Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Przez przejmowanie się opiniamii inych straciłem całą młodość i marzenia

Polecane posty

Gość gość

Straciłem większość życia na kierowaniu się ocenami innych moje zdanie było wyśmiewane koniec z tym! Przez taki stan rzeczy od praktycznie zawsze przejmowałem się każdą oceną innych ciągle rozkminając co robie zle, do tego przez cały okres szkoły i studiów moje zdanie było ignorowane a nawet wyśmiewane (okazało się po latach że moje wypowiedzi były bardzo trafne i mądre a ci co się naśmiewali robili to zawiści i nieuzasdnionej nienawiści do mnie, co ja im zrobiłem??? Bolało ich to że byłem dużo spokojniejszy i cichszy od nich?? Niewiem) Dziewczyny mimo jego beznadziejnego charakteru i zepsutej wyśmiewaniem psychiki mnie paradoksalnie lubiły miałem sporo koleżanek nigdy dziewczyny, może dlatego że przez zniszczoną psychikę byłem bardzo mocno wycofany społecznie i trzymałem dziewczyny na dystans bardzo mało mówiąc i rozmawiając tylko o sprawach neutralnych) potężne problemy społeczne kilkudziesięcio letnie gnębienie mnie tylko za to że byłem nadmieernie spokojny (niewiem jeszcze za co???) spowodowały że ja przejmując się tym wszystkim do końca studiów nie miałem prawie żadnych przyjaciół i zdecydowana większość talentów,marzeń i umiejętności przepadła bezpowrotnie, nawet prawka nie zrobiłem z powodu tych wszystkich fobii co z tego że teoretyczny nie stanowił dla mnie problemu skoro na praktycznym na mieście zawsze przyszedł moment strasznych zaników pamięci przy takim megastresie). Studia skończyłem i chociaż raz potraktowano mnie jak człowieka zapraszając mnie na wyjście do baru po obronie, i pierwszy raz tak naprawdę szanowano moje zdanie i traktowano nareszcie normalnie, potem tych ludzi już nigdy nie widziałem rozjechali się jak to po j w swoją stronę. Jako mgr inż. zacząłem szukać pracy przez 0,5 roku nikt mnie nie. chciał zatrudnić więc zapisałem się na kolejne studia po raz pierwszy związanej z dziedziną którą lubię czyli geografią ;kocham też sport ale nie ma. w moim mieście takich kierunków) zacząłem studia jakby na nowo z ludzmi młodszymi o 4-5 lat ale też tylko o 2 lata. W sumie też się czuję ignorowany ale jest trochę lepiej niż wczesniej już nie próbuje mnie wyśmiać i dużo łatwiej było mi się zakumplować z zagranicznymi studentami niż polakami. Już mi została ostatnia prosta jako przerośnięty student nadal mam znizke na autobusy co mnie cieszy, jak skoncze idę do pośredniaka i korzystam z programa dla osób do 30 lat. Trochę lepiej jest powoli wychodzę z niesmiałości ale jeszcze dużo brakuje do tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×