Czy ktoś z was ma może taki czajnik ? Czy nadaje się on na kuchenkę gazową?

Chodzi mi o tego typu czajniki: http://cokupic.pl/produkt/Garpol-Czajnik-Emaliowany-Classic-Roses-11309 Natrafiłam na informację, że niby można je używać na kuchenkach gazowych, ale jednocześnie mogą one zniszczyć ich zewnętrzną emalię... Ciekawe jak w praktyce to wygląda. A zależy mi na takim czajniku, bo jest zdrowszy, nie zawiera metalowych lub plastikowych elementów jak 99% czajników :/

ja słyszałam że emaliowane garnki będą wycofywane bo powodują raka co do czajnika to pewnie będzie tak jak ze zwykłym garnkiem

>>>nie zawiera metalowych lub plastikowych elementów jak 99% czajników<<< x To niby z czego jest wykonany ?

raka to powoduje plastik :P zwykłemu garnkowi nic się nie zieje, więc czajnikowi też nie powinno

misio - ze stali, ale pokrytej emalią, ważne żeby woda nie miała bezpośredniego styku z metalem z jednej strony szkło i ceramika są najzdrowsze, z drugiej wszystkie ceramiczne czajniki mają stalowe dno, a szklane plastikowe pokrywy :O

Ostatnio widziałem wspaniałe czajniki na 3,5l wody. Miały kształt zbliżony do trójkąta z bardzo szeroką postawą. Tyle, że 3,5l, to dla mnie za dużo, a taka szeroka podstawa czajnika, może być niewygodna na zwykłej kuchence.

o! inaccessible - a nie zniszczył ci się? wiem, że ogień nie powinien wychodzić poza podstawę czajnika, ale to podobnie jak z garnkami i jak ze smakiem wody? powinien być lepszy z tego co czytałam, bo ponoć nie czuć tego metalowego posmaku w emaliowanych w przeciwieństwie do tych stalowych

Może trafiłaś na zły czajnik. Ja miałem kilka stalowych i dostrzegałem różnicę w smaku wody z każdego z nich. Myślę, że to nie jest winna stal, ale sposób łączenia dna z korpusem. Czasami też samo dno klejone jest warstwami i przypalenie tego dna powoduje zmianę smaku wody.

inaccessible, a jeszcze zapytam dla pewności - dno też miał emaliowane wewnątrz i zewnątrz?

Pisałem do autorki tematu :). x Ja pijam głównie herbatę i na smak wody, jestem bardzo wyczulony. Np. w trzech punktach miasta, gdzie najczęściej bywam, pochodzi on z tego samego ujęcia, ale już same rury, powodują zmianę smaku i w każdym z tych punktów, smakuje mi inna herbata :).

choć minus takich czajników to to, że nie mają gwizdka :/ no ale cóż, coś za coś