Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy byliście kiedyś tak zmęczeni życiem, że Wam wszystko zobojętniało, czy ludzi

Polecane posty

Gość gość

czy ludzie są, czy ich nie ma, czy siedzisz sam/a czy z kimś, w domu czy gdzieś indziej? Nawet w święta ten stan się nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem ale chyba nie życiem a własną osobą po prostu mam siebie dość bym chciała odpocząć tak żeby w ogóle nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie myśleć pomaga napicie się w głośnym klubie/na koncercie lub przeoranie się jakąś fizyczną pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chyba jestem,nie chcę jeszcze umierać,ale na swój sposób taki odpoczynek by się przydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ! caly czas tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi juz tak wszystko zobojetnialo totalnie mnie wszystko przestalo interesowac juz nawet nie czuje zmeczenia, czy znuzenia, nie ma we mnie ani krzty woli dalszego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chce jeszcze umierać,ale marzę o póznej starości,bez ludzi,żeby móc sobie powspominać i poanalizować,porobić co chcę,pewne okoliczności to się dobrze wspomina z dystansu,aż się człowiek wzrusza,kiedyś bez powodu byłem zdenerwowany daną sytuacją i tak sobie pomyślałem,żeby już przenieść się o kilka lat,i teraz też sobie myślę,żeby się przenieść o te 50-60 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, to takie zmęczenie, że człowiekowi nie chce się nawet zabicia się planować, bo to za dużo energii kosztuje. A i sukcesy czy porażki własne oraz innych stają się obojętne. I te myśli, skoro to wszystko jest nawozem na pole, taką ma wartość, po co się starać? A to taka różnica czy msm dobrą pracę czy złą? Czy chodzę w butach za 30 zł czy 3000? Skoro na koniec życia liczy się tylko jaką osobą się było i kogo się kochało. Nie kochając nikogo jest się takim samym za 1600 brutto co za 15 tys miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odnosze wrazenie ze nie ma znaczenia tez jaka osoba sie bylo ani kogo sie kochalo...nic nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×