żeby jemu też było ze mną przyjemnie, a nie żebym tylko ja korzystała, a on się męczył, bo nie może go włożyć

Mezczyzna powinien się cieszyć ze dajesz tylko jemu a nie się męczyć dla niego to też przyjemność

Nóżki w gore i będzie musiał trafić

ATHLETIC GIRLS http://fitnessexcercises.weebly.com/

Mialam przed laty podobne problemy. Przeszlismy przez to "silami natury" chociaz dokladnie tak jak pisze autorka, na poczatku bolalo, bylam spieta, "uciekalam" gdy czulam ze wchodzi. Z perspektywy lat i doswiadczen uwazam, ze albo udaje sie od razu, albo coraz bardziej narasta obawa, opor, jakis "odruch obronny". Aby to przerwac i cala sprawe przyjemnie i szybko doprowadzic do konca zaluje, ze wtedy nie zrobilismy tego z wibratorem. Zalety : dobrze posmarowany (odpowiednim zelem) wchodzi praktycznie bez oporu tak gleboko jak trzeba. W odpowiedniej pozycji (pocwicz, daj pracowac wyobrazni) nie masz szans w decydujacym momencie "uciec" czyli sie cofnac.

Tak jak piszesz, ja nie cofam się przed nim celowo, bardzo chcę żeby był we mnie, ale ten odruch jest bezwarunkowy :( chciałabym to zrobić w końcu następnym razem, ale jednak obawiam się, że GO zawiodę... Chcę dobrze dla niego, nie tylko dla siebie, a wiem że pomysł z wibratorem odpada, bo on wolałby żebym to nawet sama zrobiła, a nie potrafię. Jako kobieta czuję się bezużyteczna :(

Zrobię to za niego z wielką chęcią