Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale wkurzyła mnie teściowa

Polecane posty

Gość gość

Byliśmy na wigilii u teściowej z naszym synkiem dwulatkiem.W czasie kolacji tłumaczyłam teściowej ,że nasz syn nie je słodyczy.Jednak do niej nic nie dotarło i jak tylko nadarzyła się okazja wcisnęła mu kawałeczek ciasta do buzi.Jak ryknęłam na nią ,żeby nie dawała dziecku nic słodkiego to bardzo się obraziła i właściwie kolacja się skończyła.Potem do męża zadzwoniła i tłumaczyła,że to był właściwie okruszek i nie powinnam robić z tego takiej afery.N powiedzcie jak można tak postępować wbrew rodzicom dziecka.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co sie stało ze dziecko zjadlo troszke ciasta ? sami wp*****lacie a dziecku nie dacie , ok rozumie slodkie nie zdrowe ale w swieta mozna zjesc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r14
Oczywiście, ty nigdy nie przekroczyłaś żadnej ustalonej zasady. Słodycze nie są jakąś trucizną, a synek chyba nie jest uczulony na gluten. Kolacja w tym momencie się skończyła, bo teściowa wykonała mnóstwo pracy a podziękowałaś jej chyba niemiłą reakcją. Rób tak dalej, skoro ci nie zależy na dobrych stosunkach. Słodyczami i tak ktoś kiedyś go poczęstuje lub nakarmi. Typowe stwarzanie problemów, tam, gdzie ich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a następna nawiedzona poyebka :o dziadkowie od tego są, żeby dzieci rozpieszczać i dawać im to co rodzice zabraniają i ograniczają. Od zawsze tak były i będzie. Tylko teraz idiotki do internetu się dorwały i wydaje im się, że wszystkie rozumy pozjadały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko i ja decyduję co ma jeść.Teściowa wiedziała,że tego jej nie wolno robić.Zrobiła to na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem autorkę! Jej dziecko to jej sprawa. Baba nie powinna wkładać mu ciasta na siłę! Wstretna teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także synowa nie powinna wkładać do gęby tego co zrobiła teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r14
"Ryknęłam na nią". Dałaś dziecku zły przykład a nie wolno ci tego robić, bo wkrótce dziecko ryknie na ciebie. Pozdrawiam teściową . Przygotuj przyjęcie, staraj się i co? taka zapłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezreczne provo, chyba nudzi Ci sie w te swieta lepiej daj cos zjesc bezdomnemu a nie stresuj siebie i innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryknęłaś? zwierzęciem jesteś? wg mnie to chore iść w gości i "ryczeć" na gospodarzy. Wypadało się zachować kulturalnie a kwestię ciastka ewentualnie poruszyć delikatnie innym razem. Przy wigilijnym stole się dąsać i obrażać ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj az pójdzie fo szkoly. Zacznie jesc słodycze, nie upilnujesz tez będziesz na wszystkich w szkole ryczec? Haha nie nastawiaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem postepowania autorki, moze ma powazny powod moze to fanaberie kolorowych modnych gazetek - ale zdecydowanie ani mnie ani tesciowej NIC do tego! rodzice maja PRAWO wychowywac swoje dziecko jak chca i obowiazek zapewnic mu to co jest dla niego najlepsze. cukier i slodycze nie sa zdrowe, ale niekotrzy tego nie oruzmieja. tak samo jak tego, ze alkohol szkodzi :O i niektorzy dadza cukier 'bo on kesa ciasta nikt jeszcze nie umarl' tak inni daja lyczek winka bo ani od tego tez nikt nie umarl a na dodatek zdrowotna wlasciwosc wina jest udowodniona tak samo jak szkodliwosc cukru.... jezeli wy oburzone matki-polki macie gdzies zdrowie wasze dzieci i kazdy moze robic co i jak chce z waszym dzieckiem to wasza sprawa, ale kazdy ma prawo do wychowywania wlasnego dziecka jak uwaza za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za niewdzięczna synowa , teściowa tyle pracy włożyła w przygotowania a ta ryczy na nią za okruszek ciasta dany dziecku tak jakby teściowa dała mu truciznę. Współczuje takiej synowej twojej teściowej . to już nie mogłaś się grzeczniej zachować tylko ryczeć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja powiem tak: BIEDNY DWULATEK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popsuła teściom wigilię , no i pewnie swojemu meżowi , nie zdziwi mnie jak teściowa nie bedzie was zapraszać , co za brak kultury , jeszcze do tego w wigilię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ona popsuła teściom wigilię, tylko oni jej. Teściowa nie rozumie słowa "nie"? Może za 2 lata da dziecku winka, bo mamusia nie pozwoli? A może jakiś narkotyczek? Chyba "nie", to znaczy "nie" , niezależnie czego dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy pieprzycie?Jak można porównywać kęs ciasta do wina czy narkotyków?Jesteście chore/ nie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to prowo gimbazy, bez polotu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to prowo,ale teraz przyszła moda by babciom dokopać.Młode matki są najmądrzejsze,a g****o wiedzą o wychowaniu.Poczytają w necie i już wszystko wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest synowa to jest krowa bo ryknęła na wystraszoną teściową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Autorko,na mnie gdybyś tylko podniosła głos o jeden ton, to byś zarobiła w pysk i wypadła za drzwi razem ze swoim dzieciorem. No cóz,na takie zachowanie najlepszy jest wstrząs,bo inaczej dziwa nie zrozumie ze nie jest u siebie a ryczeć to może cham na własną matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowasz grubasa. Będzie jadł potajemnie słodycze, fast foody i inne takie jak tylko nie będziesz patrzeć. Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny p***bus. Sama przygotuj kolację bez słodyczy i zapros teściów. Będzie bez słodyczy i bez ryczenia na starszą kobietę, matkę i babcie twojego BIEDNEGO syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś nawiedzona i tyle. Rozumiem, że nie należy dzieciom dawać dużo słodyczy, ale od kawałka ciasta nikt nie umarl. Co innego jak dziecko jest uczulone, to inna sprawa. Jakbyś była moją synową i na mnie "ryknęła", to byś wyleciała na kopach za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zięć ryknął na mnie pierwszy raz przed ślubem jako narzeczony córki. Nie dostał od razu po ryju i potem sytuacja powtarzała się. W końcu wyrzuciłem go z domu i zerwałem kontakty, bo było coraz gorzej. Ostrzegam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos jest jedza, to o wszystko sie pokloci. A maz dlugo z toba nie wytrzyma, chyba, ze lubi bdsm w roli uleglego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty chyba problemow innych nie masz, ze takie pierdy cie wkurzaja. A w ogole, to sama trawe dziecku dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjeżdza się na gotowe do teściowej i ma pretensje o wszystko!!! Pilnuj swojego dzieciaka, to nikt mu sam nie będzie w stanie niczego do buzi wsunąć. Żałosna, durna pseudomamuśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha najlepiej samemu zrec smaczne rzeczy, a dziecku suchy chleb i wode :D co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie, zarobi, to sobie kupi ciastko, a poki jest na twoim garnuszku, to niech zre co mu daja hah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem autorke, to bardzo postepowa kobieta. Ja tez taka jestem. Moje dzieci jedza wegansko, bezglutenowo i bezcukrowo. I to jest dobra dieta. Moze nie jest zbyt smacznie, ale zdrowo i modnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×