Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja, on i ona

Polecane posty

Gość gość

Cała sytuacja zaczęła się w 2014 roku, na którego początku zaczęłam spotykać się z pewnym znajomym. Było bardzo miło i sympatycznie, spotykaliśmy się, on był miły i adorował mnie. Jednak po pewnym czasie dowiedziałam się, że w momencie, kiedy zaczął się ze mną spotykać miał pewną dziewczynę, którą zresztą znałam z widzenia, jednak podobno im się nie układało. Co z tego, że im się nie układało, jednak On nie potrafił się zdecydować na żadną. Dla mnie to był ciężki okres, nie wiedziałam, co mam robić. Zwłaszcza, że w momencie, kiedy spotykał się już ze mną, z nią od czasu do czasu nadal się spotykał... Zdecydowała Ona, pisząc, że nie ma ochoty dłużej żyć w miłosnym trójkącie i zasługuje na coś lepszego, życzyła mi szczęścia i rozumu... Przez kilka tygodni wszystko między mną a nim było dobrze. Oni się prawie nie kontaktowali, tylko w sytuacjach, kiedy nie dało się tego uniknąć. Jednak w czerwcu ich kontakt się poprawił, ale pamiętałam, że obiecał mi, że już nigdy się z nią nie prześpi... W lipcu okazało się, że jedziemy wszyscy na wspólny wyjazd grupowy na cały tydzień. On był ze mną w pokoju. Ja z nią nawet calkiem normalnie gadałam. Mimo wszystko lubię ją, bo to miła i sympatyczna dziewczyna. W dodatku miałyśmy zajęcia w tej samej grupie. Ja tam się z nim kłóciłam. Przed ostatniego dnia wszyscy byli pijani, zauważyłam jak się całowali. On za mną poszedł, przeprosił, obiecał, że nic więcej nie będzie. Następnego dnia znowu była impreza, wcześniej się bardzo pokłóciliśmy. Poszłam spać do innego pokoju, rano dowiedziałam się, że tej nocy przespali się ze sobą. Strasznie mnie to zraniło:(( Jednak po powrocie do domu jakoś mu to wybaczyłam. On był u siebie, ja u siebie, nieraz do mnie przyjeżdżał i wtedy było dobrze, dzwonił, rozmawialismy. Obiecał nie mieć z nią kontaktu. Jednak przeglądając jego telefon widziałam, że nieraz z nią rozmawia:(( Później było różnie. My się dużo kłóciliśmy i nam sie średnio układało. Ona mnie przeprosiła i nieraz z nią gadałam na imprezach itd. Gadaliśmy nawet we trójkę. Na początku listopada po jakiejś awanturze rozstałam się z nim. Później dowiedziałam się, że następnego dnia spotkał się z nią, całowali się. Jednak znowu do siebie wróciliśmy. Od listopada do stycznia było różnie. On często mnie olewał, nie odzywał się, nie mówił (zresztą nigdy nie powiedział), że mnie kocha, nawet gdy ja to mówiłam:(( ale czasami było okej. Jednak on zaczął mówić, że nie jest szczęśliwy. Po jakiejś awanturze znowu się rozstaliśmy... On poszedł na jakieś urodziny do kolegi... Ona też tam była. Dopiero po czasie dowiedziałam się, że zaczęli się znowu spotykać. Do mnie już nie wrócił. Są razem koło roku... on chodzi szczęsliwy, lata za nią, ona też jest w niego wpatrzona. On zachowuje się wzorowo - nie kłóci się z nią, jest dla niej taki miły i kochany, wszędzie razem chodzą. Nawet znajomi się pytają "oni są razem?", o nas jakoś tak nie mówili... :( każdy mówi mi jak On się przy niej zmienił... DLACZEGO? dlaczego dla niej potrafił się zmienić? czy on wgl coś do mnie czuł? Nie radzę sobie z tym :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżywam podobną sytuację, też jest inna, dla której on potrafił się zmienić, a dla mnie nie. A zrobił tak, ponieważ mnie nigdy nie kochał. I ten co Ty go kochasz też Cię nie kocha, przykre, ale prawdziwe, zapomnij o nim, raz, a dobrze! Dobrze Ci radzę, spróbuj zapomnieć, bo nawet jeśli się odezwie to będziesz tylko dla niego pocieszeniem, bo tamta coś zrobiła :/ Wiem, że to przykre, ale taka jest niestety prawda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pieeer jaka Ty głupia nie wierze w to co czytam.. tamta laska zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze że jesteś taka głupia.zabawia się wami dwoma .a tobie to jeszcze pasuje.dzisiejsze dziewczyny nie szanują się i dlatego was nie szanują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram faceta -no ma dwa worki na spermę to kożysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymiksowałam się z tego, a raczej on się wymiksował... Od naszego lutego rozstania nie wróciliśmy już do siebie. On praktycznie się do mnie nie odzywa, nieraz coś tam napisze, ale to bardziej jak jakieś pytanie;/ A z nią jest już prawie rok. Tyle wycierpiałam, bo myślałam, że jednak to się poukłada, a on sobie układa życie z Nią. Załamka:( wszystko wróciło, bo ostatnio ich widziałam jak wracali od jakiś znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ją kocha?;/ Wtedy byli razem jakieś 2-3 miesiące. On miał do niej wiele zastrzeżeń, że za dużo imprezuje, jest za bardzo "feministyczna", ale jak widać zmieniła się albo mu to jednak nie przeszkadza. Czyli od początku wolał ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź zapomnij o nim bo to jedyne wyjście. A jeśli ktoś cię znowu zdradzi to skończ natychmiast ten związek bo już zawsze będziesz wiedzieć że ta druga osoba jest zdolna do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dla niego nie znaczylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, na jakim ja świecie żyję? Facet kocha się z inną w pokoju, gdy Ty śpisz obok. I nie ma problemu? Jaka ty głupia jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska Ty piszesz serio? ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne głupie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×